Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olek:)

dylemat studiów...

Polecane posty

Gość Olek:)

witam:) w tym roku zdaję maturę i czeka mnie wybór studiów... w związku z tym mam kilka pytań do osób które mogą mi pomóc. 1) zastanawiam się nad wybraniem jednego z kierunków: inżynieria środowiska/ gospodarka przestrzenna/ geodezja i kartografia. Jak myślicie, który z nich jest najbardziej przyszłościowy? Może macie kogoś wśród swoich znajomych, którzy ukończyli któryś z w.w. kierunków? Wiecie może jakie są perspektywy pracy itp.? 2) do studentów/ absolwentów inżynierii środowiska. Czy na tym kierunku duży nacisk kładzie się na chemię i czy osoba, która jej wręcz nie znosi (przez co nie jest w niej biegła) może sobie z nią poradzić? z góry dziękuję za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja studiuje gp
polecam geodezje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem po inz srodowiska - baardzo polecam.wszyscy moi znajomi po studiach nie mieli problemow ze znalezieniem pracy po nich. jesli chodzi o chemie to byl u nas 1 semestr teorii - wkuwania na pamiec i kilka semestrow z laboratoriami - kazdy robil doswiadczenia - nie mialo to duzo wspolnego z chemia jaka sie poznaje w poprzednich szkolach. dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gareaghreaghrsh
w geodezji trochę siedziałam i nie polecam, robota jest po tym, nawet nieźle płatna ale robota chujowa jak nie szczęście, czasami jedzie się w teren o 6 rano i wraca po 20, do tego zimno nie zimno trzeba łazić i mierzyć, masa papierkowej roboty przy tym jest, a do tego czasem stare dziadki które potrafią człowieka wkurwić na cały miesiąc, mierzysz mówisz co i jak a on ci dpuę truje że źle żeby jeszcze raz mierzyć bo przed wojną to granica była wedle dwóch buczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olek:)
m a d z - to mnie trochę podbudowałeś(-łaś) :) osobiście nie lubię chemii... brr, nie znoszę! jak mam nauczyć sie np. na sprawdzian to przepisuję materiał na kartki i po prostu zakuwam, a zaraz po nim wszystkiego zapominam;/ czytałam gdzieś w necie żeby osoby mające chrapkę na IŚ przygotowały się na mega dawkę chemii i nie ukrywam, że trochę się przeraziłam, ale skoro piszesz że TAK to wygląda to, hmm... :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×