Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczera1989

musze sie wygadać

Polecane posty

Gość szczera1989

Witam od razu mówię że nie oczekuje od Was żadnych komentarzy, chce się po prostu wygadać ponieważ najnormalniej w świecie nie mam z kim o tym pogadać. moja historia którą chce opowiedzieć zaczęła się gdy miałam 16 lat. poznałam wtedy mojego obecnego męża. teraz mam 21 lat i córeczkę która ma 3 latka. gdy poznałam mojego obecnego męża który był ode mnie 9 lat starszy byłam z nim bardzo szczęśliwa, miałam szerokie grono koleżanek, co sobotę było gdzieś wyjście, i odpowiadał mi taki tryb życia zabawa zabawa i jeszcze raz zabawa..oczywiście w tym wszystkim odnalazłam zawsze czas na naukę(skończyłam technikum ekonomiczne) w wieku 17 lat zaszłam w ciąże mając 18 urodziłam. Na początku był to dla mnie szok, wpadka..wszystko się zmieniło. skończyło się życie towarzyskie, skończyły sie koleżanki, skończyły się zakupy tylko i wyłącznie dla siebie kosmetyki ciuszki itd. kocham bardzo córkę i męża, jednak patrząc na to wszystko z perspektywy czasu żałuje że tak wcześnie związałam się z moim mężem, że zaszłam w ciąże ale kocham ich mimo to. teraz jest mi żal tej wolności,swobody..wyobrażam sobie wiele razy jakby to było gdybym nie poznała mojego męża, miałabym okazje poznać wile nowych ludzi, poszaleć, poimprezować, mam poczucie że zmarnowałam sobie młodość, że mogłam ten czas wykorzystać inaczej, przeżyć to bardziej owocnie..teraz wciąż siedzę w domu z dzieckiem, mąż pracuje od rana do wieczora, nawet nie zapraszam koleżanek bo jak wpadną to tylko opowiadają o swoich szalonych imprezach znajomościach a mi najzwyczajniej w świecie jest żal tego że ja tego już nie przeżyje..gdybym mogła cofnąć czas chyba zmieniłabym wiele rzeczy. Czuje że jest mi źle że nie umiem się odnaleźć w roli matki i żony choć staram się. chyba zaczynam popadać w jakąś depresje..podsumowując czuje się źle z moim życiem, jestem nie zadowolona że tak szybko stałam się matką i żoną. ale czasu i swojej głupoty nie cofnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda1988
Hej ja mam tak samo. Mam 22 lata,męża od 3 lat i dwuletnie dziecko. Tez mam czasem dosyc mojego życia i żałuję zmarnowanej młodości. Moje koleżanki studiują a ja siedze całymi dniami z dzieckiem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera1989
myślałam że tylko ja mam takie myśli a jednak nie jestem sama..mam poczucie takiego niespełnienia, no nazwijmy to po imieniu zmarnowania młodości. Przecież miałam na to wszystko czas..źle mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura1986
hejka dziewczyny :) szczera i Magda! to tak jakbym czytala siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura1986
ale wiecie co? jak juz odchowamy maluchy to sobie poszalejemy ;) to nic ze bedziemy mialy grubo po trzydziestce... wcale nie bedziemy takie stare jeszcze jak nasze latoroscle zaczna lliceum ... jeszcze wiele przed nami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera1989
cóż pozostaje nam jeszcze świetny internet na pocieszenie..dobry i taki kontakt ze światem. Nie pamiętam kiedy ostatni raz gdzieś wyszłam ze znajomymi, kiedy byłam tak naprawde szczęsliwa sama ze sobą. Mam ciągle pretensje do siebie że poukładałam sobie życie tak a nie inaczej. Sama nie wiem co z tym zrobić, przecież życie leci a ja ciągle żyje przeszłością, wspomnieniami i wzdycham do tej wolności i swobody..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera1989
Laura no niby tak, ale mogłyśmy po 30stce zacząć bawić sie w dom, wtedy jest na to czas. Młodość jest po to aby sie wyszaleć a potem jest czas na dzieci i męża. Zmieniając tą kolej rzeczy otrzymamy właśnie takie kobiety jak my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura1986
