Zakupy w Rossmanie robia chyba chamscy ludzie!

Normalnie masakra to co dzis widzialam:O Poszlam do Rossmana kupic mydlo, paste i szukalam pewnego kosmetyku (nie bylo akurat, a dlaczego to juz wiem) i wyszlam wsciekla i zniesmaczona. Po pierwsze ludzi bylo mnostwo a nie byly to godziny po pracy. Ludzie zachowywali sie jak zwierzeta, wybierajac paste musialam czekac az pewna dzicz sie przesunie bo na slowo "przepraszam" nikt nie zareagowal. Malo tego te 5 osob ktore stalo przed ta polka nic nie kupilo tylko komentowalo ceny. Idac do dzialu z kosmetykami dostalam pare razy koszykiem, pewna starsza kobieta powiedziala do mnie "przesun sie" popychajac mnie:O Przejsc z jednego miejsca do drugiego sie nie dalo bo wszedzie stali komentatorzy cen. A jak sie juz dostalam na miejsce to znow czekalam w kolejce bo jakies kobiety komentowaly ceny kosmetykow z firmy L'Oral i byly nimi oburzone:O Jednym slowem doszlam do wniosku ze na zakupy do Rossmana chodza ludzie ktorych nie stac na wiekszosc produktow, ale ida by komentowac ceny, przepychac sie i dac upustw swojemu chamstwu. Nie musze wspominac ze wiekszosc tych ludzi wychodzilo z pustymi koszykami namietnie komentujac wciaz te nieszczesne ceny. Brak mi slow po prostu, chyba wiecej tam nie zajde.

no co ty...? :D ja tam kupuję namiętnie

To zwykły sklep kosmetyczny, daleko mu do sephory czy Daglasa, więc nie wiem o co Ci chodzi, czepiasz się, trzeba było w kiosku ruchu to mydło i pastę kupić.

a co się dzieję jak jest otwarcie nowej galerii - zabij bo będziesz zabity :D :D

no wlasnie co sie dzieje z ludzmi? w Rossamnie zachowuja sie jak dzicz a w Sephorze wchodza niepewnie, zobacza ceny i uciekaja nie komentujac i nie przepychajac sie. No wlasnie dlaczego? W kiosku nic kupowac nie bede, mam Rossmana prawie ze pod blokiem, wczoraj nic nie moglam kupic wiec dzis tam zaszlam bo najblizej i nie chcialam pasty kupowac w supermarkecie. Bywalam nie raz w Rossamnie ale zazwyczaj po 17 kiedy to juz ludzie po pracy w domu siedza, dzis poszlam o 13 i to co zobaczylam mnie zszokowalo, normalnie jak na targu:O Wspolczuje tym ktorzy tam pracuja

chyba z tematem w pore nie tafilam:( wazniejsze sa debaty kto na prezydenta i ze mamy spisek, odkryty przez zwyklych szaraczkow ktorzy nic nie wiedza ale debatuja:O

chaMstwo jest wszędzie. ale ja już sobie powiedziałam, że miła nie bede jak ktos mnie bedzie popychał, jak się będzie przepychał.zawsze mnie szlag trafiał, jak chciałam wysiąść z autobusu czy tramwaju, drzwi się otwierają, a tam murek ludzie, zero przejścia. kiedyś mówiłam przepraszam, a teraz po prostu stroję na nich patrzę dopóki się nie rozsuną. działa ;)

ja tam pracowalam wiec wiem cos o tym

ja wiecej nie pojde do Rossmana bo po dzisiejszym dniu doszlam do wniosku ze tam chyba zakupy holota robi:O

CASIA34 serdeczne wyrazy wspolczucia:(

dokladnie ja juz tam nie pracuje od lipca i na zakupy tez tam nie chodze...a w jakim miescie mieszkasz jesli moge wiedziec?

dziekuje bardzo;)

ja robie dosyc często tam zakupy i jeszcze z takim chamstwem się nie spotkałam..

Przepraszam, ale Twój post mnie rozbawił :D Fajnie piszesz :)