Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadziejna21

zdradził, chce wrócić

Polecane posty

Gość beznadziejna21

nie wiem po co to pisze, wiem, ze nikogo z Was to nie interesuje.. ale musze sie gdzies wygadac.. nie moge porozmawiac z rodzina, ze znajomymi bo mnie tylko wysmieja. Rozstalismy sie po 3 latach zwiazku... zawiodl mnie bardzo.... po tygodniu znalazl sobie jakas ladacznice tylko po to zeby ja przeleciec.. , niedawno sie o tym dowiedzialam.. sam z reszta mi powiedzial w bardzo bolesny sposob. Teraz chce wrocic, uswiadomil sobie , ze tylko ja sie dla niego licze :/ byłam załamana po rozstaniu, gdy dowiedzialam sie o innej serce mi peklo.. posypałam sie , ten facet mnie zniszczyl, ale ja nie moge przestac go kochac nie moge mu tego wybaczyc..dla niego to byl tylko seks dla mnie cos wiecej... miekne gdy tylko go uslysze.. nie moge do niego wrocic a tak bardzo bym chciala jak sie podniesc i zaczac normalnie zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
a dlaczego sie rozstaliscie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odciac sie całkowicie od goscia i wypełnic dzien na max...znajomi sport itp...masz jakies 1,5 roku na leczenie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wracaj do niego
pewnie złapał jakiegoś syfa.olej dziada,olej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojojoj
jesli nie chcesz wracac to powiedz mu to wprost.Ze nie tac Cie emocjonalnie na takie proby.Decyzja twoja jest nieodwolalna i ostateczna.Konsekwentnie odrzucaj wszelka forme kontaktu z nim. Zajmij kazda wolna chwila czyms co odwiedzie mysli o nim. Nie wracaj , no chyba , ze jestes jednak taka silna , ze zaryzykujesz kopniaka w tylek po raz kolejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(...)po tygodniu znalazl sobie jakas ladacznice dlaczego nazywasz te kobietę ladacznicą? A co to ona go siła zaciągneła do łóżka? ja tu jej winy nie widze żadnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna21
wszystko było wazniejsze ode mnie.. koledzy, włoczenie sie po knajpach... nie raz ani nie dwa zawiodl mnie... jego rodzina mnie nie akceptowała... własciwie do dzisiaj nie wiem dlaczego.. zdarzalo sie, ze po tygodniu jego nocek czekalam na niego w sobote z kolacja... steskniona.. on nawet nie napisal, ze idzie na piwo z kolegami... kiedy w koncu udalo nam sie porozmawiac powiedzialam mu jak sie czuje.. doszlismy do wsnisku ze lepiej to zakonczyc.. nie stawial oporow.. a mi bylo tak zle.. nadal jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to@
wiem jak się czujesz. Każdy zdradzony wie. Ja nie wybaczyłam. I chociaż bolało i bylo ciężko odciełam się zupełnie. Próbował mną manipulować i nie zaprzeczę że miałam wątpliwości ale się nie ugięłam. Dziś z perspektywy 3lat od tamtych wydarzeń, wiem że była to najmądrzejsza decyzja jaka mogłam podjąć. Nie bój się że już zawsze będziesz sama bo nie bedziesz. Nie myśl że już nikogo nie pokochasz bo pokochasz. Teraz Twój świat się zawalił, ale daj sobie trochę czasu i uwierz mi, będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
czyli on zdradzil Ci - gdy byliscie razem- zerwaliscie i pozniej znowu przespal sie z jakas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna21
predatorka.. masz racje... oczywiscie , ze nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko było wazniejsze ode mnie.. koledzy, włoczenie sie po knajpach... nie raz ani nie dwa zawiodl mnie... jego rodzina mnie nie akceptowała... własciwie do dzisiaj nie wiem dlaczego.. zdarzalo sie, ze po tygodniu jego nocek czekalam na niego w sobote z kolacja... steskniona.. on nawet nie napisal, ze idzie na piwo z kolegami... kiedy w koncu udalo nam sie porozmawiac powiedzialam mu jak sie czuje.. doszlismy do wsnisku ze lepiej to zakonczyc.. nie stawial oporow.. a mi bylo tak zle.. nadal jest.... .................................. no to czego ty żałujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna21
po prostu bardzo go kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
