Całuśne dzieci ;)

Drogie Mamy! Jestem nauczycielką w przedszkolu. Aktualnie mam pod opieką dzieci 3-letnie, które są CUDOWNE! Uwielbiam je z całego serca, bo generalnie uwielbiam dzieci i swoją pracę. Mój problem (a w zasadzie nie wiem właśnie - czy to problem, czy nie...) polega na tym, że dzieci te okazują mi bardzo dużo czułości ;) Uwielbiają się przytulać, wdrapywać na kolana i być blisko mnie. No i uwielbiają dawać buziaki :D Takie zwykłe, niewinne buziaki w policzek, na powitanie i pożegnanie. Próbowałam wprowadzić witanie i żegnanie się przez podanie ręki, przybicie "piątki" czy "żółwika". Ale one jednak preferują buziaka. Mnie to nie przeszkadza, ale zaczęłam się zastanawiać, czy powinnam na to pozwalać, z obawy o reakcje rodziców... W czasach, kiedy tyle się słyszy o molestowaniu, pedofilii etc., kiedy problem może stanowić zwykłe przytulenie nie chciałabym sobie narobić problemów, bo może się trafić, że komuś to się nie spodoba... Co Wy, jako Mamy o tym sądzicie? Jak byście zareagowały? Dziękuję z góry za odpowiedzi, podpowiedzi i pozdrawiam ;)

Super

Mam właśnie takie trochę ponad 3 latki przedszkolaczki i moje też mają swoją "najsiuperowsią" Ciocię, też Jej się pchają na kolana, mówią, że kochają dają buziaki i głaskają po włosach i twarzy:) I ja nie widzę w tym absolutnie nic złego, wręcz się cieszę, że mają taką fajową Ciocię i że chętnie do Niej idą, wiem że przedszkole dzięki temu nie jest dla Nich żadną katorgą a i mniej dzięki temu za mną tęsknią. I co najistotniejsze wiem na pewno, że gdyby coś niepokojącego w "działaniach" Cioci się pojawiło, to na pewno bym o tym wiedziała. Poza tym dochodzi jeszcze jedna kwestia: Dzieci w ciągu dnia chodzą do ubikacji i wiadomo, że sobie same nie poradzą z "oporządzeniem się" po załatwieniu spraw fizjologicznych, tak więc Dzieciom pomagają Ciocie - i co ? to też pedofilia? jak dla mnie zdecydowanie NIE, dzięki dbałości Cioć o Dzieci w przedszkolu moje nie łażą odparzone np. No i jeszcze są przecież Maluszki, którym trzeba pieluszkę zmienić i też wyczyścić okolice intymne, niejednokrotnie pod prysznicem........ Wiem, że masz prawo się bać, wiadomo co się wokół teraz dzieje i Cię rozumiem, nie zrozumiałabym jedynie takiego Rodzica dla którego pewne zachowania - stanowiące oczywistą oczywistość - byłyby niepokojące.

to pedofilia! wstydz się

:D Pozdrawiam! też pzyszła - już obecna mama ---> uważam dokładnie tak samo jak TY

że należy uczyć dzieci ostrożności w wyrażaniu czułości, zwłaszcza fizycznej. O ile autorka postu nie ma złych intencji i w jej całuskach z dziećmi nie ma nic złego - to dziecko może trafić na różne osoby - w tym właśnie pedofilów, złodziei, porywaczy, czy w lepszym razie osoby nie lubiące dzieci, które bardzo nieprzyjemnie mogą zareagować na caluska od obcego dziecka. Wyjaśnijmy to zwyczajnie, że przytulanie się do obcych jest niegrzeczne, że calus, to wyróżnienie, którym zaszczycamy tylko bliskie nam osoby. Dla dobra tych dzieci.