Do mężatek

to nie jest normalne, ani fajne, ale ja wlasnie probowalam znalezc to zuzupelnienie. probowalam sobie mowic, ze w domu bede miala fajne zycie z mezem, pod wzgledem intelektualnym nikt nie da mi wiekszej satysfakcji niz on, a pod wzgledem seksualnym bede miala kolege, z ktorym bede sie spotykac dla 'motylkow', i w ten sposob bede zaspokojona na obu frontach. ale to nie dzialalo, poniewaz w czasie gdy bylam z mezem, np. bylismy na jakims wyjezdzie, myslalam o tamtym, jakby bylo z nim, co juz odciagalo moje mysli od terazniejszosci, czyli czynilo ja gorsza, nizby mogla byc. a gdy bylam z 'kochankiem', to myslalam, ze wolalabym byc z mezem. takze moja natura emocjonalna nie potrafi oddzielic tych 2 spraw (seks i zycie domowe/codzienne). za duzo jest w tym udawania (jak dla mnie). byc moze zle robie, ale jak na ten moment inaczej nie potrafie. podejzewam, ze gdybym od meza nie miala w ogole czulosci (czulosci to akurat mam pod dostatkiem, tyle, ze nie jest ona erotyczna), seksu (czasem jest nawet raz na tydzien, a i 2 bywalo ;), tyle ze niespontanicznie i nie wtedy, kiedy ja moze bym miala nastroj), to bym na pewno albo kogos sobie miala na boku, albo w ogole zakonczyla ten zwiazek juz przed laty. a poniewaz mam od meza i czulosc i seks, tyle, ze innej jakosci i ilosci niz moglabym sobie wymarzyc, to nie potrafie dodatkowo miec 'uzupelniacza' ;)

Nie jest tak jak było, ale nie rozważam zdrady. Podejrzewam, ze lepszego i tak nie znajdę, skoro ten którego mam mimo upływu czasu nadal jest lepszy niż jakikolwiek inny jakiego miałam. Chociaż już nie jest tak ostro i gorąco jak było...

no wlasnie ja mam podobnie.

Czyli w Twoim przypadku dualizm nie wchodzie grę Dzięki takim wypowiedzią naprawdę można co nieco zrozumieć:) choć faceci na ogól nie mieli by problemu z połączeniem dwóch bytów gdyby zaszłą taka konieczność. przynajmniej mówię za siebie

Podejrzewasz czy jesteś pewna. A co by było gdybyś dostała gwarancję ze jest ktoś lepszy??? niż Tobie się wydaje:) dała byś się skusić czy zawsze będzie u każdej kobiety poczucie winny które skutecznie zablokuje wyzwolenie seksualne:) wiem czepiam sie bo każdy jest kowalem swojego.......

tak, jestem w sprawach 'zwiazkowych' perfekcjonistka. za duzo facetow przeplewilam w swoim zyciu zanim znalazlam tego, co mi odpowiada, zeby rozpraszac sie na jakies poboczne randki. sporobowalam tego i nie dalo mi to satysfakcji. aczkolwiek do dzis mam mysli, zeby wlasnie zrobic tak, jak ty sugerujesz: pojsc na calosc z seksem, zaspokoic ten brak, a potem nie myslec o tym. akurat ten moj kolega bylby na tyle pozyteczny, ze on nie szuka kobiety do zwiazku, a tylko do przyjemnego spedzania czasu, wiec raczj by sie nie zakochal i nie odebral sobie zycia, gdybym mu powiedziala, ze chcialam go tylko wykorzystac seksualnie ;) byc moze masz racje, ze faceci nie miliby problemu miec na boku d.upcie do seksu, a w domu normalnie traktowac zone. ale tez nie wszyscy. niedawno byl tu (w dziale uczuciowych) b. ciekawy topik zalozony przez faceta, ktorego troche starsza zona nie miala juz absolutnie ochoty na seks, a ow facet nie mial absolutnie ochoty na znalezienie sobie kochanki, chociaz wiele osob to wlasnie mu radzilo, skoro zona egoistka ... tak samo czutalam o kobietach, ktore wrecz kwitna od tego, ze maja kochanka i tylko ubogaca to ich zycie domowo-rodzinne ;) mysle, ze ogolnie tak: faceci sa do tego bardziej sklonni niz kobiety, ale to zalezy od osobowosci i podejscia do spraw emocjonalnych.

jak chcesz miec dodatkowy wzglad w sprawe, to spojz na topik 'zdradzilam i zdradzam', ktory jest wlasnie o tych sprawach co tu mowimy i jak autorka, a takze inne osoby, nie moga sie pogodzic z tym, ze biora seks od kogos innego.

