Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdziwilibyście się kto

Marzę o tym by być kurą domową..mam dość pracy

Polecane posty

Gość Zdziwilibyście się kto

:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek200
przed poznaniem meza nalezy sie zastanowic co on nam oferuje, iczy bedziesz miala zycie takie jakie chcesz... maz nie jest bogaty wiec musisz ty tez pracowac:) Glownie meza sie wybiera na podstawie "milosci" niestety czesto to nie idzie w parze z rozsadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak......
ja też czasem mam takie myśli że najchętniej siedziałabym w domu i gotowała obiadki :)....ale prawda jest taka że jak jestem na urlopie to przez pierwsze parę dni jest ok latam sprzątam wymyślam obiadki piekę ciasto ale po czasie zaczynam tęsknić za ludźmi...pracą i mam zwyczajnie dość ... i wiem że na dłuższą metę byłabym nieszczęśliwa i nie nadaje się na tzw kurę domową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdziwilibyście się kto
coraz więcej obowiązków a płaca stoi w miejscu. Do domu przychodzę, zmęczona, niezadowolona z poczuciem, że znów kilka spraw nie zdążyłam załatwić, ponieważ zabrakło czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawde wcale nie chcecie byc kurami domowymi... tylko marzycie o niestresujacej pracy, w ktorej mozna sie spelniac, zarabiac powyzej sredniej krajowej i pracowac max 8h dziennie, w pt nawet 6 :) Mam racje? Ja tez nienawidze swojej pracy. Teraz jest spokojnie, ale boje sie, ze to cisza przed burza :o wzielam urlop z nadgodzin i przypominam soebi o swoich hobby... cudnie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdziwilibyście się kto
problem w tym, że męża nie mam i muszę pracować choćby nie wiem co. Gdybym go miała, na pewno poszukałabym mniej stresującej pracy np. w jakimś urzędzie lub gdzieś w administracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdziwilibyście się kto
u mnie nie ma urlopu z nadgodzin. Jak trzeba coś zrobić to siedzisz po godzinach za darmo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek200
miedzy innymi po to jest malzenstwo, to POLSKA nie anglia tu sie ciezko pracuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhb,knlml
tez bym chyba tak chciala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Equality
Take A Gift to portal, dzięki któremu użytkownik może stać się posiadaczem wymarzonych nagród, poświęcając tylko trochę swojego czasu. Nagrody są bardzo różnorodne - od niewielkich akcesoriów elektronicznych, po konsole, najnowsze telefony komórkowe oraz wiele, wiele innych! http://www.takeagift.pl/polecam:217630