szczera czsu niestety nie zmienimy :( wiec nie ma co gdybac co by bylo jakby... a ty nie masz kogos do pomocy? kogos kto by sie zaja mala czasem zebys mogla gzies wyskoczyc ze znjomymi?! musisz czasami gdzies wychodzic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura1986
dodam ze moj maz tez starszy, tyle ze o 15 lat! i ja mialam takie mysli od poczatku zaraz po urodzeniu córki... musialo minac wiele czasu zebym sobie wszystko w glowie poukladala i pogodzila sie z tym ze jestem i bede juz cale zycie czyjas matka ... bylam nawet na antydepresantach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja patrze na to z innej strony
hej :) mam 24 lata i dwójkę dzieci, znajomi szaleją na imprezach, czy mnie to jakoś boli? hmm.....na początku bolało ale teraz już nie:) cieszę się że jestem młodą mamusią , życie mi nie ucieka, ucieka tym, którzy mają w głowach zabawę... Mam rodzinę, jestem szczęsliwa :) :D!!!!! Nie planuję już dzieci, codziennie ćwiczę i cieszę się,że już ciąża nie zmieni mojego ciała, teraz całkiem inaczej patrzę na siebie :) dbam o siebie lepiej niż przed ciążą:). Jako mama dwójeczki wyglądam naprawdę super, nikt nie pomyślałby,że urodziłam dwójkę dzieci :) to chyba dlatego,że puki jeszcze młode ciało, tym lepiej wraca do formy po ciąży.... Mam koleżankę, która ma 33 lata i żałuje,że nie zdecydowała się na dziecko wcześniej, a to m.in. dlatego,że chciała "żyć na luzie", więc naprawdę nie wqiem czy gorsze jest bycią mamą w młodym wieku czy w póżniejszym:) ja tam sie ciesze z tego jak jest:) Na imprezy zdąże pójść bo dzieciaki podrosną...a ja zacznę nowe życie!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura1986
hejka :) ja tez za niedlugo bede mama dwójeczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera1989
wiesz co u mnie wygląda to tak z tatą nie mam kontaktu, mama ma problemy z alkoholem, teściu nie żyje a teściowa ma problemy ze zdrowiem, jestem jedynaczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a meza nie mozesz poprosic? przeciez corka juz duza, pewnie przesypia juz nocki, niech zrobi to dla ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja patrze na to z innej strony
po za tym..... co z tego,że teraz wasze znajome wydają kasę na siebie??? na kosmetyki,ciuchy, solarium, siłownie itd???? przecież jak one urodzą dzieci, to te ciuchy - wątpię czy będą pasowały, ciało - się zmieni, byc może pojawią im się rozstępy,przebarwienia itd więc kremy które używały wcześniej nie były im potrzebne..... Le4piej zainwestować w siebie po ciąży niż przed :p :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera1989
pocieszyłyscie mnie troche jednak ja potrzebuje czasu aby do końca zaakceptować swoje życie. raczej moj mąż wyznaje zasade że jak iść to tylko razem. wynika to z tego że nigdy nie dażył mnie zbyt dużym zaufaniem. wiec jakbym poszła sama to po powrocie było by tysiąc pytańi pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madmadimad
ehh dziewczyyny normalnie jak bym siebie czytała, kilka miesiecy temu. Mam 22 latka, mająć 17 lat zaszłam w ciąże mając 18 lat urodziłam, córeczka ma teraz 3 i pół roku niedługo skończy 4 latka. Teraz jestem w 7 miesiaću z drugim dzieckiem, ciąża planowana, wystarana, a wiecie co na początku chyba te hormony tak dziaały że też miałam takie myśli że z dwójką dziecki to już nigdzie nie wyjde,że o imprezkach moge juz zapomnieć, ale mineło mi. Teraz też nie raz jak usłysze jakoś nowine o przyjacielach to też mnie ściska że oni np spotykaja sie często a ja tak nie bede już mogła. Jak urodziłam