Zrobiłam coś głupiego

Wysłałam 2 sms do byłego, z którym nie gadałam 4 miesiące. Na 1 odpisał. Teraz mi głupio i załuje , że się złamałam. I tak nic konkretnego nie osiągnełam. Natchniona ogólną wspólnotą międzyludzką wytworzoną jeszcze niedawno (teraz już jej nie ma) uznałam, że być może ocknie się i zrozumie. Chyba nie muszę pisać, że tak się nie stało. Musiałam to z siebie wywalić, bo znajomym wstydzę się przyznać (myślą, że już dawno o nim zapomniałam, przez wszystko co przeszłam.) Pozdrawiam wszystkie kobitki i NIE PISZCIE do bylych.

Ja kiedys zrobiłam podobnie. Tylko, że nie był to mój były chłopak a były kolego. Pokłóciłąm sie z nim kiedyś i przestaliśmy ze sobą rozmawaią ( wcześniej byliśmy w bardzo dobrych stosunkach). Po ok 1,5 mies stwierdziłam, że takie nierozmawianie nie przystoi dorosłym ludziom i przywrócić nasze dobre stosunki. Niby wszystko było dobrze, ale po kilku dnich znów sie pokłóciliśmy. W czerwcu minie rok. Cieszę się, ze postanowiłam odezwać się do niego. Teraz wiem, że nie zasługiwał na moją przyjaźń, bo nie potrafił zaakceptować mnie taką jaka jestem, doszukiwał się ciągle czegoś co tak naprawdę nie miało miejsca. Po kilku dniach poczujesz się lepiej. Odzyskasz dawny spokuj, po prostu musiałaś zrozumieć, że wszystko było skończone i dawna miłość nie wróci.

Co do kolegów to jakoś łatwiej mi olać sprawę :/ A jeszcze bardziej mi głupio , że to jednostronna miłość i nie umiem kompletnie sobie z tym poradzić.

ja Cie rozumiem, tez tak kiedys kochalam... potem tylko dwa smsy napisalam. Jedngo: co slychac, odpisal milo. Drugiego tydzien pozniej, ale poszla cala seria moich przemyslec co d oniego, odpisal, ze jestem jeszcze zybt emocjonlana... wyslal zyczenia na swieta i teraz miesiac ciszy...

Editha -> ja z 1 smsem tak samo jak Ty. 2gi był, że jak chce , to chętnie z nim pójdę na piwo kiedyś i pogadamy normalnie, nie odpisał czyli takiej chęci nie wykazuje.

dokladnie. czyli ne chce sie z toba w ogole widziec. A moj byly za to udaje milego i dobrego, a ja juz wiem ,ze ma inna- 5 dnii po rozstaniu juz mial;-)jak sie o tym dowiedzialam to mi momentalnie przeszlo.

"Nie piszcie do byłych" No co Ty?!?! o losieee....

heh nie zrobilas nic glupiego ale... z chwila otrzymania przez twojego bylego esa wzroslo jego 'ego' :D, ...

Głupio, głupio, głupio. Nie wypisuje się do eksów, robi się bana na telefon! Zamyka rozdział i bierze z niego tylko naukę, emocje i uczucia się zostawia za sobą. Ile masz lat, 17?

Heh, nie jest proste zamknąć za sobą rozdział. Ja wiem, że mi NIE przejdzie. Próbowałam wiele razy się zakochać, nic z tego. To był burzliwy związek i często albo jedna albo druga strona się że tak powiem "płaszczyła" przed drugą.. Nie wiem czemu wciąż wierzyłam, że jednak będzie ok, bo wydaje mi się że nie można przestać kochać. 17 lat - paradoksalnie bylam wtedy o WIELE mądrzejsza w związkach. Potrafiłam zakonczyc roczny zwiazek z dnia na dzien, gdy nie widzialam w nim sensu i odciac sie calkowicie. Potrafilam zapominac, byc zimna, twarda. Teraz NIE potrafie, a mam 22.

bez sensu

bo zastanawiałam sie zeby napisać, tyle ze on nie jest moim byłym iskrzyło między nami ale los nas rozdzielił w pewnym momencie, tak się zbieram już dwa miesiące żeby sie do niego odezwać bo myśle ze jakby mu zależało to chyba sam by sie odezwał? jak myślicie

Zapraszam na polski odpowiednik Lockerz, strony w której za zdobyte punkty możemy dorwać różne najróżniejsze nagrody, myślę, że warto spróbować, mimo wszystko to parę chwil, a na początku działalności zawsze można trafić na ciekawe nagrody jak to zwykle bywa w takich portalach. http://www.takeagift.pl/polecam:214649

jeśli chciałby z Tobą być, to by z pewnością się skontaktował. Tym bardziej, że mógł sobie kogoś znaleźć

olać ich

A długo razem byliście?

2 lata

i nie to , że nie próbowałam z kimś innym.