Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość burzzzzzzzzzzza

maz zamyka mnie w zlotej klatce

Polecane posty

Gość powiem szczerze że
zazdroszczę ci kiedy to wszystko opisujesz. Ja nie mam tyle szczęścia w zyciu... ale powiem ci ogólnie tak że siedzenie w domu nie jest dobre na psychikę. Sama zobaczyłam to po sobie kiedy wysłali mnie z pracy na przymusowy miesięczny urlop. Było fajnie tylko przez tydzień, a potem to po scianach chodziłam, wszystko mnie drażniło, a najbardziej to że codziennie gapiłam się na te same ściany, meble. To było na dłuższą metę naprawdę do zwariowania. Imprezy są dobre ale tez tylko od czasu do czasu. Człowiek jednak prędzej czy później chce wyjść z domu i robic coś pożytecznego razem z innymi ludźmi. Moim żelaznym argumentem byłoby powtarzanie z uporem maniaka że stres w pracy nie jest dobry ale siedzenie w domu po to aby sprzątac i gotować też nie i że oszaleje w tym domu jeśli nie znajde sobie pracy i że zamierzam dażyć do osiągnięcia tego celu niezależnie od tego czy mu się to podoba czy nie. Mam podejrzenia że facet cierpi na chorobliwą zazdrość. Jesteś człowiekiem i musisz zdobywać doświadczenia. Nigdy nie wiadomo co przyszłość może nam przynieść. Ty siebie skazujesz na całkowite ubezwłasnowolnienie swego bytu materialnego, uzależnienie od tego że mąż jest przy tobie. Nikt nigdy nie może ci zagwarantować że nigdy cię nie opuści nawet jesli na dzień dzisiejszy ci powie że kocha co wszyscy mamy okazję lepiej sobie uświadomić chociażby po sobotniej katastrofie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pracujcie razem ?
No i co ????? choroba w niczym jej nie przeszkodzi... a w swoijej firmie to byś miała najlepiej... Czego się dziewczyno tak miotasz ! Mnie to sprawia niesamowitą satysfakcję że z mężem pracujemy dla siebie i pilnujemy swoich spraw razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burzzzzzzzzzzza
offerma ja doskonale zdjae sobi sprawe z mojej choroby i moich mozliwosci. studia to tez nie sama rozrywka a jednak przez nie przeszlam a moglam wykrecic sie choroba mowiac, ze stres moze mnie wykonczyc. wiem, ze moj maz ma duzo racji, wiem, ze sie o mnie martwi, to on zawsze pomagal i pomaga mi w czasie atakow. ale jakas lekka praca mnie nie zabije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pracujcie razem ?
Kobieta, żona ma być ognista! Pod każdym względem! - włóżku - w dumu ma pilnować wszystkich spraw jak należy - męża od czasu do czasu do pionu postawić -zadbać o siebie- fryzjer, kosmetyczka, szpileczki, coś dla siebie i dla męża... - umieć coś dobrego przyżadzić w kuchni, - zadbać o dom, - i umieć być bizneswomen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burzzzzzzzzzzza
offrma a wiesz, ze troche mi przypominasz w tym momencie mojego szwagra:) on mowi dokladnie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DARMOWE KOSMETYKI!!
Witam!! Czy chciałybyście otrzymywać kosmetyki firmy MAYBELLINE kompletnie za darmo??? To bardzo proste :) Nie wierzycie? Przekonajcie się :) Wystarczy, że wyślecie swojego maila do mnie na nr gg: 19025377. Wyślę Wam zaproszenie do zabawy. Zapiszecie się na stronie i zaczniecie być aktywne :) Teraz Wy zaprosicie nowe osoby do zabawy a w zamian dostaniecie paczki kosmetyków. :) Testujcie je i wydawajcie opinie!! :) To naprawdę proste!!! Zapraszam !!! GG: 19025377 Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........oj............
słuchaj a może wziełabyś się na początek za działalność charytatywną? jakieś zbórki kasy dla biednych dzieci? Albo wolontariat? Masz mnóstwo czasu, kasy Cie nie brak, nie siedziałabyś tylko i wyłącznie w domu... Nie przemęczałabyś się za bardzo. Dwoje moich znajomych z padaczką udziela się w domu opieki i cieszą się że są komuś potrzebni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pracujcie razem ?
Nie bądzcie ciepłe kluchy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz mi
no nie wiem mam wrazenie, ze twoj maz robi ci niezle pranie mozgu pod przykrywka milosci dla mnie traktuje cie jak swoja wlasnosc, jesli mu ustapisz, stracisz z czasem kontakt z ludzmi, bedzie tylko taki jak maz chce, wreszcie stracisz pewnosc siebie i obys nie wpadla w jakas depresje :( moim zdaniem powinnas walczyc o siebie i o swoja niezaleznosc nawet w zwiazku jesli juz teraz jestes niezadowolona to co bedzie pozniej? zrobisz jak zechcesz ale warto wszystko przemyslec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pracujcie razem ?
