praca 30zł dzień

co sądzicie o takich osobach co robią za 30zł na dzień mam znajomą która tak robi w sumie pracuje 8,5h za 30zł ja rozumiem z jednej strony,że jak kasy się nie ma łapie się to co dają,ale dzięki takim osobą pracodawcy tylko osłów szukają i widać znajdują.Ja rozumiem,ze każdy grosz się przyda,ale to już przesada ile takich ludzi istnieje co za byle co pójdą.

masz rację, ale wszyscy się nie umówią że koniec z pracą za "darmo" zawsze będą osoby którym nawet 30 złotych uratuje życie.

O matko, zartujesz chyba? Ja mam 45 zl na godzine, netto i mysle, ze to malo :(

nie żartuje to prawda,ja rozumiem każdy sobie dorabia aby miec swoj grosz,ale to akurat przesada,do tego robota na czarno i na miecha ma niecale 700zl,ale ona z tego zadowolona jest,ale nie ma rodziny jest na utrzymaniu to tego sie nie odczowa,ale to jest uczenie pracodawcow dziadostwa niestety ja rozumiem porobic z 2,3 miechy zdobyc doswiadczenie,ale moze jakas podwyzka czy cos ale nie kumpela jej to starczy a robi juz rok i jest zadowolona,tacy ludzie nie powinni istniec,bo pozniej pracodawcy nei chca przyjmowac,bo za duzo ktos inny chce a osiol sie znajdzie co za grosze bedzie robil

na tym polega wolny rynek. na szczęście kiedyś (mam nadzieję) sytuacja się odwróci i na odstrzał pójdą właśnie te firemki, które nie dbały o rozwój kadry.

szaunku tochę do nisko opłacanych gdyby nie oni wy nie mielibyście swoich pensji! nie jestem głupia zarabiam 3.20 na godzinę bo mam inne życie niż wy jestem samodzielną matką i wynajmuję mieszkanie bo swego nie mam, jestem na stażu zdobywam doświadczenie spadać ode mnie i mi podobnych wam się zdaje że każdy si.ę w czepku rodzi? nie, ale za to z nas wychodzą wybitni fachowcy bo strasznie nam się chce tego czego nam zycie odmawia nie głupota tu decyduje tylko brak odwagi

Jacy fachowcy? Idziesz do takiej pracy i masz tylko poczucie, ze Cie wykorzystuja i nic sie Tobie nie chce. Ja zarabiam 7500zl netto i ide do pracy z usmiechem, mam pieniadze na to, zeby sie doksztalcac, poza tym staram sie rozwijac, bo wiem, ze wynagrodzenie calkiem dobre, zatem szkoda by bylo stracic pracy. A jak ktos pracuje za 700zl to jaka ma motywacje, by w pracy zostac?

w jakim zawodzie pracujesz?

jestem wiceprezesem w firmie taty :)

praca w firmie u taty to nie praca!! i to jeszcze jako wiceprezes.... wiem, że i tacy są co duzo zarabiają ale to nie jest temat pt. kto zarabi dużo? tylko temat pt. praca 30 zł za dzien a nie 45 na godzine!