Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yessu

żona, a imprezy w pracy

Polecane posty

Gość yessu

w sumie nie wiem nawet czy to problem... z żoną dogadujemy się świetnie, chociaż czasem wnerwia mnie jej choleryczny i wybuchowy charakter. ma uczuclenie na moje imprezy ww pracy. zdarzają się one rzadko - raz na dwa miechy szef zaprasza na kielicha. pytam jej - czy nie ma nic przeciwko jak pójdę? mówi, że nie. a w trakcie imprezy pisze smsa, że jej przykro że wolałem pić z kolegami niż spędzić wieczór z nią :o i tak jest za każdym razem, potem dwa dni ciszy, nie odzywa się, nie odbiera telefonów, ciche dni :( nie rozumiem jej... nie piję prawie wcale, staram się być dobrym mężem, a ona ma takie jazdy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy dobrze zrobilam ?
straszna z niej Hetera, ale jak to mowią masz to na co sobie pozwolisz. postaraj się byc bardziej dominujący i pilnuj swoich praw! masz siwete prawo zeby od czasu do czasu wyrwac sie z domu. Twojej zonie sie z nadmiaru dobrego w dupie poprzewracalo. chcoiaz sama chcialabym takiego Pantofelka, przynajmniej nie bylo by tylu problemow :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz mnie wku*wil !!!!!!!!!!!!!
zona mowi ze nie ma nic przeciwko, zeby nie wyjsc na jakas zazdrosnice albo poprostu chcialaby zebys Ty sam wolal zostac z Nia, a nie zostal w domu dlatego ze ona tego chce ja tez czasami mowie swojemu, ze moze gdzies isc ale wcale tak nie mysle, ale skoro on chce isc i nie chce byc ze mna to nie bede sie plaszczyc przed nim i ze zlosci mowie ze moze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yessu
"albo poprostu chcialaby zebys Ty sam wolal zostac z Nia" tak było, wypomniała mi to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banko-
a jakby to twoja żona chodzila raz na dwa miechy z pracy na imprezy "integracyjne " ? jak byś sie czuł ? - ale nie ten , pierwszy m drugi czy trzeci raz - ale piaty ,dziesiaty ?co byś zaczol myśleć - ale poza tym twoja żona jest ok - nie pije , nie pali , obiady gotuje .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy dobrze zrobilam ?
dajcie spokoj ;/ raz na jakis czas trzeba od siebie oddetchnac, pobawic sie w towarzystwie, czlowiek to istota stadna i tego potrzebuje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yessu
no to by chodziła, chyba raz na dwa miesiące to nie jest często?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banko-
zdarzają się one rzadko - raz na dwa miechy szef zaprasza na kielicha. ------------a to co - nie mozesz odmowić ? pewnie nie mozesz biedaku - bo by cie z pracy zwolnili tak ? co to za barbarzyńskie zwyczaje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz mnie wku*wil !!!!!!!!!!!!!
ja jestem dumna i gdy widze, ze maz gdzies wychodzi to nie rzucam sie mu na szyje i nie mowie, nie wychodz, zostan ze mna tylko udaje, ze mi to nie przeszkadza ... ale prawda jest inna, skoro on nie chce ze mna siedziec, to droga wolna ale pozniej jest bol stad te ciche dni... poza tym ja uwazam (i nie tylko to jest moje zdanie) ze na takich imprezach straszne rzeczy sie dzieja! oczywiscie nie wszedzie ale lepiej dmuchac na zimne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banko-
yessu no to by chodziła, chyba raz na dwa miesiące to nie jest często?------------ty taki tępy jesteś z urodzenia czy wygodniej ci rżnąć głupa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy dobrze zrobilam ?
baby, czemu z was takie bluszcze. a wy co kolezanek nie macie, nigdzie nie wychodzicie??? nie mozna czlowieka zamykac w zlotej klatce ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yessu
sam jesteś tępy! "ze na takich imprezach straszne rzeczy sie dzieja" jakie niby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***groteska***
np. bieganie po nocnych klubach i zachwycanie sie goymi babami co mozna nazwac zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***groteska***
znam mase przypadkow gdzie wlasnie szef po to zaprasza wspolpracownikow na tzw kielicha zbey sie integrowac przy golych babach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yessu
zostałaś zdradzona w ten sposób, czy o co ci chodzi?:o normalne picie wódki z kumplami z pracy nie ma nic wspólnego z żadnymi nocnymi klubami i dziwkami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banko-