Mogę spytać skąd u Ciebie zainteresowanie takim tematem ?

Jasne że nie wszyscy faceci nigdy nie można generalizować a wyborów dokonywać tylko takich które nie skomplikują i tak niełatwego już życia fakt że mieć dupcię na boku/ faceta do absolutnie niezobowiązującego sexu to ideał ale czy właśnie nie powinno dążyć się do ideałów. ok już nie namawiam bo okaże sie iż jestem tu jakimś naganiaczem kochanek dla niesfornych mężusiów.

Nie odpiszesz ? :-)

nie zauważyłem pytania. a Co ma pytać jak większość tu na forum o anal, onanizm , i inne ciekawostki dla rozbrykanych dzieciaczków ??? zawsze zastanawiałem sie nad tym i kilkoma jeszcze pytaniami zawsze zastanawiałem sie czemu kobiety narzekają jak mają mało sexu kiedy mężczyźni narzekają ale też robią coś w tym kierunku by taki fakt zmienić pewnie podejrzewasz mnie o to iż szukam kochanki albo ze jestem dzieckiem onanistą :) no cóż pytanie jak każde, moim zdaniem ciekawe

Masz żonę ?

Ile masz lat Pogromco?

"ok już nie namawiam bo okaże sie iż jestem tu jakimś naganiaczem kochanek dla niesfornych mężusiów." Chyba raczej kochanków dla niezaspokojonych mężatek ;)

tym razem ona spoko bylem tam jednak mnie zawsze nurtowało dlaczego kobiety wchodzą w celibat za sprawą swoich partnerów, a nie wyrzuty sumienia często też bezzasadne które pojawiają się po fakcie. jestem niestety tylko facetem który takiego stanu rzeczy nie akceptuje, tzn moja żona nie może być przyczyną pozbawienia mnie sexu na resztę życia widać u Was jest inaczej za co dziękuje bo fajnie jest sie czegoś dowiedzieć z drugiej strony barykady

dlaczego kobiety tak a mężczyźni inaczej, bo taak i już :D nudno by było gdybyśmy nie różnili się i nie zaskakiwali. mówię za siebie - satysfakcję przynosi wiele rzeczy, które się robi w życiu samemu, z partnerem czy z innymi ludxmi, seks czy jego brak nie określa mnie jako osoby, moje życie przecież to nie tylko seks i nie wokół tego się kręci, to jest jeden z elementów; fakt jest istotny. U Ciebie autorze jest inaczej? Jest fajnie jak seks jest ekstatyczny i taki mnie najbardziej kręci ale nie oczekuję, że za każdym razem taki będzie, czasem jest kompletnie do bani i żadne z nas nie robi z tego halo. nawet jeśli między nami sekscisza trwa, to potem nadrabiamy to z partnerem, dbamy też o to żeby podkręcać się wzajemnie :) rozumiemy też czasowe przerwy i lenistwo w tej czy innej sferze... znamy siebie na tyle, że umiemy przetrwać na tym polu samodzielnie. do diabła, czy ktoś dojrzały oczekuje, że jego życie będzie nieustająco ostre i mokre jak filmy porno albo słodkie i romantyczne jak erotyki? i do drugiego diabła, umiesz chyba rozróżnić nudę i zwietrzenie w związku od niedopasowania?! i do trzeciego jak nie umiesz temu zaradzić w porę to znaczy żeś sam człeku nudny :) a co do motyli... od ciągłych motyli to chyba mdłości można dostać? znacie kogoś kto to przeżył? czytałam kiedyś o uzależnieniu od stanu zakochania, jednostka chorobowa calkiem serio :)

Znowu ten sam a jak? zresztą taki alfons nieźle mógłby zarobić może powinienem zmienić nicka na alfons_dla _Ciebie 35

Masz żonę ?

