Co to za bóle?

Witajcie Dziewczynki :) Opiszę Wam pokrótce swoją sytuację i liczę, że któraś z Was troszkę mnie uspokoi ;) Otóż... biorę właśnie czwarte opakowanie tabletek cilest. Tydzień temu skończyło mi się krwawienie. Tydzień przed wystąpieniem krawienia byłam u ginekologa, ponieważ zauważyłam niepokojące upławy i od czasu do czasu pojawiały się leciutkie bóle w podbrzuszu. Lekarz stwierdził infekcję drożdżakową i zapisał lek dopochwowy, który miałam skończyć stosować przed wystąpieniem krwawienia. Krwawienie pojawiło się, zaczełam kolejne opakowanie tabletek po siedmiodniowej przerwie... Upławy zniknęły, jednak kłujące bóle w podbrzuszu pojawiają się nadal... Są naprawdę niewielkie, trawające krótką chwilkę, ale są... i co bardzo mnie zastanawia pojawiają się głównie w godzinanch porannych, w trakcie dnia właściwie w ogóle o nich zapominam ;] Przypominają nerwobóle, które czasami miewam w okolicach serca. Chciałabym aby ktoś kto ma pojęcie o tych sprawach wypowiedział się - czy to nie wyleczona infekcja? Czy może zły dobór tabletek?