Nie znacie gościa a oceniacie. Być może jest całkiem w porządku ! To Ona ma problem ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ty jesateś zamknięta w więzieniu. Ja sobie nie wyobrażam żeby ktoś mógł mnie tak ograniczać. Jak coś chce to moja partnerka nie ma prawa mnie w żaden sposób ograniczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pracujcie razem ?
Arek..... A może faktycznie on pare razy widziła jej atak i się przestraszył ??? No co.... w końcu to jego żona i nie chce żeby się gdzieś tułała... Nie rozumiem czemu nie chce z nim pracować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pracujcie razem ?
A co byś chciała robić ????????????????? Jakla prac Cię interesuje ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bierzcie po uwagę tego co pisze ten idiota offerma, to taka nasza forumowa ciota. Wszyscy nim gardzą i wiedzą że to glupek nic nie wiedzący o życiu. Stary 35 letni prawiczek który nic nie przeżył. Jedyne w czym sie spełnia to w przemądrzaniu się na kafe i ubliżaniu ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem szczerze że
jednego tylko nie rozumiem co pisze autorka. Jesli ktoś stara się o dziecko to raczej nie szuka pracy, no chyba że nie ma za co żyć i musi mieć jakiś dochód choćby z macierzyńskiego. A tak to nie trzyma się kupy. Albo praca albo dziecko, bo jak jest i praca i dziecko to to już potrafi dać w dupę. Jak ty nie masz nawet jednej z tych rzeczy to jak sobie to wszystko wyobrażasz. No i dochodzi do tego choroba. Mój wczesniejszy post nie obejmuje takiej sytuacji że starasz sie właśnie zajść w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
" a ja chcialabym w zyciu robic cos bardziej hardckoroweg " to zostań szambonurkiem :D :D :D jak dla mnie to nie jest relacja mąż - żona, tylko córeczka - tatuś :o a autorce jest tak wygodnie, narzeka z nudów, bo gdyby miała wstawać codziennie o 6 rano i zapierniczać do roboty, to pewnie byłaby "strasznie nieszczęśliwa". w wieku 26 lat pisze tak jakby miała 15, no ale takie są skutki przejścia spod opieki rodziców wprost pod skrzydła nadopiekuńczego mężusia, który przejął funkcję ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem tak postawionej
kwestii. Dlaczego pytasz męża o pozwolenie na pracę, a jego "nie" oznacza koniec dyskusji? Ty możesz szanować i brać pod uwagę jego zdanie, ale ostateczna decyzja o szukaniu pracy należy do Ciebie. Nie uważasz, że coś złego zaczyna dziać się z Twoim sposobem rozumowania? Chyba naprawde zaakceptowałaś klatkę. Niepokoi mnie argumentacja tego faceta (koło pięknych kobiet kręcą się mężczyźni, chcę żebyś był bezpieczna, chcę cię chronić itp.). To jest rzeczywiście zamykanie pluszowej klatki, mękkie i łagodne, ale jednak. Myślę, że on chce przede wszystkim chronić siebie. Zapewnić sobie Twoją zależność i bezpiecznie odsunąć od świata. Bezpiecznie dla SIEBIE. Nie wątpię, że Cię kocha, ale.... uważaj. To na co się teraz godzisz, jest niebezpieczne. Jeśli będzie trwało lata, ubezwłasnowolni Cię i uczyni całkowicie zależną. Teraz jest pięknie, ale nawet najpiękniejsze bajki z czasem się kończą. Kobieta powinna się zabezpieczyć, być finansowo niezależna. Niestety, proza życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burzzzzzzzzza
czemu chce szukac pracy mimo tego, ze planujemy ciaze? poniewaz o dziecko bedzimy mogli zaczac sie starac dopiero za jakis czas, w dodatku nie jest powiedziane, ze uda nam sie od razu, czasem czka sie bardzo dlugo zwlaszcza gdy organizm jest tak wyjalowiony przez leki. po drugie mam 26 lat- to chyba najwyzsza pora, zeby w zyciu zyskac troche niezaleznosci. i fakt, maz zawsze ma koncowe zdanie, ale nie jest tak, ze mnie nie slucha i zabrania mi czegos. on mnie przekonuje, argumentuje, ja slucham i rozwazam i zazwyczaj wychodzi na to, ze ma racje. niestety prawda jest, ze maz obserwowal wiele moich atakow i sie martwi. w trakcie jednego, gdy nie bylo go w domu tak rzucalo mna o podloge, ze rozcielam sobi skron o noge stolu. kilka razy wiozl mnie do szpitala. on boi sie, ze gdybym miala silny atak inni mogli by nie wiedziec jak sie mna zajac, mogli by sie przestraszyc, albo zwyczajnie nie byliby dosc silnie fizycznie zeby mnie utrzymac. ale myslalam o pracy w schronisku dla zwierzat albo podobnym miejscu. mialabym satysfakcje z pracy, a poza tym robilabym cos dobrego. moj maz jest nadopiekunczy i wiem to, ale tez rozumiem skad to sie u niego wzielo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burzzzzzzzzzzzza
dostalam prace!!!!!!!:) w bibliotece szkolnej:) nie jest to hardkorowa praca ale zawsze praca:) narazie 15 godzinw tygodnio po 3 godziny dziennie:) ale zawsze to cos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×