Mamusie z pruszkowa

Witam! mam pytanie do mam które rodziły bądź beda rodzily w szpitalu w Pruszkowie obecnie jestem w 35tyg ciazy i chcialabym tu rodzic niestety mieszkam tu niedlugo nieznam ludzi opini konczylam szkole rodzenia u p.Iwony S. co sadzicie o ordynatorze tego oddzialu m.Koszarskim?

czekam niecierpliwie na odpowiedzi:)

pusto:/

cześć! już prawie dwa lata, jak nie mieszkam w pruszkowie, ale to dalej mój powiat ;) w pruszkowie rodziłam 5 lat temu i 3 lata temu :) szpital, jak szpital, mam porównanie z madalińskiego w wa-wie i nie umiem powiedzieć, by któryś z nich był lepszy ;) na niekorzyść pruszkowa przemawia to, że nie dają znieczulenia :o tzn. teoretycznie można ściągnąć anestezjologa, ale skutecznie do tego zniechęcają mówiąc, że zanim anestezjolog dojedzie, to już będzie po porodzie, a i tak trzeba będzie zapłacić :p co jeszcze? warto zapłacić za podwyższony standard sali poporodowej - wtedy jest dwójeczka urządząna tak bardziej hotelowo niż szpitalnie, jeśli trafisz do zwykłej sali, to na tylu samo metrach są aż cztery łóżka i jest po prostu ciasno :o zwłaszcza, gdy do pozostałych pacjentek zaczną przychodzić tłumy gości... mnie kolejny poród w tym szpitalu czeka w sierpniu, z tego, co się dowiadywałam, to od 3. lat żadne zmiany nie nastąpiły ;) ordynator jest ok! to fachowiec z naprawdę dużym doświadczeniem :) jak w czymś jeszcze mogę pomóc, to pytaj, chętnie odpowiem, ale później, teraz zbieram się do lekarza :)

no ordynator prowadzi mi ciaze bylam na zwiedzaniu tego szpitala ja mam na 4czerwca termin ale jakos sie boje ze sie predzej zacznie nieznam tu nikogo a ciezko o obiektywna ocene prosic sam personel:)znieczuenie niejest dla mnie istotne tylko pytanie czy uda sie trafic na wolne miejsca w sali o podwyzszonym standardzie... ty juz dwa porody za soba wiec pewnie mniej stresu a tez bedziesz w pruszkowie rodzila??

jak się nie uda trafić na lepszą salę, to trudno, ostatecznie pobyt w szpitalu nie trwa wiecznie ;) ale jak jest wybór, to warto skorzystać :) 4. czerwca piszesz? 4. czerwca urodziłam pierwsze dziecko :) dziewięć lat temu! u mnie to już będzie 5. poród i już się tak nie denerwuję, jak za pierwszym razem, bardziej mnie dręczy myśl, czy zdążę dojechać na czas ;) do wa-wy pewnie bym nie dojechała... jeśli grzecznie wytrzymasz do terminu, to w ciągu miesiąca powinnam mieć świeższe wieści z pruszkowskiego szpitala, sąsiadka już na finiszu ciąży :)

no prosze to juz niezle doswiadczenie kurcze u mnie niedosc ze mieszkam tu za krutko nieznam nikogo to jeszcze siedze sama w domu calymi dniami wiec fajnie jak czasem tu napiszesz jak tu w pruszkowie jest:)