czyli on Cie nie zdradzil jak byliscie razem? tylko po rozstaniu tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna21
tak... ale po cholere on pozniej stwierdzil, ze chce wrocic.. blagal mnie wrecz o szanse... uznal , ze mnie kocha i to byl blad... a ja nie potrafie mu tego bledu wybaczyc.. nie chce... skoro tak chcial.. ok.. tylko po co znowu zaczal ranic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna21
nie, nie jestem masochistka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj to co napisałas
zdrada, kumple,piwo........ nad czym tu myśleć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak... ale po cholere on pozniej stwierdzil, ze chce wrocic.. blagal mnie wrecz o szanse... uznal , ze mnie kocha i to byl blad... a ja nie potrafie mu tego bledu wybaczyc.. nie chce... skoro tak chcial.. ok.. tylko po co znowu zaczal ranic o co ci wlaścieiw chodzi? sama się nakręcasz i sie ranisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
gdy byliscie razem on Cie olewal, nie szanowal....nie dojrzal jeszcze i to byl powod rozstania...i sadze ze glownie z tego powodu nie powinnas do niego wracac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna21
oczywiscie , ze macie racje.. ja tylko chce to przyjac do wiadomosci, zaakceptowac... bo nie radze sobie z ta mysla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna21
czyli co mi radzisz Predatorko.. co Ty bys zrobila? nie mozna przestac kochac z dnia na dzien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestes masochistką jestes beznadziejna - jak sama napisałaś. koleś Ci takie głupot nagadał bo wie, że żadna inna kobieta nie będzie chciała z nim być, żadna inna nie wytrzyma takiego traktowania i żadna nie jest tak głupia i naiwna jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
najlepiej bedzie, jak postarasz sie mniej o tym wszystkim myslec- bo nie ma sensu tracic czasu.... zajmij sie cyms- spotkaj sie z kolezankami, pobaw sie troche, pocwicz, potancz, pobiegaj- no po prostu zajmij sobie czyms czas i z czasem sama zobaczysz jak sprawa wyglada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna21
zawsze wredna dokładnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
nikt nie bedzie Cie szanowal, dopoki Ty sama nie zaczniesz tego robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna21
macie racje... dziekuje Wam.. piszac tutaj nie chodzilo mi o to zebyscie mnie pocieszaly..absolutnie nie, chcialam opinii osob trzecich.. dziekuje za odpowiedzi... juz wiem co robic. to nie bedzie łatwe.. ale wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie bywa ze zdradą
ja nie wybaczyłam, przepędziłam ale kochałam on poszedł do kochanki, ale wracał wieczorami, koczował pod drzwiami, gdy przychodził do dziecka to musiałam wychodzić, bo ciągle mnie przepraszał kiedyś nie wyszłam i został na noc, następnego dnia przeprowadził się do teściowej, a do mnie kochanka wydzwaniała i wyzywała mnie od dziwek, musiałam jej powiedzieć, że zawiadamiam policję o nękaniu ale trochę wyrzutów sumienia mam, myślę, że więcej niż ona w podobnych okolicznościach nie wiem czy nam się ułoży, bo już mu nie ufam, ale z drugiej strony lubię seks z nim, a to, że już miłość nie jest ślepa, że będę więcej wymagała niż dawała, to chyba lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie panie i drodzy panowie.zdrada jest zdrada .czy ktos chcialby byc ciagle ingwilowany mysle ,ze nie po zdradzie zawsze jedno z partnerow ma podejrzeniawobec drugiej strony.dorosli ludzie dojrzali emocjonalnie podejmuja decyzje raz i nie bawia sie w chowanego.powroty najczesciej koncza sie rozstaniem jeden na milion sie udaje.temat wraca jak bumerang ciezko taki zwiazek naprawic moze trwac to latami do pierwszego wybuc****ednej ze stron.zdradzil/a czyli nie bylo szacunku nie mylic z miloscia .Oscar W.mezczyzna zrobi wszystko dla kobiety ,ktora kocha ale nigdy nie bedzie wstanie zakochac sie na nowo.to wszystko z wieloetniego doswiadczenie .wiec nie budujcie fundamentow na popiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×