dobrze wiesz oczym piszę - zaczął byś inaczej gadać jakby twoja żonka strzelila kielicha jednego czy drugiego i poszukała " bratnie j duszy " - czemu głównie służą takie chlania . a póżniej placz - żona mnie nie rozumie -wieć jest prawdziwy powó ,zeby wyjść z domu . idz , idź , na żone sie nie ogladaj - skoro szef zaprasza ....moze też cie póżniej przytuli jak cie żona w doope kopnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***groteska***
yessu Normalne hmmm w kazdej firmie jest inny szef i co innego chodzi mu po glowie ja niejedno szlyszalam widzialam zdjecia z takich imprez intergracyjnych i nawet dowiedzialam sie ze sasiadka w ten sposob zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz mnie wku*wil !!!!!!!!!!!!!
a na tych imprezach nie ma kobiet? jesli tak to dla mnei by bylo w porzadku.. pytasz jakie rzeczy sie dzieja? czytalam kiedys na onecie artykul byl o tym i rozne osoby sie wypowiadaly.to jakas firma farmaceutyczna byla i na takich imprezach kazdy z kazdym... szef sekretarka nie bylo wazne kto kim jest, i tlyko zmieniali partnerow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yessu
nie wiem o czym wy piszecie, dla mnie picie w pracy to picie w pracy, a nie jakieś najt kluby :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość her komendante
jesteś z idiotką po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yessu
:o wypada tylko swkitować to stwierdzeniem "a u was biją czarnych" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***groteska***
Pozatym imprezy integracyjne i szef zaprasza buhehe ..... praca praca poza nia jest rodzina a jak maz chce wyjsc z kkolega to ok tylko nie wierza w intergracje zawodowa bo ludzie sa luzni i na sile przez takie glupie wyjscia sie nie polubia nie wiem czemu maja sluzyc te imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yessu
a może nas w firmie pracuje czterech i jednak się lubimy, tak prywatnie też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banko-
wiadomo czemu - ci durnie wierzą ,ze szef to lubi i ich przez to polubi - wódki sie napiją i będą jak " kompania braci " - a szef patrzy , uszami strzyże i słucha co po pijaki plotą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***groteska***
moj maz tez byl ostatnio na imprezie intergracyjnej problemu nie robilam ostatni raz takie cos 2 lata temu ale nie widze w tym sensu z calej firmy lubi moze 1-2 osoby z reszta wieczne zwady bo nie podoba mu sie ich podejscie do sowich malozonek oraz do pracy a tu nagle jakas impreza firmowa i on strasznie chce isc jakby to bylo zebranie najlepszych przyjaciol Nastepnym razme nie bede sluchala ze ten czy tamten jest taki siaki czy owaki przeciez tak sie z nimi ostatnio integrowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupie jesteście
to świadczy, że uczepiłyście się życia swoich facetów i bez nich ani rusz!! Nie macie swojego życia!! i wielki żal..., idzie na imprezę!!! Masakra!! Jest mi przykro, ciche dni!! to piszą i robią idiotki!! Jak mój facet idzie na imprezę, to ja też!!! Dzwonię do .... i wychodzę, on wie, że też wieczór mam zajęty i bawię się świetnie. Idziesz nie ma sprawy!! Ja też!! 10 lat razem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupie jesteście
nie siedzę w domu i nie czekam, o której wróci!! Mam od 5 do 10 telefonów, jak się bawię, co robię i o której wrócę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***groteska***
ale głupie jesteście Kto sie uczepil wypraszam sobie. Latam na lekcje tanca mam swoje przyjaciolki duzo czytam pozatym jestem dosc zajeta mam wymagajacy zawod. tylko nie toleruje jak mezczyzna zachowuje sie jak niedojrzale dziecko. Chce isc na impreze ok pod warunkiem ze nie robi tego notorycznie wraca o przyzwoitej porze wiem gdzie jest i przychodzi w przyzwoitym stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupie jesteście
no ja zawsze wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz mnie wku*wil !!!!!!!!!!!!!
ale glupie jestescie - moze i jestwm glupia ale jest mi przykro jak maz wychodzi bo ja musze zostac z dzieckiem nie bede przeciez dzieciaka ciagala wieczorem po miescie wiec oczywiste ze nie moge isc tez sie rozerwac w tym czasie kiedy on wychodzi, nie kazdy ma tak dobrze jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×