znowu po roku wraca mi taki nastroj nie mam sil

mam 21 lat za soba 2 proby samobojcze i depresje...jezdzilam po psychiatrach wkoncu trafilam na dobrego lekarza ,bralam pol roku leki .. bylo juz tak wspaniale a teraz znowu niechce mi sie zyc:( male potyczki w pracy sa dla mnie lawina:( wszystko biore do siebie...ju nie widze sensu mojego zycia... nigdy sie nie wylecze

:(

duchowym? Również. Bruno Groning na przykład. Polecam też topik o pozytywnym myśleniu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=408761&start=0 Trzymaj się i walcz o siebie.

Skoro masz się za kogoś kto ma ulgi i nie musi jak inni walczyć o swe życie to się poddaj. Sama sobie będziesz winna. Na co liczysz? Na kolejną pomoc, bo pewnie nie raz otrzymalaś... Na słowa współczucia?! WAL SIĘ ! Ludzie mają w życiu takie tragedie, że w nocy Ci się o takim czymś nie śni a nie biadolą.