On wrócił do byłej... czemu to tak boli!!!!

Byli razem 4 lata, rozstali się w zeszłoroczne wakacje - ona odeszła do innego. W pażdzierniku poznał mnie, było super... aż do pewniej imprezy. Pokłóciliśmy się tam, zachował się nie fair (poznałam go z moimi znajomymi po raz pierwszy a on się dość uchlal i skompromiował, no ale mniejsza). I tam właśnie jego kumpel powiedział mi, że X potrzebuje czasu żeby zapomnieć o byłej, a tamta sprawa nie jest wcale ze nim. Wtedy uznałam że bredzi bo wszyscy mieliśmy wypite, ale od tamtego czasu przestało nam się układać, jakoś tak wszystko wygasało, ale myślałam ze to kryzys, przejdzie... i nagle on mi pisze ze postanowil dac jej szansę (ona chciała do niego wrócić już od dawna). Ehh to był "mój pierwszy ktoś", jak w tej piosence.. Przeżywa ktoś może to samo? Może to wydaje się banalne, ale boli bardzo, chyba się w nim zakochałam kurwa mać :(