Ciąża na skutek "kłamstwa"

Zaznaczę na wstępie, że moje pytanie jest czysto hipotetyczne i nie mam ochoty wymyślać prowokacji (zresztą pewnie nikt by się nie nabrał), jakoby taka sytuacja się zdarzyła, ale interesuje mnie taka kwestia: Jeśli trafiłabym na partnera seksualnego tak egoistycznego i lekkomyślnego, że mówi mi, że przeszedł wazektomię w związku z czym nie musimy się zabezpieczać, a jest to nieprawdą (tylko np. gówniarzowi nie chce się kupować prezerwatyw), w wyniku czego zachodzę w ciążę - czy taka sytuacja kwalifikuje się jako ciąża w wyniku czynu zakazanego przez prawo i, co za tym idzie, czy mogę poddać się legalnej aborcji? Ktoś może wie?

ja wiem :D nie, to nie będzie gwałtem bo stosunek odbędzie sie za twoją zgodą

No wiem, że nie będzie gwałtem, ale czy będzie czynem zabronionym przez prawo? Przecież to nie tylko gwałt, ale też np. kazirodztwo, pedofilia itp.

dobrowolnie poszłaś do łóżka z facetem, zaszłaś w nieplanowaną ciążę i nie ważne czy facet cię oszukał, pękła gumka czy zapomniałaś pigułki. To nie są powody do przeprowadzenia legalnej aborcji.

Na mój rozum Twój przypadek się nie kwalifikuje jako ciąża w wyniku przestępstwa.