córeczke to miałam i mam nadal duże wsparcie u mamy mogłam np wyjsc sobie na impreze mama sama mi proponowała zawsze że wezmie mała na noc żebym mogła się wybawić, albo brała na niedziele żebym mogła sobie odpocząć i pobyć sam na sam z Mężem, takie wspoarcie jest naprawde wielkie, i autorka może właśnie takiego czegoś potrzebujesz oddechu troche, bo domyślam się że łapie cię depresja i przydałoby ci się troszke odpoczynku od tych wszystkich obowiązków. Teraz już wiem że przy dwójce nie bedzie nawet kiedy na impreze wyjsc ani też bym mamy nie obciąrzała żeby mi pilnowała dzieci żebym mogła wyjsc na impreze chyba już się wyszalałam i nie w głowie mi już. Ale z przyjaciółmi nadal się spotykam, wpadają do mnie lub ja do nich rozmawiamy normalnie, jak przychodza do mnie to nie mają nic przeciwko że córka biega czy krzyczy czy np nam przerywa w rozmowach, bawia się z nią, i nie zauwarzyłam żeby miały cos przeciwko jak ja mówi o córce jak rośnie lub o córce w brzusiu jak kopie:) Nawet pare dni temu byłam na spotkaniu z nimi i podziwiały mój brzusiu, i chociarz daleko im do ciązy bo u nch najpierw liczy sie szkoła wszystkie na studiach to nie chcą nigdy tracic ze mną kontaktów.Teraz jest dobrze ale nie zaprzeczam że może kiedyś znowu przyjdą mi takie myśli że inni w moim wieku sie bawią a ja bawie dzieci. Kocham Moje Dzieciaczki Córeczke co teraz lepi koło mnie plasteliną i druga Córeczke co kopie mnie w brzusiu:):)No i oczywiscie Męża też. Są to moje najwieksze szczescia jakie mogły mnie spotkać w życiu. !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) super! wlasnie to jest to ze masz wsparcie w mamie! wiesz ze masz na kogo liczyc, niestety autorka tematu nie ma takiego szczescia, moim zdaniem powinna szczerze porozmawiac z mezem i powiedziec co ja trapi.. poprosic o chile dla siebie, nawet pojsc w dzien na zakupy lub do galerii cokolwiek, wyrwac sie z domu i znów poczuc wolnosc! chociaz na kilka godzin i zobaczysz jeszcze zatesknisz i nie raz pomyslisz o corce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madmadimad
botha ma racje. Ja mam właśnie taką pomoc w mamie. Maż też mi pomaga ale też dużo pracuje, ale jak tylko jest w domu ubiera córe i znikają na spacery przejażdzki a ja mam wtedy czas dla siebie relaksując sie we wannie czy ogólnie napałając się ciszą, ale właśnie tak jak botha pisze szybko tęsknie za córką. Mama też dużo pomaga i taka pomoc jest bezcenna. Autorko musisz porozmawiać z Meżem może on by zajoł się dzieckiem ty byś mogła wyskoczyć na miasto zrobić jakoś przyjemnosc dla siebie to zawsze pomaga, a uwierz mi szybko zatęsknisz za domem, ale taki wypad pomoże ci odreagować wszystko, podładować baterie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda1988
Hej dziewczyny. Ja mam dwuletniego synka i na niedziele mam termin porodu z następnym dzieckiem. Ciesze sie ze bede miała dwójkę dzieci ale troche się boję jak to będzie,czasem z jednym dzieckiem mam dosyć a dwójka to już dużo pracy i wyrzeczeń ale myślę że dam radę i pocieszam sie tym że jak będę miała 30 lat to będę miała dzieci już w miarę odchowane i wtedy pomyślę o sobie. A czy macie wsparcie w swoich mężach? Mi sie wydaje że mój nie zawsze mnie rozumie,on pracuje,ma kontakt z ludźmi i nie wie co to znaczy siedzieć cały czas w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że beztroskiej zabawy brakuje czasem każdej mamie bez względu na wiek,bo tak naprawdę każda z nas chciałaby gdzieś wyjść,poszaleć, nie sądzę że gdybyś była starsza nie miałabyś takich odczuć. Jeśli masz z kim dziecko zostawić to warto się czasem wybrać na jakąś imprezkę z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×