Alfons jakoś tak źle mi się kojarzy, wolę Cię już jako pogromcę ;)

do warunki brzegowe 1 nigdy nie sugeruj mi iż sex jest jedyną rzeczą o której myślę 2 jeżeli nie potrafisz czytać ze zrozumieniem nie wypowiadaj się w takiej formie ja ta. bo sobie tego nie życzę 3 co do filmów porno nie wypowiem się zostawię to Tobie 4 cały twój wywód jes absolutnie nie na temat a robisz z tego aferę na całą stronę 5 nudę umiem rozróżnić ale cały czas pytam o nie NUDE tylko brak nie wiem ja ci to wyjaśnić co to jest słowo BRAK sexu 6 nikt też nie mówi tu o zakochaniu poza tym to nie ja jestem nudny ja tylko pytam a zresztą po co ja sie stresuję polecam zanim sie wypowiesz przeczytaj o co chodzi w tym temacie

tak mam żonę idę ugotować właśnie jej obiad

Niezobowiązujący seks z drugą osobą autorze to mit, niezobowiązujący seks to może być właśnie autoerotyzm. zostawiam Cię z tą myślą acha i mógłbyś odpowiedzić na parę zadanych tu pytań, chwila skupienia żeby je wyłapać, to taka forma szacunku dla piszących z Tobą (głównie) pań :) tzn. kobiety to tak odbierają ;)

To może i ja sie wypowiem -chociaż pewnie uznacie mnie za jakąś wariatkę ;-) Otóż jestem mężatką od 7 lat, a przed ślubem byliśmy razem 9 lat -wiec w sumie 16-sty rok mam tego samego partnera -i co? -i jest Super! Kocham mojego męża -i sądzę, że on mnie też :-) Uwielbiam się z Nim kochać -(robimy to 3-4 razy w tygodniu). Nigdy nie jest nudno i monotonnie, nawet jeśli mamy 3 swoje ulubione pozycje -to seks jest zawsze w 100% satysfakcjonujący dla nas obojga. Mąż nawet czasem narzeka, że jest zmęczony i nie ma ochoty -ale już ja mam sposoby aby dopiać swego ;-) Uprzedzam pytania -nigdy go nie zdradziłam, nigdy się nie masturbowałam -bo nie czułam takiej potrzeby. Oczywiście zaraz odezwie się mnóstwo osób, ktore stwierdzą, że mi nie wierzą -ale to ich sprawa -JA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MĘŻATKĄ -i tyle!

Nie wiem co mzoe sie zdarzyc w przyszlosci. Nie moge wykluczyc. Ale poki co po tylu latach nie mam ochoty

Co do niezobowiązującego seksu, to osobiście uważam, że są do niego zdolni mężczyźni, ale kobiety nie(generalizująć-i tu i tu występują nieliczne wyjątki). Kobieta, wcześniej czy później, w jakiś sposób zaangażuje się emocjonalnie i będzie oczekiwała od faceta pewnych zobowiązań.

Dzięki za odp. :-)

"Oczywiście zaraz odezwie się mnóstwo osób, ktore stwierdzą, że mi nie wierzą -ale to ich sprawa -JA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MĘŻATKĄ -i tyle!" Ja Ci wierzę, bo ja też jestem szczęśliwą mężatką :)

nie unoś się, chcesz rozmawiać na forum, musisz liczyć się z różnymi odpowiedziami, poza tym - nie jest moją winą ani zasługą, ze odbierasz pewne sprawy osobiście jako przytyki, nie to było moim zamiarem, przepraszam, jeśli uraziłam.... a teraz również oddalę się, gotować kolację swojej połowie, smacznego kolego z forum erotycznego :)

od mitów to jest mitologia jak Uważasz że to mit to twoja sprawa , nie staraj sie mędrkować bo Ci to nie wychodzi polecam inne kraje niż polska może sie czegoś dowiesz o nie zobowiązującym seksie w Polsce tez występuje, są nawet strony internetowe ułatwiające spotkania ale co ja będe... co do szacunku do piszących nie martw sie ja go mam w przeciwieństwie do Ciebie . jesteś tu gościem a masz czelność minie oceniać nie znając to tyle jeżeli chodzi Ciebie więcej mi się nie chce

Temat przybiera inną postać niż zamierzoną ale co do niezobowiązującego sexu mam teraz taką teorię czy np prostytutka mająca np 1000 klientów rocznie lekko licząc:) nie jest zdolna do takiego właśnie zachowania oczywiście gratis w ramach np tzw usług dla ludności:)