co zrobic zeby wrocila do mnie

a wiec ciezko mi pisac o wszystkim co sie stalo,jestem mlody mam 22 lata szukam pomocy.moj zwiazek sie rozpadl jest duzo tu mojej winy ale ona tez nie jest bez winy.bylismy ze soba 7 lat i mammy 2 dzieci 4 lata i 5lat.pomozcie mi co mam zrobic kolega mi doradzil zeby kupic jej kwiaty duzy bukiet roz zezdjeciami w srodku i porozmawiac o wspolnych chwilach o dzieciach.ale ona niechce sie spotkac ze mna.caly czas mowi ze mnie juz niekocha i ze niechce ze mna rozmawiac. i ze czlowiek widzi swoje bledy jak kogos straci to prawda widze chcialbym to naprawic ale mam metlik w glowie mysle tylko o niej i dzieciach z dziecmi sie spotykam.od 3 dni nic niejadlem niemoge, mysle o niej.

wspolczuje to nie wystarczy!!!prosze jakkies porady jak ja oczarowac??tylko jak??zeby wrocila?

za duzo pijesz. kobiety takich nie trawia. aaa, i jeszcze za duzo robisz bledow ortograficznych. to zenuaaa w tych czasach. nie dziwie sie kobiecie, ze nie chce widziec takiego luja.

sorry ale niestety za szybko się związaliście za szybko z tymi dziecmi więc sie kobieta wypaliła:o chyba potrzebuje duuzo czasu znaim znowu Cię zechce bo póki co czarno to widzę a im bardziej bedziesz nachalny tym bardziej ona pójdzie w druga stronę... wiem bo przerabialam

to co mam zrobic odsunac sie??? na bok nie walczyc???a za moje bledy ortograficzne to przeprzaszam.ale nie mysle o ortografi tylko o mojej ukochanej

sluchaj cie chodz mi tez o dobra dzieci. szkola i wogole.jak biore dzieci na spacer to one chca zebym wrocil do domu ispal z nimi.one tesknia za mna bardzo(chodzi o wspolne spanie)a i prosze zeby osoby ktore nie sa zbyt powazne emocjonalnie nie wypowiadaly sie. ja mysle zeby o nia walczyc ale niewiem jak???

a tak wogole to nie pije alkoholu bo ona nie lubi tylko palimy razem

dlaczego nikt mi nie odpisze

wiecie co wam powiem ze te forum nie jest dojrzale i mam wrazenie ze siedza tu same 16 -latki i pisza jak komus odbic chlopaka albo jakies bez sesnu tematy. myslalem ze to pozadny portal zmieniam zdanie