Gdzie można poznać jakąś

Witam, mam 25 lat od dłuższego czasu jestem sam, lecz zaczynam sie zastanawiać gdzie można (i czy można) poznać jakąś "normalną" kobietę w tym chorym mieście. Dodam, że nie preferuję klubów ani internetowych randek;) Ostatnio zawsze trafiałem na zdesperowane, szukające pocieszenia kobiety, które ktoś skrzywdził. Nie ma innych???? Pozdrawiam serdecznie

Tytuł miał brzmieć "Gdzie można poznać jakąś normalną kobietę w Warszawie" ;) nie wiem czemu się nie dodał w całości.

w wa-wie? nie ma szans Przeprowadz się na wieś,tam są rumiane zdrowe kobiety!

tak chyba trzeba będzie zrobić;)

nie chyba tylko na pewno!

Tylko na tej wsi nie pomyl dziewczyny z krową:) A tak poważnie, to spróbuj na jakichś imprezach, ale nie w klubach, a raczej np. na domówkach? Zawsze jakaś szansa, nie? Może kolega przyprowadzi jakieś koleżanki albo koleżanki swoje koleżanki?:) No domówkach można spokojnie pogadać, poznać lepiej dziewczyną. Bo w klubach to faktycznie różnie bywa... A co do portali randkowych, to też jestem raczej na "nie", chociaż niektóre są ok. Ja mógłbym Ci polecić mydwoje.pl, to jest właśnie dla ludzi którzy poważniej myślą o związkach. Mój kolega tam działa i mówi, że jest ok. A tak naprawdę to najlepiej pojedź do Krakowa albo Wrocławia, tam z pewnością spotkasz jakąś fajną dziewczynę:)

"Ostatnio zawsze trafiałem na zdesperowane, szukające pocieszenia kobiety, które ktoś skrzywdził." Dobrze wiedzieć, że nie jestem sam w tej kwestii. Dodam tylko, że te panienki, z którymi się spotykałem, nie były do końca uczciwe w stosunku do mnie. 2 z nich miały mężów, choć ich wiek to 21-23 lata. A jedna to typowa BPD. Również zastanawiam się, gdzie można poznać "normalną" dziewczynę.

Tak jak pisałem wcześniej, jeśli Darker nie masz już wśród znajomych ciekawych koleżanek, to może jacyś znajomi znajomych? Może na wakacjach?:) No i powtórzę, że można też spróbować ten portal mydwoje. Wiem, że tam jest każdy użytkownik dość dokładnie sprawdzany i małe prawdopodobieństwo, że znów trafisz na mężatki. Poza tym wątpię, żeby tam się rejestrowały. A swoją drogą to faktycznie jakiś pech, że w tak młodym wieku już 2 mężatki poznałeś...