szukam przyjaciela

Zdziwilibyście się, jak daleko mi do perwersji i sadyzmu ;) No, ale jak apetyt jest, a nawet głód.. Nie znoszę tłumów ;)

Wolałabym jednak w grupie, gdy Piotr będzie już zapłodniony :D Rozumiem, że ślub też w 4 weźmiemy? :D:D:D

Olu, już zazdrosna jesteś? A gdzie wierność? :D:P Niniejszym nadszarpnęłaś mentalność :P:D

Czy my czasem nie powinniśmy wylądować na Erotycznym? :P Wiem, że moderacja kasuje niektóre topy, to może nas karnie przeniosą? ;)

Pewnie, że zazdrosna, bo już Ci mało hahaha :D Jeszcze nie wiesz, a już pazernie do grupy Ci spieszno :P Dobra, idę z fochem :D Trzymajcie się :)

No jakby nie patrzeć, jest 2+2. Czyli... :D:D:D Wątek powinien przybrać nazwę: Swingers :D:P:D:P

Tia. Najlepiej fochem się wyręczyć :D:D:D

Przygotowałam i pożarłam (normalnie, bez pośpiechu) moje jedno danie, rozmawiając z wami; jak na mnie, to mistrzostwo świata :D

Ale wrócę bez focha :P :D papa

Cześć, Olu. Zajrzyj tradycyjnie wieczorem :)

Basiu, różnica taka, że używamy erotyki inteligentnie. A moderacja tu pod psem intelektualnie. Uczulona na siebie. Ola zaczyna się wycofywać, zauważyliście? :) Idę jeść. U mnie dziś... uwaga... fasolka po bretońsku :D

Najnowsza prognoza to 2 dni przelotnych opadów, temperatury spokojne: 19 - 25'C do końca tygodnia. Potem powrót do upałów i burz. Olu, tydzień życia na tydzień wegetacji. Ale się rozjadłam, deser mi się marzy. To [przez wasze wzmianki o lodach. Idę pogrzebać w zamrażalniku ;)

Piotr, smacznego. Fasolki nie umiem zrobić, tylko z puszki albo słoika. Mariusz, zostajesz na placu boju :)

Oj... To na koniec, perwersyjnie jak to u mnie... Albo lepiej i nie. Bo już o lody miałem zapytać :D:D:D P.S. Fasolkę się prosto robi. Przy okazji opowiem. Można też z parówek i pomidorów :)

i jeszcze: Piotrze, jeśli my używamy inteligentnie, a ktoś w tej dziedzinie plasuje się pod psem, to tym bardziej grozi nam likwidacja ;) ;) ;)

Nie dam się przekonać ;) Pewnie trzeba moczyć rzeczoną fasolę całą noc. To już nadmiar perwersji dla mnie :P

Cóż. Cywilizacja netowa. Temat mi znany nie od dziś. Jak to mawia mój kumpel z pracy - czas było przywyknąć.

Przy okazji utęsknionego przez Olę seksu grupowego przedstawię przepis Basiu :) To naprawdę prosta sprawa. Jeśli taki ignorant jak ja potrafi przyrządzić, Ty tym bardziej.

Pochlebiasz mi ;)

Obeznana powodzenia.

P.S. Mimo pozorów nie jestem oszustką matrymonialną :P Idę po coś słodkiego, odsapnę trochę i do roboty, bo tyły mi się powiększają :(

Mariusz, duchowo jestem z Tobą :) A fizycznie muszę j.w.

Piter, z czego się wycofuję? Z prokreacji i ślubu z Tobą czy ze "zgrupowania"? :D Jestem zazdrosna jak Otello o Desdemonę :P :D Mariusz, dałeś jakoś radę na dyżurze? Basiu, oby synoptycy mylili się co do przyszłego tygodnia :(

:D:D:D http://www.youtube.com/watch?v=N0-5HvXvyi4

No nie wiem z czego Olu. Ale uciekasz :) Mięśnie mnie bolą. To taka choroba. PeSeL się nazywa... :)

Nie uciekam, a wręcz przeciwnie - gonię :) Hehe, a tam PeSel, bez przesadyzmu :)

Lubisz sadyzm Olu... Zakonotowałem :)

Hej, Olu i Piotrze. Jestem, ale jakaś taka niepociumana. Coś się nie mogę zorganizować. Olu, ja też mam nadzieję, że nam się upiecze (tfu, nie w upale ;) ) Piotrze, pocieszę Cię: uporczywie dziś (bo na ogół mniej i przy chodzeniu, a nie tak) boli mnie krzyż; smarowałam się żelem, którego używa babcia mego exszwagra :D To teraz sobie Tuby posłucham.. :)

Piter, znaczna nadinterpretacja i to pełna właśnie przesadyzmu :P

Lubię słowo "niepociumana" :D Basiu - Piotr narzeka bardziej niż mój ojciec, który posiada syna od Piotra starszego :D