lepszy wróbel w garści ....

mam mozliwosc zmiany pracy - dzialu w mojej firmie. Do tej pory pracowalam w zespole, jakas odpowiedzialnosc byla, ale decyzje zwykle podejmowal kierownik. Teraz mam mozliwosc objecia samodzielnego stanowiska - co za tym idzie, wieksza odpowiedzialnosc no i stres. Konsekwencje jakis bledow sa powazniejsze (chodzi o dosyc duze pieniadze, wiec maly blad a strata z rzędu paru tysiecy zlotych ). I tak sobie mysle - sa plusy i minusy. Plusem bedzie pensja (prawie o 1/4 wyższa) no i fajnie to w CV wyglada.

no i co w związku z tym?

Warto podjąć ryzyko, wypisz wszystkie wady zalety, analiza i samodzielna decyzja.

Kto stoi w miejscu - ten się cofa. Jak całe życie chcesz być popychana - zostań na dotychczasowym Jak masz jakieś ambicje - pomyśl!!!

Lubie obecna prace - sprawia mi satysfakcje i jestem w tym dobra. Ale nie wymaga ona zbytnich kwalifikacji. Nie jest to awanas- nie zostaje nagle kierownikiem, ale jednak - uczę sie czegoś nowego. Przeraża mnie odpowiedzialnosc, i konsekwecje bledow - ale z drugiej strony - trzeba sie rozwijac.

ja też jestem wygodnicki sram na nowe wyzwania, nie warto sie przemęczać.. po co, dla kogo?

maturks4 - dokladnie. nie wystarczy być pierwszym, trzeba sie rozwijac, bo inni szybko Cie dogonia. I chyba kazdy ma watpliwosci przed jakas znaczaca zmiana. Kazdy mi mowi, ze to za duza odpowiedzialnosc...zastanawiam sie czy to nie zazdrosci np... W zasadzie nic nie mam do stracenia - jestem mloda i prace znajde szybko. A nie ma nic gorszego niz brak samorealizacji... :/

głupia jesteś.. niema nic gorszego jak tyranie ... za dużo się seriali naoglądałaś.. tam zawsze wszyscy będą piękni i bogaci... rzeczywiśtośc jest zgoła odmienna..

tyram to ja na obecnym stanowisku, bo nieraz i po 10-12 h. A pieniadze niezbyt imponujace.

no to jesteś faktycznie głupia ;-)