jak ma się podwyższone TSH do problemów z zajściem w ciążę?

Witam, dziś odebrałam wyniki TSH, norma to 0,4- 4, mój wynik to 5,43. Na necie wyczytałam, że świadczy to o niedoczynności tarczycy. Jak to się ma do problemów z zajściem w ciążę? Wszystkie "pomocne" panie, które doradzą mi abym skonsultowała to z ginem inforuję, że wybieram się do niego jutro, ale chciałabym już coś wiedzieć dziś. Miała może któraś z Was coś takiego? Wie ktoś coś na ten temat? Z góry dzięki

Mi koleżanka mówiła - która od lat starała się o dziecko - że problem okazał sie wynikać właśnie z poziomu TSH. I wystarczyło krótkie leczenie a ona już jest w ciąży. :D To wszystko co wiem ale wieści chyba niezłe, nie? :)

całkiem niezłe, w porównaniu do tych, które wyczytuje na forach medycznych :/ aż strach. Chyba przestanę czytać dzięki :)

Ja też miałam problemy z tarczyca skończyło sie niestety operacją,potem krótkie leczenie i skutek jest taki że w maju urodze synka :)

Wow! To super! Moje gratulacje:) Czyli są happy endy.