Rozstanie...Co dalej?

jjjjjaaa... Ostatnio przez rzadkie spotkania mało ze sobą sypialiśmy, właściwie mamy kilkutygodniową przerwę i on powiedział, że znając moje potrzeby nie wierzy, że nie poszłam do innego... Jestem mu wierna, powtarzałam mu to niemal codziennie:(

ale jak by na tym swiecie tylko prawiczki z dziewicami mieli sie wiazac to prawie by nie bylo zwiazkow. Moze fakt ze tak jest duzo lepiej (sama mam taki zwiazek i bardzo sie z tego ciesze) ale jak para sie rozstaje z jakiejs tam przyczyny i dalej chca se zycie ukladac to przeciez nie beda odrazu skresleni tylko dlatego ze kiedys uprawiali seks :)

nie to że nie przeszkadzało, na pewno cały czas mu przeszkadzało ale dopiero od niedawna zaczął nad tym wszystkim głębiej rozmyślać sama napisałaś że już pracuje , mógłby się ustabilizować doszedł do wniosku że nie chce takiej żony . spróbuj to odwrócić powiedz że chciałaś mu zaimponować albo coś takiego nawet jak nie do końca uwierzy (ale zrób wszystko aby tak było ) będzie mu trochę lżej ...

jjjjjaaa...---no ok ale po cholerę opowiadać o swojej przeszłości komuś skoro wie że nie była święta lepiej w takich sytuacjach milczeć . przynajmniej 2 osoba nie cierpi nie myśli o tym itd.

załamana --- Powiem Ci jedną rzecz. Przypuszczam że ten chłopak nie ma 16 lat więc nie licz na to że mozna nim manipulować. Jeżeli będzie chciał to sam wróci , jeżeli nie to twoje starania na nic się zdadzą. Z resztą pomysl : Zakochuje sie w tobie pewien facet , ty go nie chcesz. Ale on z uporem maniaka robi nadal wszystko aby cie zdobyć. Co zrobisz ? Będziesz z nim czy go olejesz ??? Jasne że olejesz. Daj sobie spokój z nim. To jest okropne jak jakaś desperacka baba wiesza się komuś na szyi , bez honoru i szacunku. ehh ... okropne sa takie kobiety

No to jak on Ci juz teraz nie wierzy i nie ma zaufania to chyba go juz nie bedzie mial, i ja chyba bym nie chciala byc z facetem ktoremu jestem wierna i czekam na niego a on mi mowi ze mi nie wiezy ze nie poszlam z innym. To tak jakby z Ciebie robil jakas puszczalska. Nie jest mile cos takiego uslyszec i dala bym se z nim spokoj. (wiem ze to bardzo trudne ale badac z nim tez chyba bys nie byla szczesliwa jak przestaje Ci wierzyc ;/ )

kasia 1990, ja tez mysle ze mogla mu tego nie mowic. I fakt ze nie zawsze 100% szczerosc wychodzi na dobre ale jak juz mu powiedzala to tego nie cofnie. I moze probowac to odkrecic ale poprostu mysle ze nie uwierzy

kasia1990 " w niektórych przypadkach kłamstwo lepsze od prawdy" To jest najgorsze właśnie. Człowiek nabroi a później żeby nie cierpieć udaje świętoszka. Nie wiem ... może ja jestem dziwny ale dla mnie to typowe chamstwo. Pamietam jak kiedyś zakochałem się w pewnej dziewczynie. Matko ... szalałem na jej punkcie. Ona powiedziała mi że mogłaby ze mną być gdybym nie był prawiczkiem. Argumentowała to tym że pewnie jako prawiczek nie mam potrzeb. Czułem się wtedy bezradny. Ona jeszcze raz zapytała zniedowierzaniem ale nawet przez mysl mi nie przeszło żeby skłamać. Pół roku wybijałem sobie ją z głowy , cierpienie nie do opisania ale honor to honor.

