za bardzo napalony

Witam, jestem na tym forum po raz pierwszy, witam Wszystkich :). Mam pewnie problem(a być może dwa) i chciałbym usłyszeć jak Wy byście go rozwiązali, ew jesli mieliście podobne sytuacje jak u Was to wyglądało. Mój pierwszy problem polega na tym że jestem za bardzo 'napalony' na moją dziewczynę. Najchętniej za każdym razem jak się spotykamy zaciągnąłbym ją do łóżka. Co gorsze mniej więcej 15 minut po seksie znów mi się chce z nią kochać. Niechciałbym wywierać na niej ciągłej presji o seks i nie chciałbym żeby poczuła się traktowana przedmiotowo. Niestety nawet podczas rozmowy z nią mam problem z patrzeniem się jej w oczy i tym żeby powstrzymać od patrzenia się na biust/biodra. Jeśli ktoś miał podobnie, to chiałbym usłyszeć skuteczne rozwiązanie problemu zbyt dużego popędu. Drugi problem jest taki że moja dziewczyna nie chce się ze mną kochać częściej niż 1-2 w tygodniu. Wydaje mi sie że obiektywnie można powiedzieć że to mało.Jak spowodowdować żeby się chciałą kochać ze mną częściej? Doszło nawet do tego że proszę o to żeby się ze mną kochała. Jakiś czas temu myślałem o tym żeby pozostawać obojętnym i nie prosić ją o seks, ale nie wytrzymałem długo. Jeśli macie przemyślenia na temat powyższych problemów, to chętnie je poznam. pozdrawiam

hej tia ciężka sprawa chcica na dziewczynę może seksalkoholikiem ukierunkowanym w jednym kierunku pewnie z czasem ci to przejdzie a że ona hce kochać się z tobą tylko raz czy 2 to juz jej wybór widac nie ma większych potrzeb to może skok w bok?

To nie problem ..każdy napalony facet tak ma;-) Moj jak zaczelismy współzyc kilka razy wystrzelił w trakcie peszczot..to normalne jak sie długo nie współżyje.Moim skromnym zdaniem powinieneś porozmawiać o tym ze swoją partnerka..i dodatkowo dac jej odczuc jak bardzo jej pragniesz..kobietki to lubią;-)

Według mnie 1-2 razy w tygodniu to dość mało. Ile macie lat? W zasadzie Twój popęd nie jest chyba dziwny. Jeśli chcesz go zmniejszyć to może częsta masturbacja coś pomoże?? A co do dziewczyny. Kobiety często mają mniejszy popęd seksualny od facetów(choć ostatnimi czasy jest coraz częściej inaczej). Główne pytanie brzmi-czy seks sprawia jej przyjemność. I nie chodzi tu tylko o sam orgazm, bo seks bez orgazmu też może być bardzo przyjemny. Dbaj o jej przyjemność. Długa gra wstępna, dużo czułości i mów jej często, że tak na Ciebie działa, że nie możesz oderwać od niej wzroku i rąk.

Dokładnie - postaraj się doprowadzic do sytuacji, kiedy to ona bedzie Cie prodiła o seks :) rób jej dobrze, pytaj sie ( kobiety akurat tu maja problem zeby mowic co im nie pasuje i czego by chcialy) niech i ona pokocha sex tak jak Ty - i NIE zaden skok w bok, na litosc... bless

Dzięki za odpowiedzi. Mam 23 lata, ona 25 więc, wydaje mi się że to nie mam 'efektu 17 latka' kiedy można się masturbować 5 razy dziennie i ciągle mało. Radzę sobie właśnie dzięki masturbowaniu, przez pewien czas starałem się tego nie robić, ale wytrzymałem tylko 2 tygodnie. @bajerancka dupa Chciałem do takiej sytuacji doprowadzić, właśnie przez nie wspominanie o seksie i traktowanie jej ciała troche bardziej obojętnie, ale jak już wiecie nie udao mi się. Podczas seksu widze że jest jej przyjemnie i potem mi to mówi(ponieważ wiem jaką jest osobą, wiem że mówi to szczerze), pokazuje mi jak chce być dotykana. Ona lubi mocniejszy seks z małymi elementami dominacji, więc długa gra wstepna tu chyba nie poskutkuje. Problem jest taki że kiedy ma ochotę na seks, możemy się kochać po kilka razy dziennie, ale kiedy tej ochoty to nic tego nie zmiania. Czy myślicie że ochota na seks może być związana z uprawianiem sportów i ogólną budową ciała? Moja dziewczyna jest bardzo szczupła i delikatka, nigdy nie uprawiała sportu i dopiero teraz zapisaliśmy sie razem na kus tańca. Uważacie że aktywność może pomóc podnieść libido? pozdrawiam

"Ona lubi mocniejszy seks z małymi elementami dominacji" W takim razie odpuść grę wstępną, dawaj klapsy, ciągnij za włosy, bądź ostry. Może ją zwyzywaj??