MAM JUZ DOSC!! Jak z nia porozmawiac??

Mam 21 lat moj facet 26. Bylam z nim 1,5 roku po 4 miesiecznej przerwie wrocilismy do siebie niedawno. To tak na wstep;) Mam problem z mama, ona jest jakby to powiedziec "staroswiecka" ze jak to dziewczyna ma chodzic wiecznie do faceta a spac u niego?! nigdy! ... a o co glownie chodzi? o ciaze... ona wszedzie ja widzi! Moim zdaniem dlatego bo moja siostra juz ma dziecko w wieku 22 lat urodzila i oczywiscie teraz matka skupia sie na mnie...aby bron boze tez nie wpadla.... Tylko, ze mnie to meczy...nie chce jej oklamywac, ze jade do kolezanek a tak na prawde chce spedzic noc ze swoim facetem, przeciez nie znam go 2 miesiecy! Nie wiem jak mam juz z nia rozmawiac...;( Ona wie swoje i tyle...ost jej powiedzialam, ze wrocilam do swojego to ona a po co? a czemu? a juz nie pamietasz? a wiesz jak sie takie powroty koncza?! dzieckiem sie koncza! I wez tu jej normalnie cos powiedz...Rok temu mialam z nia ostra klotnie na ten temat, ze nie chce jej oszukiwac, zeby mi ufala itp... Nic nie pomoglo...

Pokaż mamie, że bierzesz tabletki. To powinno ją uspokoić.

Tylko, ze ja nie biore tabletek, jestem im przeciwna i nigdy nie bede ich brala. Zabezpieczam sie inaczej. Moja siostra tez brala tabletki... watpie zeby ja to przekonalo, bo przeciez rozne rzeczy sie zdazaja...

być może Twoja mama nie ufa Twojemu facetowi ...może powinnaś więcej przebywać z nim u Ciebie żeby mama na nowo się przekonała do niego a po za tym wiesz skoro ma staroświeckie poglądy może się przejmować opinią innych że śpisz u faceta bez ślubu nie każdej matce się to podoba

"a po za tym wiesz skoro ma staroświeckie poglądy może się przejmować opinią innych że śpisz u faceta bez ślubu nie każdej matce się to podoba" I dlatego mam robic tak jak ona chce...? czasy sie zmienily i tyle.

"być może Twoja mama nie ufa Twojemu facetowi ...może powinnaś więcej przebywać z nim u Ciebie żeby mama na nowo się przekonała do niego" u mnie bardzo rzadko bywa bo pracuje calymi dniami i dopiero po mnie wieczorem przyjezdza i logiczne ze wolimy pojechac do niego i byc sami...polozyc sie, przytlic...a nie siedziec u mnie dretwo bo oni sie nie polozymy bo zaraz bedzie a co to za lezenie?! Jejku dziewczyny brak mi juz slow...:(

wyprowadz sie i bedziesz mogla robic co chcesz.

Taa moge sie wyprowadzic w kazdej chwili ale nie chce sie z nia klocic... wyprowadzilabym sie i bysmy sie do siebie nie odzywaly... chce ja powoli do tego przyzwyczaic, chce tylko na niektore weekendy spac u chlopaka bez zadnych problemow i klamstw... Ale jak jej to przekazac...pewnie jedynym sposobem bedzie klotnia. Nie wiem czy jest sens z nia spokojnie gadac i tlumaczyc czy nie lepiej po prostu pojechac na noc i napisac ze zostaje u chlopaka bede w niedziele... nie wiem

moja mama dokladnie jest taka sama, nie pasowalo jej zebym miala isc do chlopaka na noc. wyprowadzilam sie, nie byla zadowolona ale skapitulowala, bo nie miala wyjscia. i teraz robie co chce i kiedy chce, nikogo nie pytajac o zdanie.. poki bedziesz siedziec u rodzicow musisz przyjac ich warunki..

no taa...ale jest tez duzo minusow wyprowadzki... boje sie ze powie (gdyby nam nie wyszlo) ze nie mam gdzie wracac skoro tak bardzo chcialam sie wyprowadzac...

A on mieszka z rodzicami, czy sam? Jego rodzicom to nie przeszkadza? Moja mama zawsze uderzała w kwestię 'co sobie jego mama o Tobie pomyśli' ;)

"A on mieszka z rodzicami, czy sam? Jego rodzicom to nie przeszkadza?" mieszka sa. Nie ma rodzicow...

nikt nie mial podobnego problemu....?

twoja matka po prostu boi sie, ze bedzie musiala wychowywac twoje dziecko. ty jestes "nowoczesna" chcialabys spac u chlopaka ale kompletnie nie bierzesz odpowiedzialnosci za ten seks z nim bo przeciez ty musisz z nim spac. ma racje matka, ze sie obawia bo juz jedna ma dziecko. jestes dla mnie nieodpowiedzialna osoba.

gumki nie są drogie to mamusia nie wie??

a gdybym studiowala w innym miescie niz mieszkam to co? nawet by nie wiedziala czy mieszkam z nim czy nie...ja jej tylko nie chce oklamywac i wkurza mnie to, ze patrzy na mnie przez pryzmat mojej siostry! jej nie wychowala to sobie mnie wychowa - ona tak mysli tyle ze ja jestem o 360 stopni inna niz moja siostra

"tyle ze ja jestem o 360 stopni inna niz moja siostra" czyli taka sama!! Jejku jakich dzisiaj mamy inteligentnych studentów!!! A mamie się nie dziwie, dziecko do domu łatwo przynieść!!!

nie rozumiem czemu wszystkie uwazacie, ze sie nie zabezpieczam kompletnie tego nie rozumiem napisalam tak? nie sadze i nie o tym jest ten topik.

Jeżeli twój chłopak mieszka sam to przeprowadz się do niego i po problemie ,ja rozumiem twoją mamę ,traktujesz dom jak hotel , i tu na pewno nie chodzi o twoją siostrę

"traktujesz dom jak hotel" wrecz przeciwnie , ciagle jestem w domu i chociaz na weekend chcialabym spac u niego. W tyg. prawie go nie widze...jest 20.30 a on nadal w pracy.

Może niech twój chłopak częściej u ciebie bywa ,może niech mama go lepiej pozna przekona się do niego , może jej zdanie nie jest to chłopak dla ciebie, boi się o ciebie ,może chodzi o różnicę wieku,

dodam ze uprawiamy glownie seks analny i dobrze wiem ze tak w ciaze nie zajde! myslicie ze jak to powiem mamie to sie uspokoi?