Nie będę tego odkręcać, skoro poświęciliśmy na ten temat już kilka rozmów, nie będę robić z niego idioty, nie jest głupi żeby mi teraz uwierzyć , że wtedy niby skłamałam. Zresztą, pomyśli, że jestem niedojrzała skoro chciałam mu czymś takim zaimponować.

a ja ci powiem że jeżeli go olejesz bardzo prawdopodobne że zmieni stosunek do ciebie no chyba że będzie sobie myślał że przez ten czas się z kimś puszczasz co równie jest bardzo prawdopodobne . hmm jeżeli nie potrafisz kłamać (ja bym ci radziła zarezerwować) to jedynym rozwiązaniem jest rozstanie bo jak sobie zamierzasz układać z nim życie jeszcze nie raz kurwy i szmaty polecą w twoim kierunku ... ALE NA PRZYSZŁOŚĆ nigdy więcej nie opowiadaj takich żeczy facetom oni tego nie lubią ...

RADOslawwww to fajne co piszesz... niestety mimo, że ja byłam dziewica i przespałam się z moim mężem dopiero po ponad rocznej znajomości - to żałuję tego... bo mąż mnie teraz i tak docenia jak chleb ze smalcem.

To czy umiem kłamać czy nie, nie ma nic do rzeczy, JA NIE CHCĘ KŁAMAĆ, kłamstwem nic nie osiągnę. Poza tym nigdy wprost nie nazwał mnie kurwą, może tak pomyslał, ale nie powiedział tego głośno.

jejku ludzie czasem w zwiazkach klamia i zatajaja takie rzeczy ze w glowach sie nie miesci, oszukuja sie, nawet okradaja, zdradzaja. Zyja na klamstwie i too moze pozniej zniszczyc zwiazek jak wyjdzie na jaw. Ale takie rzeczy ze np bylem prawiczkiem ale sklamalem ze nie jestem albo mialem jednak 3 dziewczyny przed Toba a nie 2 to nie sa wielkie klamstwa... One przeciez nie krzywdza nikogo i nie sa jakims dzialaniem przeciwko tej drugiej osoby. Czasem poprostu lepiej powiedziec tak a nie inaczej zeby wszystko bylo dobrze. I co bardzo by Zalamana..... skrzywdzila swojego chlopaka jakby mu nie powiedziala ze keidys byla w jakims ukladzi? Nie okradla go, nie zdradzila, i nie wyrzadzila by mu wielkiej krzywdy tylko pominela by pewien fakt, ktory na jego zycie by przeciez nie wplynal.

Załamana - czasami nie trzeba klamać.. czasami trzeba tylko MILCZEĆ. Faceci na te sprawy zaglądaja to trszkę inaczej... Oni na stałe to chcą dziewicy - nam już facet, który miał za sobą ajkieś doświadczenia seksualne - nie przeszkadza (no chyba, ze bzykał się z każdą itp.)

jjjjjaaa... Ale ja to rozumiem, żałuję, że mu powiedziałam, chodzi mi o to, że nie zamierzam teraz odkręcać tego mówiąc, że to był żart itd.

1. nie nalegaj 2. daj mu czas 3. a ten czas pokaze czy to bylaprawdziwa milosc 4 czy tylko nic nie znaczacy zwiazek przykre, ale trzeba zyc dalej. lepeij jak rozstaliscie sie teraz, mimo, ze boli - niz gdyby mial cie zostawic po 7 latach (np.)

Radek ja tej twojej sympatii nie rozumiem :O jakaś dziwna fajnie być dla faceta tą jedyną i więcej prawdopodobne jest że taki facet nie będzie też zdradzał :) kurcze ale ty się tą niedojrzałością wykazałaś ze mu to powiedziałaś i jeszcze o tym długo gadaliście boże dziewczyno nie dziw się że on cię teraz żuci takich rzeczy się facetom po-prostu nie mówi :o a co do ciebie Radek to pomyśl sobie zakochujesz się w dziewczynie ale tak bardzo mocno nie to że jesteś w niej zauroczony ale zakochany chcesz być z nią na zawsze ona tez chce z tobą być i co wolisz żeby ta dziewczyna opowiadała ci o wczesniejszych facetach tak żebyś miał ich cały czas przed oczami gdy sie z nią kochasz , czy żeby zatrzmała to dla siebie co sprawi że oboje będziecie szczęsliwi :)

nie no ja tez bym juz nie odkrecala. To napisalam bardziej doo Radka bo pisze ze absolutnie nie toleruje klamstwa w zwioazku. Chcialam tylko napisac ze klamstwo od klamstwa sie rozni, nie kazde jest zle dla zwiazku. A nie odkrecala bym bo tak mysle jak Ty, ze on juz poprostu nie uwierzy. Musi Ciebie zaakceptowac taka jaka jestes i Twoja przeszlosc. Jak nie potrafi to znaczy ze nie jest Ci przeznaczony. Znaczy ze czeka tam gdzies na Ciebie prawdziwa milosc:)

