Jak wygląda identyfikacja zwłok przez DNA?

Tzn chodzi mi o taka rzecz.Przypuśćmy,że jakaś osoba została rozerwana na kilka części,to czy będą badać każdą część żeby ją poskładać do kupy?Dziwne mi sie to wydaje,bo przecież takich "lużnych"kawałków moze być bardzo dużo....Może moje pytanie wyda Wam sie nie na miejscu,ale to zwykła ludzka ciekawość....

Pobierają malutką próbkę tkanki zmarłego, badają pod mikroskopem i porównują wyniki badania z dna krewnego.

Też się zastanawiałam, ale z tego co mówili, wynika, że właśnie tak będzie.

No to wiem,że pobieraja próbkę,ale co,będą badać każdą rękę,nogę czy najmniejszą cząstkę z osobna?

Nie. Każda komórka w ciele danej osoby ma takie samo DNA. Bez różnicy czy to włos, stopa, sperma.

napisałam: z tego co mówili, tak będzie. Badają każdą cząstkę, która wydaje się być częścią ludzkiego ciała.

Lily- autorka chyba ma na myśli, czy będą badać każdą cząstkę znalezioną na miejscu katastrofy

agarra masz rację,chodziłam do szkoły i wiem co to DNA :P Chodziło mi o to,czy każdą znalezioną część będą badać żeby ją do kogoś "dopasować".No i już sie dowiedziałam

A :D Zrozumiałam inaczej. Myślę, że większe części takie jak noga, ręka zbadają,

Syzyfowa praca....Ktoś tu wczoraj pisał że uzbierano 3 worki takich części :(

tak, beda badać kazdy kawałek dla poszanowania osoby zmarłej przecież to był kiedys człowiek i rodzina chiałab pochować każdy ocalały szczątek

No oczywiście,rozumiem to,ale ta sama dziewczyna pisala,że po takich wypadkach czasem nie ma co zbierać i za całe ciało musi wystarczyć np ręka :O Wstrząsnęło mną to

tak beda badac wszystkie odnalezione szczatki ,wypowiadal sie na ten temat nasz lekarz,powiedzial,ze wszystkie szczatki musza byc zbadane aby mozna bylo przyporzadkowac je danej osobie.

Boże,nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić-kawałki ciała w trumnie zamiast człowieka....Chyba bym zwariowała na miejscu tych osób które pojechały identyfikować zwłoki

straszne to wszystko :(

józia jeszcze nie znalexli:(

Dlatego wlasnie rodziny odmawiaja osobistej inentyfikacji,to naprawde wstrzasajace musi byc,nawet obecnosc psychologa na niewiele sie zdaje.

Ja kiedyś obejrzałam zdjęcia ofiar z wypadków i do dzisiaj to pamiętam i wiem,że więcej nie chcę takich rzeczy oglądać.Widziałam dziś w tv jak jakiś facet płakał przed kamerą po identyfikacji swego niedoszłego teścia,Kazany :( Zresztą myślę,że nawet sama świadomość załamuje i to,że nie można zobaczyć tej osoby żeby sie z nią pożegnać jak na normalnych pogrzebach

pobierają komórki i namnażają DNA to się nazywa PCR Polymerase Chain Reaction