RENTA PO ZMARŁYM OJCU PILNE!!!

Siostra ma Synka , który ma 4 latka . Zmarł jego ojciec , nie był on nigdy mężem mojej siostry i nie żyli razem. Miał przepracowane około 25 lat, zwykle za prawie minimum socjalne. Zmarł niedawno na zawał. Jaką wysokość renty i czy w ogóle może jej spodziewać się moja siostra?? Proszę o odpowiedź

twoja siostra renty nie dostanie, dostanie tylko syn o ile byl uznany przez zmarlego

skoro pracowal za min wynagrodz\eie to dostanie min rente a ile to wynosi to sobie psozukaj na stronie zusu

ekshumacja i testy dna do zrobienia (dlatego powinna być baza dna w Polsce każdego w wieku rozpłodowym i płacącym podatki co by wszystko porównać i zbadać)

Najwazniejsze czy uznał dziecko i płacil na nie alimenty.Poza tym jest chyba jeszcze kwestia innych dzieci,jezeli mial je na utrzymaniu to swaidczenie bedzie podzielone proporcjonalnie na wszystkie. Najlepiej niech siostra zadzwoni do ZUS ,tam sie wszystkiego dowie

Dziecko uznał i płacił alimenty , chociaż nie zawsze , czasami siostra otrzymywała pieniądze z funduszu alimentacyjnego. Dziecko nosi nazwisko ojca

innych dzieci nie miał

skoro uznał dziecko to nie powinno być problemu z otrzymaniem renty po ojcu siostra powinna zgłosić się do ZUS i zapytać jakie formalności powinna spełnić żeby rentę otrzymać

bo jeśli miał żonę i jakieś dzieci, może też pozamałżeńskie o czym nie musisz wiedzieć, to oni też są uprawnieni do renty po nim, nie dość że ta renta jest w wysokości 80 czy 90 % całej renty jaka by on otrzymał, pracował za minimum i tylko 25 lat, to znaczy ze jego renta też byłaby malutka, i na dodatek te 80-90 % renty malutkiej zostanie proporcjonalnie podzielone na jego żonę i wszystkie dzieci.................czyli po takim ojcu dziecko twej siostry dostanie malutko ....czasem to jest nawet 50 zł. ............wszystko zależy ile jest osób uprawnionych do renty po nim. ale sprawdź....bo może on żony nie miał, ani innych dzieci, albo ta żona nie chce renty po nim....wtedy to dziecko może być jedynym uprawnionym i na niego przypadnie całość (czyli 80% renty jaką by otrzymał zmarły).to i tak będzie bardzo niewiele....ale zawsze coś