matka , zonka i kochanka. To ja nie wiem co ty masz za męża :( No chyba że : Może jesteś więcej warta od niego i na wszelki wypadek cię gnoi abyś uważała się za słabą i sie o niego starała ? Ale jeśli tak to to cham z niego jest :( Tak wiele osób robi niestety :( Mam kumpla który ma 33 lata , jego żona ma 32. Kumpel ten jest magazynierem , zarabia może 1500 netto. Jego żona zaczynała jako pomoc księgowej kilka lat temu. Na początku miała tyle ile on i szanowali się , fajne małżeństwo :) A od tamtego roku jego żona zarabia po 6-8 tyś ! I od tego czasu ten kumpel gorzej ją trkatuje. ZApytałem dlaczego : A on na to że musi wywołać u niej trochę strachu żeby myślała o tym jak być dobrą żoną a nie o tym czy znaleźć sobie następnego :D Cwaniak z niego :D Nic nie powiedziałem ale myślałem że go pierdolnę w dziób za to. Jego żona to taka szara myszka , szkoda mi jej :(

No tylko ze Radek jest z gory uprzedzony do dziewczyn ktore nie sa dziewicami, pisall wyzej ze z dziewica moze byc wielka milosc a z nie-dziewica tylko zwiazek ale takiej by nie chcial.

nie no jak się nie da to nie okłamuj zresztą i tak się pewnie nie rozstaniecie :)

Kasia 1990 -- Przeszłość jest szalenie ważna bo pokazuje charakter danej osoby ! Nie poznasz drugiego człowieka patrzać na to jaki jest obecnie ! Jeżeli komus zależy na dobrej pracy to idzie do szefa i ściemnia mu prawda ? :D Naściemnia i dostanie pracę. Jeżeli komus zależy na czyjejś przyjaźni to też będzie się zachowywał przy tej osobie tak aby wyjść na taką osobę która tamta osoba lubi. Ale właśnie w ten sposób zakryjemy swoje wady !!! To jacy jesteśmy teraz to tylko reklama !!! REKLAMA przez duże R. Jeżeli chcesz dowiedzieć się prawdy to poznaj przeszłośc danej osoby zanim jeszcze ją poznałaś :) Może dam ci głupi przykład oparty na polityce : Dziś TUSK zaślepia polaków o lepszej polsce a przecież jeszcze kilka lat temu powiedział " Polska to nicość a polacy to idioci bez szansy na lepsze życie". On nadal tak mysli ale z uwagi na swój stołek nie powtórzy tego :) Nie wiem czy mnie rozumiesz :(

RADOslawwww - taki facet jak Ty to okaz... jesli jestes taki - jak piszesz- to nie rozumiem dlaczego jestes jeszcze sam, dlaczego, jeszcze zadna sie "nie ukradla". My z mezem bylismy obydwoje bez wiekszych doswiadczen... Przed slubem byl o mnie mega zazdrosny, az za bardzo, bylam jak na smyczy - a to dlatego, ze podobalam sie facetom I nadal sie podobam,a le on czuje sie teraz bezpieczny. No bo niby jak - on ma papierek.. mamy dziecko.....ehhh..... juz mam dosc...... czasami zaluje, ze z nim.... to smutne... ale zaluje.....

"nie no jak się nie da to nie okłamuj " Kasia :( Kurde no .... mówi się że kobiety są takie wrażliwe i dobre i jak my faceci mamy w to wierzyć ? Z zimna kriwą kłamiecie bo tak wam wygodniej. Okłamiecie faceta żeby go nie stracić bo tak dla was lepiej. Bożeeee ......... szału można dostać. Jak można być takim skurwysynem żeby przed najbliższą osobą nie mieć żadnych skrupółów ? Jak twarde serce z kamienia trzeba mieć żeby mieć odwagę na takie coś ............ mnie to przeraża

Nie każda Kobieta jest 'zla'.. nie kazdy facet jest 'swiety' i odwrotnie.

