Klotnia z mama

Mam b.dobre relacje z mama i rzadko zdarza sie zebysmy sie klocili, jednak 2 dni temu zdenerwowalem ja do tego stopnia ze w sposob mocno obrazliwy przeklnela do mnie;/ od tego momentu ciagle mnie przeprasza i mowi ze bardzo jej przykro ze nigdy by nie pomyslala ze moze tak powiedziec A ja od tego czasu jakos mega nieswoi jestem;/ jak przestac o tym myslec?;/

zrob se loda

cos sie psuje kafeteria;/

Ważne że potrafiła przeprosić. To się liczy.Człowiekw nerwach mówi różne głupie rzeczy których pózniej żałuje ale jak potrafi sie do tego przyznać to znaczy że zdaje sobie sprawe ze swojego postępowania.

eh musze schowac swoja dume i pogadac o tym.