Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Muszę się wygadać

Jak pech to pech

Polecane posty

Gość Muszę się wygadać

Mam 30 lat, wykształcony, w życiu zawodowym radzę sobie dobrze, z kasą całkiem nieźle, w przyszłości odziedziczę zupelnie niezły majątek jak na zwykłego człowieka, z wyglądu też spoko, dosyć wysoki, do tego wszystkiego jestem prawiczkiem. Ostatnio poznałem pewną kobietę i tu pojawił się problem, przez tą moją nieśmiałość czy bardziej nie wykazywanie inicjatywy na jej ciało, zaczyna nam się nie układać, praktycznie ze sobą zrywamy ale tego nikt nie powiedział wprost. Pogodziłem się z faktem zerwania, postanowiłem za to zamiast z nią to rozprawiczyć się z prostytutką aby mi uczucie do niej zupełnie opadło i nabrać większej śmiałości do kobiet w tych sprawach. Byłem zdecydowany i tu pech, nie tak łatwo o panią lekkich obyczajów, większość przyjmuje w lokalach do których nie wejdę ( za mało dyskretne) a te panie które przyjmują w domach to akurat są zajęte. Gdy mi wreszcie zaświtała myśl aby w tak późnym wieku wreszcie zacząć bzykać to dupa. Przeglądam oferty pań w internecie i może jutro się uda, obecnie dzwoniłem już do kilku - pierwszy raz w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszę się wygadać
Z tą kobietą to na 95% mi nie wyjdzie zwłaszcza gdyby nawet doszło do kontaktów, na normalnym polu nam słabo wychodzi a gdy do tego dojdzie sypialnia to już totalna klapa. Ona ma jakieś tam doświadczenie seksualne i nie ma pojęcia o moim prawictwie. W mojej ocenie uratowanie związku = nabranie pewności z prostytutką. Zresztą nie robię tego dla kobiety, z którą jestem w tym pseudo związku (bo trudno reanimować trupa) ale głównie dla siebie i dla przyszłych kontaktów. O ile nie zarażę się jakąś tam chorobą pomimo prezerwatywy - zbadam się zanim rozpocznę współżycie z innymi. Nie wiem czy dojdzie do pełnego współżycia, może tylko ona mi coś tam będzie robiła plus z mojej strony dotykanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszę się wygadać
20LetniaOlga To była drwina czy autentycznie tak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszę się wygadać
Z tymi paniami w necie to nie do końca tak fajnie jak się wydawalo, większość mi się nie podoba, albo ma brzydką skórę albo figura do niczego albo cycki jakieś takie mało atrakcyjne. Przy tym stresie gdy mi się dodatkowo będzie nie do końca podobała to na pewno mi opadnie, ale lepsze takie coś niż nic, przynajmniej ją sobie obmacam a to już coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszę się wygadać
Już nawet dzisiaj miałem jechać w dwie lokalizacje, pierwsza z kobiet boska, umówiłem się ale w necie pod tym adresem okazało się, że to burdel i stadko ludzi tam gania, do tego dosyć blisko mojego miejsca zamieszkania. Po tym doświadczeniu postanowiłem pojechać przynajmniej 100 km dalej i tu kolejny problem, pani nie było podczas dzwonienia bo niby jest gdzieś z klientem a dyskretne mieszkanie okazało się burdelem (klubem) i do tego pani nie potrafiła mi dokładnie wytłumaczyć jak tam dojechać. Podziękowałem. Obecnie skupiam się na bliższych miejscach, chociaż trafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszę się wygadać
Jeżeli wszystko pójdzie ok to zrobię to jutro, kandydatka już jest, co prawda będzie mnie to kosztowało dużo więcej ale co mi tam, na biednego nie trafiło i co to za wydatek w porównaniu do randkowania. Spotykanie się z kobietą w lokalach, restauracjach, kwiaty, dojazdy, nowe ubrania dla siebie i tak kosztowaly więcej niż kilka wizyt u pani lekkich obyczajów. Nie żałuję oczywiście wydatków na kobietę, z którą się spotykałem bo widziałem w niej przyszłą żonę i matkę moich dzieci ale wyszło jak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszę się wygadać
Piszę i piszę, wiem że jestem żałosny ale przychodzi taki moment w życiu, że należy zacząć działać. Już dawno miałem to zrobić np. w wieku 25 lat ale ciągle liczyłem na miłość i wstyd się przyznać mam charakter monogamiczny, nie chciałem tego robić z byle kim. Gdyby obecna kobieta była dziewicą to o żadnych prostytutkach by nie było nawet mowy a tak to czuję się dziwnie i mi już tak na iej nie zależy odkąd mi to powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszę się wygadać
Zrobię sobie chwilę przerwy i znowu poszukam pań na necie, muszę mieć przecież większą możliwość aby nie zaprzepaścić szansy jak dzisiaj. Jutro przed wyjściem napiszę jeszcze coś i oczywiście gdy już wrócę to powiem jak było. Ta prostytutka do której mam jutro iść mieszka w tym samym mieście co "moja" obecna pseudo partnerka, jak będę miał dużego pecha to jeszcze ją spotkam bo gdzieś w centrum na pewno będzie schadzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszę się wygadać
Trochę szkoda że na uczuciowym nie dałem tego tematu bo tam dużo prawiczków siedzi i może by się ktos zainteresował. Bo tutaj to odzew zerowy ale przecież chcialem się głównie wygadać a nie rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×