do Radka rozumiem , wiem co masz na myśli :) ale ja mam taką zasadę że liczy się tu i teraz nie opowiadam o przeszłości . każdy się przecież zmienia jak facet chce mnie poznać to nie przez pryzmat przeszłości tylko teraźniejszości :) i po co ci dziewica ze zjebanym charakterem ? przecież ona może cię zdradzić podczas trwania związku ? lepiej nie patrzeć się dobierając sobie partnerkę na jej błonę :o tylko na charakter , wartościowość kobiety nie uważasz ??. a tak w ogóle ile masz lat ???

matka , żonka i kochanka --- Ja bym chciał kogoś mieć , bardzo bym chciał bo mi strasznie cięzko te męczarnie w samotności przychodzą :( Ale jak ja mam kogos mieć skoro sama widzisz co sie dzieje z dziewczynami. Zobacz na Kasia1990 - jak można być z kims takim jak ona ? To nie na moje nerwy. Totalna różnica charakterów a co najgorsze 90% kobiet jest takich jak ona :( Ja mam zbyt dobre serce , nie potrafiłbym zdradzić , oszukać. A wiem że kobiety nie mają skrupółow więc wole być sam niż cierpieć przez kogoś. Czasami już nie daję rady bo jako 24 latek nigdy nie miałem dziewczyny i cholernie brakuje mi miłości ale co mam zrobić ? :( Przegrany los dobrego człowieka i tyle. Ktoś ma dobre serce to musi mieć twardą dupę :D Ja po niej cały czas dostaję :) Pocieszam sie tym że przynajmniej nie cierpię z bólu paląc sie w ogniu jak nasi przodkiwie w katyniu :D JUz wolę być wolny i cierpieć z samotności niż ktos ma mnie zywcem w ogniu smażyć lub w oko wbijać długopis :D Tak robili , poczytaj Medaliony Zofii Nałkowskiej :D

Radek - ale nie przekreślaj Dziewczyny tylko dlatego, że nie jest dziewicą. Kobiety też popełniają błędy.. potem załuja, ale jest juz za późno.... Sa i porządne Kobiety. Znam takie!!! Sa i puszczalskie - ale taka z reguly poznasz.... moja b.b.b.b. dobra kolezanka poznala swojego meza przez neta - i teraz sa mega szczesliwuy, chociaz i On i Ona byli zdradzeni przez swoje poprzednie polowki.

Kasia 1990--- "każdy się przecież zmienia jak facet chce mnie poznać to nie przez pryzmat przeszłości tylko teraźniejszości " Ok , ale chyba jasne jest ze jeżeli ci na tym facecie zalezy to bedziesz starała sie pokazać mu z jak najlepszej strony prawda ? No nie mów że nie ! Ukryjesz swoje wady po to aby widział w tobie swój ideał :) ZAprzeczysz ? I teraz zobacz do czego to prowadzi ........ Jesteście ze sobą razem , na początku motylki w brzuszku , fiku miku , jest cudownie :) Z czasem jest coraz gorzej .... zaczynacie dostrzegać swoje wady. Pobieracie się i po ślubie jest jeszcze gorzej ! Dlaczego ???? A no właśnie ! Dlatego że nie znaliście swojej przeszłości i nie wiedzieliście przez to jaki macie naprawdę ( podkreslam słowo naprawdę ) charakter. Nie mówiąc o przeszłości poznawaliscie swój styl bycia obecnie a wiadomo że miłość jest ślepa :) PRZESZŁOŚĆ jest szalenie istotna ... każdy rozsądny człowiek to wie. PRZESZŁOŚĆ pokazuje prawdziwy charakter danej osoby. TERAŹNIEJSZOŚĆ pokazuje reklamę :D A PRZYSZŁOŚĆ to powrót do przeszłości :) Jeżeli ktoś jako dzieciak lubiał duzo żreć to na starość też raczej tak bedzie. Jeżeli jako dzieciak lubiał oglądać godzinami TV to na starość do tego wróci :) Taka prawda. Ja gdy bym poznał dziewczynę to godzinami nawijałbym o tym jaki byłem , dałbym sie jej poznać aby nie brała kota w worku. Sam też oczekiwałbym od niej aby zechciała mi poopowiadać o swojej przesżłości :)

Co wy tak napadacie na tego faceta? Wy byście chcieli być do końca i na sto procent z kimś kto w ogóle JEST W STANIE wiązać się z kimś kogo nie kocha? Ja bym takiej osobie kompletnie nie ufała, bo cały czas miałabym świadomość, że ze mną może postępować tak samo...