Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaanius

Wątpliwości...

Polecane posty

Gość aaanius

Cześć :) Posłuchajcie kilka miesięcy temu rozstaliśmy się z moim chłopakiem i nie zamierzaliśmy do siebie wracać bo po prostu nie układało się nam. Jednak po miesiącu on chciał wrócić. Bardzo się wahałam ale dałam mu szansę i nie żałuję do dziś. Dużo przeszliśmy ze sobą i teraz ten związek jest mocniejszy niż kiedykolwiek. Niestety są czarne chmury nad nami. W jego kompie zobaczyłam zdjęcia z dziewczyna. Wcześniej mówił że tylko spotkał się z nią kilka razy ale znajdując te zdjęcia podejrzewałam ze kłamie i wyciągnęłam z niego prawdę. Spal z nią kilka razy Strasznie mnie to zabolało bo on jest moim pierwszym facetem, za to on miał w przeszłości wiele kobiet. Z tą jego przeszłością nie umiem sobie poradzić a co dopiero z tym ze kilka tygodni po rozstaniu ze mną spał z inną! Znam tę dziewczynę mówiąc grzecznie kobieta lekkich obyczajów, która sama lata za facetem by mu zrobić dobrze Wybaczyłam mu od razu to co zrobił. Może sądzicie że jestem naiwna i za bardzo kocham a takich rzeczy nie powinno się wybaczać. Sama czasem tak myślę Wiem ze gdybym nie znalazła tych zdjęć to on nigdy by mi nie powiedział bo bałby się ze go zostawię. Oczywiście powiedział że żałuje, pierwszy raz widziałam jak on płacze, aż było mi żal bardziej jego niż siebie. Wybaczyłam ale nie umiem zapomnieć. Myślałam że z czasem będzie lepiej a jest gorzej. Jestem chyba przewrażliwiona bo wciąż wyobrażam sobie jak on to z nią robi Prze te myśli nie mogę skupić się na ulepszaniu naszego związku bo one sprawiają że często płaczę, mam zmienne humory i świadomie prowokuję go do kłótni choć wcale nie tego chcę. Wiem ze go to męczy, ze ja nie daję mu o tym zapomnieć ale jeszcze bardziej MNIE to męczy. Podobno nie powinno się wnikać w przeszłość, nie zdradził mnie, był wolny ale to tak łatwo powiedzieć... On powtarza że jeśli sobie nie radzę z tym to powinnam odejść by ułożyć sobie życie z kimś innym. Ale ja nie wyobrażam sobie teraz życia bez niego! Jednak te myśli nadal meczą i nie wiem co mam z tym zrobić, nie chce zwariować i nie chcę rozwalić czegoś co jest teraz dla mnie najważniejsze. Tym bardziej że mój chłopak od pewnego czasu bardzo dojrzał, przeszedł jakby duchową przemianę, żałuje grzechów z przeszłości a jego wiara w Boga jest godna pozazdroszczenia. Jesteśmy ze soba 2 lata i nigdy nie chciałam rozmawiać o ślubie, bo nie byłam go pewna patrząc na jego bujną przeszłość Ale od kiedy on jest takim cudownym człowiekiem ja coraz bardziej upewniam się że to ten jedyny Jedynym problemem jest to co on zrobił w ciagu tego miesiąca gdy nie byliśmy razem :( Poradźcie mi co powinnam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama sobie wmawiasz
i tworzysz czarne chmury. Jeśli z kimś był po rozstaniu z Tobą i nie umiesz tego zrozumieć to te czarne chmury mogą się tylko powiększać, na Twoje własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanów się co jest dla Ciebie ważniejsze. To, że z kimś był i Twoja ewentualna duma, czy Wasza miłość. Niepotrzebnie rozmyślasz o rzeczach, które tak naprawdę nie mają sensu, bo on wtedy z Tobą nie był. Przez taką głupotę wszystko zniszczysz, bo jeszcze sobie pewnie wiele rzeczy dopowiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanius
Uważasz że powinnam zapomnieć i życ dalej czy odejść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, sama nie wiedziałabym co zrobic...tez bym sie pewnie zamęczała tak jak ty. jesli jest wam ze sobą dobrze to po co to psuc? To był tylko sex z jego strony , nic więcej, co innego gdyby się tą dziewczyną zauroczył... ale to była nic nie znacząca dla niego przygoda. Wlasnie tym torem bym myślała...przynajmniej bym sie starała. Ja rozumiem, ze cie to boli bo ja sama jestem zazdrosna o kobiete, która była przede mną, kiedy sie jeszcze z moim męzem nie znalismy. Takie juz jestesmy, my baby:) Ale staram sie skupiac na tym co jest teraz, na tym co nas łączy w obecnej chwili i jest lepiej. Nie odchodz przez taką głupote, faceci niektórzy tak mają ze szukają od razu pocieszenia jak są sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno, te twoje mysli mogą cie przez jakis czas męczyc ale uwierz mi, ze wkrótce stracą na intensywności. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanius
