Mam ochotę zdradzić faceta...

Jestesmy razem 4 lata. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego, ale nie wiem czy z wlasciwych powodow. Ogien namietnosci juz troche przygasl, niestety. Zyjemy troche jak stare malzenstwo. Tymczasem ja jestem piękna, mezczyzni ogladaja sie za mna jak szaleni, delektuje sie tym co widze w ich oczach kiedy na mnie patrza... mam ochote na romans, na seks, inny niz zazwyczaj, na niepweność, adrenalinę i strach. Mam ochotę znów poczuć, że żyhę, że jestem młoda i oszałamiająca...

:o

zdradź go a potem płacz że Cie zostawił :O

nie wierze ze inne kobiety nie mają takich rozterek

nie mają :o

Rozterek nie mają bo widocznie zdradzają bez problemu.

Hej, mam identycznie. Też jestem z moim facetem 4 lata i tez w nasz zwiazek wdała sie rutyna, kocham go, chce z nim byc ale czasem mam ochote na mały romans...

Dziwki.

a skąd wiesz, że on nie ma ochoty na kogoś innego, jeżeli u was jest tak nijak ?

ale pierdolenie.. to normalne że żar w końcu zanika i wdziera się rutyna, ale żeby myśleć tylko dupą i chcieć to wszystko stracić dla rżnięcia się z innym bo brakuje ci jakiś nowych wrażeń, to chore. dla pocieszenia, to wiedz autorko, że twój facet pewnie tak samo myśli o bzykaniu się z inną. nie pracujecie nad związkiem, to będziecie się bzykali po kątach z innymi.

Ja pikole laska po co ty w ogole jestes w zwiakzu skoro tylek cie tak swedzi?/ Ludzie to jest najnormalniejsze w swiecie ze w pwnym momencie namietnosc sie zmniejssza tak bedzies zmiala z tym facetem nastepnym i nastepnym.... dojrzala i madra kobieta to wie i nie niszczy czegos wartosciowego dla swedzacego tylka Wez lepiej zostaw tego faceta nie jestes go warta

a na hiva ochotę masz ?

Nie wyobrazasz sobie zycia bez niego 4 lata jestescie razme a ty chcesz zdradzac to jak ty sobie wyobrazasz wspolna przyszlosc kolejene 30-40 lat co tylek cie zaswedzi i nowy facet oszukiwanie ukochanego?? W tobie nie ma ani milosci ani szacunku do tego mezczyzny. A jak tak ci brakuje namietnosci to tego zostaw i poszukaj innego jak ci tak zle w lewo albo w prawo ale takie to trudne zachowywac sie dojrzale i odpowiedzialnie bo tu masz cos co znasz a nowy hmm nigdy nie wiaodmo czy nie bedzie gorszy

ja tez mam na to ochote, kocham mojego faceta ale meczy mnie to ze jesmu albo sie nie chce a jak juz sie chce to seks taki ...no coz...inny niz kiedys. Chcialabym ognia, mroczkow w oczach, szalenstwa. Wiem ze go nie zdradze, ale przychodzi mi to do glowy. Tak naparwde bylabym szczesliwa gdyby wykazal odrobine inicjatywy i mnie zaskoczyl. Tylko nie odejsciem a jakas fajna nowoscia :D

Skoro go kochasz... To czy nie lepszym rozwiązaniem okazałoby się na nowo wzniecenie ognia pożądania ? Pomyśl.. Kochasz go, ale chętnie byś go zdradziła. Jakbyś nazwała tą relację ? ja na pewno nie sądzę, by to było zdrowe. Może lepiej udajcie się do seksuologa ? ;)

jebane szmaty

nie patrz na związek! zaszalej, zdradź i zabaw się! jakbyś to Ty była zdradzona to być się martwiła! a jak sama zdradzisz to będziesz górą i dorobisz rogi temu matołowi i śmiać się będziesz w duchu oraz na starość!

Ochotę można mieć na mnóstwo rzeczy ...Tylko czy wystarczy Ci sił i determinacji by to zrobić?;)

Gdyby to facet tak myslal jak Ty, to juz dawno mialby kogos na boku ;)