we fraku do slubu?

co wy na to?

hyba nic :)

Nie znam się na tym dobrze ale z tego co pamiętam to są różne rodzaje fraków jeden jest dzienny czyli nadający się na ślub(chyba, że ślub odbywa się wieczorem) a drugi jest wieczorowy i on się na ślub nie nadaje. Ale to już wam w salonie doradzą, moim zdaniem ogólnie to dobry pomysł. :)

:) w wiekszosci salonow nie ma frakow:) chyba trzeba na necie znalec:)

Jeżeli wesele odbędzie się w jakimś pałacyku to ok. W normalnych wnętrzach będzie wyglądał trochę dziwnie.

Jak niajbardziej się nadaje - i to nie dzienny a każdy - przecież to najbardziej uroczysta okazja dla faceta jaka tylko byc może . może ubrac pod warunkiem że wesele nie jest w jakiejs obleśnej remizie.

Na uroczystość odbywająca sie przed godziną 19.30 i w kościele nie pasują stroje balowo-wieczorowe, czyli w przypadku mężczyzny odpada smoking i frak wieczorowy (tzw. dyrygencki - z białą muszką i białą kamizelką z piki). Po prostu uznano, że stroje te jako eksponujące, ekhm... męskość ;) plus przeznaczone do hulania nie przystoja po pierwsze światłu dziennemu, po drugie - sferze sacrum (czyli wybitnie niezabawowej). Z kolei jak najbardziej pasuje Panu Młodemu tzw. frak dzienny, zwany (niezbyt prawidłowo) "surdutem angielskim"; w takim stroju zmierzają do ołtarza m. in. arystokraci i książęta: http://www.youtube.com/watch?v=c151iY9vRQc&feature=fvw

Fajna opcja, ale zależy co komu pasuje, mi osobiście to nie przeszkadza, każdy ma swoją długość. Mi najbardziej zależało na sali fajnej więc szukałam jej najdłuzej. Ostatecznie wszytsko odbyło się w Venge w Łodzi i było super! i jedzenie obsługa jak najbardziej okej.