czy tez tak macie, ze...

jak cos Wam wychodzi, czy po prostu jestescie bardzo szczesliwi to pozniej cos zlego sie dzieje, cos psuje itp bo ja tak mam, jakby jakies fatum nade mna wisialo :( jak jest za dobrze to po prostu wiem ze niedlugo sie popsuje, mam tak od dawna :((

mam dokładnie tak samo, jak jest dobrze to wiem że zaraz będzie źle :(

bardzo to dolujace jest :( mam dzisiaj caly dzien dola :(

to u każdego, idealny świat być nie może :)

no a najgorsze jest że tym szczęściem, jeżeli już jest nie mogę sie cieszyć bo wiem że zaraz minie i znowu będzie źle, też tak masz? :( :)

tez tak mam :( wczoraj rano mialam powody do radosci i mialam takie uczucie ze za bardzo sie ciesze, ze cos sie stanie i pozniej rozstalam sie z chlopakiem :(