Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Opłaca się to

Opłaca się wracać do dziewczyny która po rozstaniu z innym spała?

Polecane posty

Gość Opłaca się to

Czy nie ma co już wracać do tej rzeki, skoro po rozstaniu ze mną pruła się z innym, a teraz chce do mnie wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BrygidaJaJa
chory jesteś 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie spała z Tobą
wszytko zależy nie ma jednoznacznej odpowiedzi ale rzeczywiscie to powód do dogłębnych przemyśleń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opłaca się to
Nie jestem chory, tylko mam zdrowe wątpliwości, że już nasze relacje są skończone i nigdy już ponownie związku nie stworzymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSAAASSSSAAAASSSSAAA!!!!
Oszczędź jej cuju nie jesteś jej wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSAAASSSSAAAASSSSAAA!!!!
*chuju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro relacje skończone, to z jakiego powodu masz wątpliwości. Czyżbyś się oszukiwał ? Wątpliwości są wtedy, gdy rozważamy jakieś sytuacje powiedzmy realne. Więc nie rozumiem Twojego dylematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie opłaca się. Nic nie będzie takie samo, jak było. A skoro już był źle, na tyle, że się rozstaliście, będzie już tylko gorzej. Bo to co łączy taką parę, gdzie jedno się pruło, to nie miłość, a lęk. Przed przyszłością, samotnością, koniecznością rozpoczynania od początku... czymkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą wszystko zależy też od tego, ile minęło czasu zanim zaczęła "pruć" się z innym. Bo co innego dzień, dwa, tydzień, a co innego rok, dwa, trzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham mocno i zawsze
po ile macie lat??? moj facet tez mnie zostawil, potem dalej sie spotykalismy, w koncu powiedzial bym dala mu czas ze sam sie odeziwe, a zaszyl sie by pruc jakas malolatke .,.. imo iz mnie skrzywdzil poczulam wstret i obrzydzenie to kocham go mimo wszystko , wiesz czasem cos jest potrzebne by ta druga osoba cos zrozumiala ... ja czekam na niego, choc nie wiem jak tam zakonczy sie final :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaliban Nie zawsze jest lęk. Rozstajesz się z kimś i dociera do Ciebie, że to skończone. Mija rok, spotykasz kogoś, zauroczysz się, dochodzi do sexu, później zdajesz sobie sprawę z tego, że to jednak nie to, że poprzednią osobę kochało się naprawdę, ale np nie było się pewnym jej uczuć. Czy to lęk przed samotnością ? A może dostrzeżenie, kogo naprawdę się kocha ? Nie boję się samotności, wiele lat byłam samotna i wiem, że do wszystkiego można się przyzwyczaić, do tego również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham mocno i zawsze
no i ja wlasnie czekam... a tez duzo przezylam, mam swoje lata, mysle ze to jego glupia przygoda z tak mloda dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy spotykałam się z pewnym facetem, specjalnie tłumaczyłam mu, że powinien szukać swojej drugiej połówki. Kochałam go bardzo, ale nie chciałam niczego wymuszać. Zależało mi na tym, aby był pewny swoich uczuć. Uważałam, że powinien sam znaleźć odpowiedź kogo kocha naprawdę, jeśli znalazł by mnie wiedziałabym, że kocha mnie prawdziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedna mała m => Bzdura. Znaczy, że żeby docenić kogoś trzeba koniecznie użyć czyjegoś ciała? Litości... Chyba piszesz tak li tylko dlatego, że ty jesteś stroną, która stwierdziła, "rozstańmy się na próbę" Znaczy - jeśłi by facet Cię zdradził, a później powiedział: "to tylko mi uświadomiło co do Ciebie czuję" powiedziałabyś: "O.K. Nie ma sprawy."? Jassssne. Nie wierzę w testy, wypróbowywanie etc.Albo się na bieżąco się stara, albo sie ściemnia - daje upustu wichrowi w majtach i szuka durnych wytłumaczeń. Dla mnie to jest tylko strach: że się nie znajdzie nic lepszego. I strona dominująca zwykle go wykorzystuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest bzdura. Miłości trzeba szukać. Jeśli by mi powiedział, że jest pewny, że kocha wie, że to ja jestem jego miłością, wszystko inne nie miałoby dla mnie znaczenia. Wiem, że myślę inaczej jak wszyscy, ale tak już mam od dziecka. I wolałabym żeby wyszalał się i był pewny tego co czuje, a nie od razu deklarował miłość, a później stwierdził, że to pomyłka i szukał dalej. Nie rozstałam się na próbę, bo zdałam sobie sprawę z tego, że mnie nie znajdzie. Nie boję się tego, że nie znajdę nic lepszego. Co ma być to będzie i taki mam stosunek do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opłaca się to
To raczej ona nie jest mnie warta, bo bzykała się już z innym po naszym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opłaca się to
Dla mnie tym czynem niestety zamknęła sobie drogę do powrotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy sie opłaca??
To zalezy ile bierze? No i jak bierze? Czy łyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie uczucia to nie inwestycja, bo gdyby tak było, to nie kochałabym go tyle lat i nie siedziałabym teraz sama w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×