Długość stosunku? jak to jest... pomozcie...

witam serdecznie. mam nadzieje ze jakos mi pomozecie, z zracji tego ze ja jestem niedoswiadczona jeszcze, za mna dopiero 4 stosunki... zatem mam pytanie... ostatnio kochalam sie ze swoim chlopakiem... i trwalo to ok 2 godz... wydawalo mi sie to niemozliwe... powiedzcie jak to jets... wszedl we mnie i doszedl dopiero po 2 godz... boo to chyba raczej niemozliwe zeby doszedl po krotszym czasie i dalej to robil, bo wtedy za bardzo nie mial by juz cyzm, prawda? a w tych 2 godz nie bylo zadnej przerwy... juz nastpene razp byly troche krotsze, to zalezy... ale moje pytanie stad, ze mialam wtedy dni plodne, byla prezerwatytwa, nie pekla, nie zsunela sie, ale boje sie ze po 2 godz moglo sie z nia cos stac... pozmocie i tylko prosze o w miare normalne wypowiedzi... jesli ma ktos zamiar sie cwaniaczyc to z gory dzieki... pozrawiam... aranka

ciekawe...

Poprosze o normalne pytanie bo nie kamam o co Ci chodzi:-0 Gumka niepękła..miałas długi stosunek...wiec o co Ci chodzi?

ale ja bym nie dała rady 2 h chyba ze gra wstępna 1.5 h po dwie godziny to sie zajechac idzie, ale gratki

nic sie nie stalo. a jak masz sie tak bac to wybierz inny sposob antykoncepcji

http://www.youtube.com/watch?v=gTREPGKsvPU ?

dokładnie....nic się nie stało ,skoro gumka w całości:)pytanie tylko czy to ci odpowiada?w sensie długości?mnie by chyba się nie chciało już:D

a wlasnie doszlas chociaz?

jak dla mnie to troche za długo ale podziwiam za wytrwałość

noo chodzi mi o to czy to fizycznie moziliwe w ogole? boo z tego co zawsze slyszalam to ze bez przerwy tak dlugo facet nie wytrzyma... aa tu 2 godz non stop... coo bylam bardzo zdziwiona, tymabrdzije ze to moje poczatki... ale mam schizy, boo jestem straszna panikara.. i boje sie ze to ze tak dlugo to ze oglo sie cos staz z ta pieprzona gumka... ale nie pekla napewno...

że już nie wspomnę o obtarciach wiadomo gdzie:D no ale może po prostu młodość ma swoje prawa:D:D:D:D:D

ogolnie to mi sie podobalo... nie mowie bo zmeczenie bylo... ale moj problem nie tkwi w dlugosci... boo to nawet fajne.. ale sama sobie teraz bajki wkrecam... i na sile sie czegos doszukuje... a najbardziej nurtuja mnie te dni plodne... ;/ i coo leciec po test... niby za 5 dni mam dostac okres... ale nie wytrzymam... i teraz mam zaczac brac atbletki anty bo juz mam kupione, czekam tylko na krwawienie...

a co niby mialo sie stac. przecież sie nie wytarła hehe. spokojnie

Spoko gosciu najarał sie koksu i tyle:-P:-D

chyba dwie godziny nie dalabym rady tak nom stop...o rany!! Chyba ze tak jak ktos wczesniej wspomnial 1,5 h gry wstepnej

aaa powiedzcie mi czy po tym jak on dojdzie, jak sie spusci, to opada i trzeba czekac na zregenerwoanie sil... czy zdarzaja sie tacy ze skoncza i jada dalej...? wiem ze to dlupie pytanie... ale wybaczcie.

o kurde,,:) ja chyba bym nie wytrzymała tyle ,,, na jeden raz oczywiście:D

spokojnie,poczekaj do okresu.Skoro gumka nie pękła to na pewno jest git.No a jak naprawdę nie możesz wytrzymać to zrób test ,choć on jest wiarygodny w dniu spodziewanej miesiączki...więc i tak zrobisz co uważasz

gra wstepna byla swoja droga...:) naprawde ja tez bylam w szoku... zawsze z jakis opowiesci to 15 min do pol godz... a tu mi sie trafil okaz ktory jest nie do zdarcia...:)

Facet dostanie..musi zregenerować siły..najlepiej przez sen..potem dopiero jedzie dalej..chyba że coś brał;-)

a przestan nie rob testu bo nawet jesli to on teraz nic nie wykryje. przestan sie stresowac bo tylko okres sie spozni i bedzie gorszy stres. hmm a moze nie dojrzalas do tego skoro teraz tak panikujesz. przeciez NIC sie nie stalo.

prawdziwy okaz:)

jakos wytrzymam jeszcze te pare dni... moze dam rade... wszyscy mi tlumacza ze nie mam sie czym martwic... ale ja zawsze mam jakies "ale" ze moze cos jakas kropleka wyleciala, boo nie martwilabym sie gdyby to byl normalny, ktortki stosunek, ale ze to tak dlugo trwalo to sie boje czy ta gumka tyle jest w stanie wytrzymac...

na seks z nim bylam gotowa... i do tego doroslam.. ale taka juz poprostu jestesm... ze mam swoje urojenia... i zawsze na zapas sie martwie...mam nadzieje ze macie racje:]

a mam jeszcze jedno pytanie... teraz biore antybiotyki do 15 kwietnia, a niby 16 kw. mam dostac ta nieszczesna miesiaczke... too czy dzialanie tych pigulek bedzie jakos oslabione...? trzeba jakos dodatkowo sie zabezpieczac... czy wtedu to juuz nie bedzie mialo wplywu...?

a mam jeszcze jedno pytanie... teraz biore antybiotyki do 15 kwietnia, a niby 16 kw. mam dostac ta nieszczesna miesiaczke... too czy dzialanie tych pigulek bedzie jakos oslabione...? trzeba jakos dodatkowo sie zabezpieczac... czy wtedu to juuz nie bedzie mialo wplywu...?

ja z moim facetem jak sie kochamy, to czasem, jak np ktos jest za drzwiami, lubw tym samym pokoju..to wtedy robimy to powolutku... i wtedy czasem trwa to własnie jakies 1,5 h..ale to daltego ze robimy to pwoli i spokojnie, co zreszta jest bardzo podniecajace, ...i zazwyczaj od tyłu bokiem.. a jak np kochamy sie normalnie to juz dochodzi duzo szybciej, czasem jest to 10minut czasem 40 min..zalezy

Po 2-ch godzinach jechania non-stop to prezerwatywa na pewno sie przetarła w kilku miejscach. Na twoim miejscu bym sobie zrobiła test. I to jak najszybciej.

troche mnie wcozraj uspokoiliscie, aa ty Kocham Mocno naprawde myslisz ze cos moglo sie z nia stac?? :( na serio pytam... boo zadnej dziury w niej napewno nie bylo, i pekniecia tez nie...

nie wierzę 2 godziny bezprzerwy bez wyjmowania niemożliwe masz jakiegoś długodystansowca