szukam przyjaciela

Ja Cię nigdy nie ignoruję :) Idę, do później :)

A pude se! :D pa :)

Do... świstaka :D:P

A puć, puć :) Robię leczo. Dej no Olu dwa krajzla z tomatą :)

chodnikowy latawiec- dziękuje, właśnie wróciłam ze szpitala i mam naświetlony łepek od tomografu :D za tydzień będe mieć wyniki.

Wpraszam się na leczo :D Ale, że co? :D

tez chce leczo

Piter smaka narobił i się zawinął w sreberko ze świstakiem :O :D

Myślę, Olu, że chętnie rozwinęłabyś Piotra z rzeczonego sreberka ;) ;) ;)

Basiu... ale Piotra czy świstaka? :D:D:D

Gdzie i czemu? :)

Jak w temacie ;) Czy tu można poznać przyjaciela/kę? :)

Mariusz... nie ma co rozwijać póki co :O Duchaj Zobaczymy. Na pewno można tutaj ciekawie i miło spędzić czas :)

A gdzież tu ten romantyzm, Mariusz? :D

Naobiecywał leczo i sobie nieromantycznie poszedł :O Pewnie teraz się delektuje, a Ola głodna ;) Idę zmyć farbę i pogapić się w szkiełko :) Do jutra. Dobrej nocy :)

polecam fajne kubki: http://allegro.pl/show_item.php?item=1250436189

Panie WeWo.... A może umówiłby sie Pan z Panią Olą na dyskusje w realu????:)

chyba nie świece, zaraz zobacze i zgasze światło :D coś mi smutno jakoś :(

Dzień deszczowy. Opady to nie najgorsza rzecz. Otóż wczoraj wracając do domu musiałem prawie terenową jazdę uskuteczniać. Moja ulica nagle straciła nawierzchnię na przestrzeni paru skrzyżowań i dojazd (jak i również wyjazd dziś przedświtem) to istna droga przez mękę. Olu, SetKasiu, leczo było smaczne :P Za późno się zaczęłyście wpraszać. Poza tym nie za wiela wurstu miałem. Ein Personne Eintopf ;) Lilka19 miło powitać i znów zobaczyć. Mam nadzieję że wszystko rozkwita. A co do pytania. Basia się już spotkała z Mariuszem i mną (co ciekawe Basia po spotkaniu ze mną żyje :) ).Zamierzamy spotkać się w jakimś gronie. Kiedyś.

Dzień słotny, dzień refleksyjny. Aura kompatybilna z moimi myślami ;) Aż strach się bać, co może urodzić się pod kośćmi czaszki...

Nie upolityczniajmy Tybetu ;)

Idzie milicjant i widzi człowieka stojącego na moście i wpatrującego się w dal. - Co obywatel tu robi? - - Kontempluję... - - To niech obywatel pluje prosto! A tak w ogóle plucie do rzeki zabronione! Mandat 100zł. -

cześć Mariusz. Bardzo chętnie Ci potowarzyszę :)

Jakaś zbiorowa emigracja się szykuje? Ja sobie zostanę. Tu mi dobrze, ciepło, tu się będę rozmnażał (umysłowo) :)

Hmmm.... Człowiek nie spocznie dopóki nie znajdzie swojego miejsca na ziemi. Czasami (dziś) myślę, że bez chwili zastanowienia byłabym w stanie się spakować i zacząć nowe życie gdziekolwiek, nawet na końcu świata. Wszak nic mnie tutaj nie trzyma.

No to ja chyba mogę udać się już w stan spoczynku. Bo mnie z kolei nigdzie nie ciągnie. In my world I'm home.

Zazdroszczę. Chciałabym się podpisać pod Twoimi słowami własnym nazwiskiem. Ale nie jest to możliwe...

Pomaluśku.

Wiedziałam, że to napiszesz. Naprawdę :)

Cóż. W niektórych sytuacjach bywam przewidywalny.