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety są strasznie leniwe, żadnej się pracować nie chce. Jakby mogly to wszystkie by tylko leżały i były na utrzymaniu faceta. Na szczęście jest coraz mniej frajerów dających się tak wykorzystywać. Jak to mówią baba przechodzi z utrzymywania przez rodziców na utrzymanie przez faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burzzzzzzzzzzza
a ja jestem kura domowa i powiem Wam, ze choc sama wizja tego relaksu i swobody jest fajna o tyl w praktyce po jakims czasie to jst poprostu meczace. monotonia zycia zabija rownie szybko jak stres chyba:) ja nie musze pracowac ale bardzo chce. chyba tak to juz jest, ze na czyims podworku zawsze podoba nam sie bardziej niz na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy jesteście biedne zmęczone, a tego że mężczyźni zapierdalają fizycznie po 220h w miesiącu to tego kurwa nie widzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffffff
Nie no w anglii sie nie pracuje, codziennie rano funciaki zrywa sie z drzewa i jest git...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość revana
a ja wam powiem, że wam się tylko wydaje :) przez 6 miesięcy (kilka lat temu) byłam bezrobotna o błogie lenistwo :) nic bardziej mylnego gotowałam obiadki, sprzątałam, a tak na prawdę wpadłam w depresję Facety cały dzień w pracy, normalne, że zaczynają się wyrzuty, on zmęczony, ja chcę chwili dla nas dwojga Poza tym kasa się kurczyła, na koniec już maksymalnie się skurczyła, moim zdaniem głupio wyciągać rękę po czyjeś (nawet na codzienne zakupy), on mi nigdy nie żałował, wzięłam pierwszy raz po 5 miesiącach kiedy zupełnie zabrakło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewi^^
a ja od poniedziałku przestaję być kurą domową, idę do pracy, hura!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdziwilibyście się kto
szkoda, że przez całe moje życie trafiam na łamagi. Chętnie oddałabym się w ręce macho:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze po prostu
ja tez nie pracuje i jestem niezadowolona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mądry, iteligentny , zaradny, o wysokiej pozycji społecznej facet nie weźmie sobie za żone bezrobotnej głupiej baby żeby ją utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktycznie 33333
Jakbyś posiedziała w domu 2-3 miesiące to byś zmieniła zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdziwilibyście się kto
siedziałam w domu jak moje dziecko było małe(2 lata) i było mi dobrze i byłam szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecakobietkano1
Ja też! Chciałabym mieć "męża", dzieci, dom, gotować im obiady, sprzątać jego skarpetki, "jeżdżąc na miotle" czekać aż wróci.... mam już serdecznie dość tego ciągłego szarpania się, pięcia po szczebelkach kariery, wyścigu szczurów, udowadniania innym, że jestem dobra w tym co robię i tego ile mogę zarobić. Wcale nie bawi mnie mieszkanie w wielkim mieście, w tym ciągłym zgiełku, pędzie wśród ludzi chwalących się tym gdzie i ile razy byli. Mam dość takiego życia mimo, że mam niecałe 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
Zgadzam się z powyższą opinią. Myślę w podobny sposób. Wolę, żeby w domu było czysto, żeby dzieci miały matkę przy sobie i były szczęśliwe, a nie latać za karierą, pieniędzmi. Potem dziwota, że nie ma się kontaktu z dziećmi. Wcale się nie zdziwie jak do niańki powiedzą "mamo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem kura domowa
i moj dzien wyglada tak:dlugo spie, kapiel dluga, malenkie sniadanko, odpisywanie na maile, skype z kolezanka, malutki obiadek, male sprzatanko , maz z pracy po poludniu przychodzi.Wspolne jedzonko, krotki odpoczynek, wyjscie do miasta, znajomych, kina , do fitness. Uwielbiam czas snucia sie po domku, patrzenia jak ludzie biegaja w pedzie za czyms a tu spokoj , ostoja. Moze kiedys bede zalowac a moze i nie . Pracowalam na etacie i jestem tylko zona. Druga sprawa o wiele lepsza. Pewnie zaraz napisze ktos , co bedzie jak mnie zostawi dla mlodszej . A no wtedy bede myslala co bedzie dalej . Znam 3 jezyki , moze bede tlumaczem . Na wszelki wypadek udoskonalam je . Co sie martwic co bedzie kiedys .Wiem jedno , moze 500 zl emerytury po reformie emerytalnej . Warto o to gonic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
Ja wiem jedno. Kobieta MUSI mieć minimum niezależności finansowej. Moja daleka kuzynka jest po 40-tce, nigdy nie pracowała, po iluś tam latach mąż kopnął ją w d. Została z pustym CV, dwójką dzieci, a jej długi spłacają starzy rodzice po zawałach. Księżniczka nie pracowała nigdy, bo przecież ona "do wyższych celów stworzona, mąż księżniczkę utrzyma". I tak oto pewnego dnia księżniczka zaliczyła ZONK, jej psychika jest w rozsypce, jest kulą u nogi rodziny. Choćby sie waliło i paliło nie chciałabym, na własne życzenie, zafundowac sobie takiego życia. Poza tym kobieta która pracuje i ma swoje sprawy, znajomych w pracy, musi o siebie zadbać przed wyjściem z domu nie wiesza się na partnerze i na dzieciach. Taka kobieta robi krzywdę sobie i najblizszym. W życiu ważna jest równowaga. Nie mówię o karierze i wyścigu szczurów, nigdy nie brałam w tym udziału. Zdarzało mi się być bezrobotną, ale zawsze wiedziałam, że to chwilowe, że minie, że dla psychicznego zdrowia muszę pracować, nawet na część etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×