Mam nadzieje ze bedzie tak jak mowisz... Ale od tamtego wydarzenia minely 3 miesiace i wcale nie jest lepiej :( Wiem ze ta dziewczyna nic dla niego nie znaczyla ze to tylko przygoda ale czy nie uwazacie ze bylam naiwna idiotka ze tak szybko mu wybaczylam? Ze powinnam go pogonic na 4 wiatry? Wole o tym napisac na forum, nie chce zwierzac sie z tego kolezankom bo od razu powiedzialaby ze mam zostawic i ze stac mnie na lepszego... Latwo radzic komus z boku tym bardziej ze one sa wolne i niezakochane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0900
Też tak mam, no podobnie, jestem bardzo zazdrosna o kobiety które były przede mną, też mam chwile słabości kiedy płaczę i jestem wściekła. Nie umiem sobie z tym poradzić. Nie wiem od czego to zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanius
I ucichło... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samamamcia1
nie rozumiem..przecież spał z nią, jak wy nie byliście już razem, więc o co ci chodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanius
Wiecie mieszkam w małym mieście w ktorym wszyscy wiedzą o wszystkim. Dziś dowiedzialam się że mój chłopak spal jeszcze z inną kiedy zerwaliśmy ze sobą pierwszy raz ponad rok temu... Znów nie chciał się przyznać ale wreszcie to z niego wyciągnęłam... Znów mnie okłamał :( Czy to mozna nazwać miłością? Czy można mieć zaufanie do takiej osoby? Wiem że nie byliśmy razem i co z tego? Wcale nie boli mniej :( Czemu faceci tak łatwo idą na całość z dziwkami? Nie usprawiedliwia tego nic nawet to że mają taka naturę... I co teraz??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu mówisz o nich dziwki? Lepiej o takim facecie powiedzieć że szmaciarz albo dziwkarz, bo jeśli TEOREYCZNIE żałował rozstania tak, że chciał wrócić, to by innej baby kijem nie dotknął, a co dopiero penisem :) Te dziewczyny (i jedna i druga) na dobrą sprawę nic nie zrobiły karalnego czy złego, one były wolne i facet był wolny, z tym że zakochany facet by nie odczuwał potrzeby zaliczenia innej panny, tylko kombinował jak wrócić. Jeśli spał z nimi a jednocześnie był niby wielce zakochany, chciał wracać i naprawiać, to jest zwykłym kutasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie a jeśli poznałybyscie naprawdę fantastycznego 7 lat starszego od was mężczyznę , który był w związku 6 lat i on przez 1 miesiąc porównywał by was do swojej byłej ale potem by przestał bo widziałby że coś jest nie tak , to co byście zrobiły?mimo wielu kłótni i naprawde nie przyjemnych konfliktów bylibyście dalej razem, przy czym jest wierny to co byście zrobiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanius
Nie widze zadnego problemu w tym ze facet jest starszy od ciebie o 7 lat :) A porownania? Chyba kazdy w myslach porownuje? Ale chyba twoj facet nie porownuje cie wprost z tamta kobieta z ktora byl 6 lat??!! Ale co jest dokladnie NIE TAK? Klotnie beda w kazdym zwiazku, kazdy zwiazek rzadzi sie innymi regulami. Mysle ze zbyt wiele klotni albo ich gwaltowny charakter wyniszczaja bliskich sobie ludzi. Ale jednoczenie klotnie to prawdziwe emocje ktore lacza niestety tylko pozornie. Trzeba sie starac unikac klotni. Powiem ci z wlasnego doswiadczenia ze zostalam z facetem ktory strasznie sie ze mna klocil i tez mnie nie zdradzal. Ale mysle ze klotnie nie sa wyrazem milosci bo gdyby cie naprawde kochal to dbalby o twoje dobro na kazdym kroku, nie chcialby cie zranic i smucic, nie chcialby widziec twoich lez i podnosic na ciebie glosu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanius
Ja mialam to szczescie ze moj facet wreszcie to zrozumial i dojrzal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×