Niestosowne zachowanie szefa - jak delikatnie zwrócić mu uwagę?

Mam problem, mój szef to równy gość, zawsze idzie pracownikom na rękę, nie skąpi na premie itp, zawsze mozna na niego liczyc, jest po prostu ok. Ale.. no wlasnie tu mam klopot, on zaczal sie w stosunku do mnie niestosownie zachowywac, na poczatku mi to nie przeszkadzalo, np podchodzil do mnie zeby zagadac i np objął mnie lekko czy cos ale to bylo tak po przyjacielsku, u nas w zakladzie panuje przyjazna atmosfera, nie widzialam w tym nic zdroznego, nawet spytal mnie czy mi to nie przeszkadza ze tak czasami sie spouchwala ale powiedzialam ze ok. No bo bylo ok do czasu kiedy nie zaczelo byc to dla mnie krepujące, coraz czesciej przytula mnie, niby laskocze, czasami nawet dotknie tam gdzie nie powinien, cholera to juz przesada. Mój błąd bo od razu powinnam zareagowac a teraz unikam go jak ten łoś :O Jak delikatnie zwrocic mu uwage ze jego gesty są nie na miejscu?

TRAKTUJE CIE JAK ZONE ;A MOZE JAK SYNKA ; TEZ DOBRZE;nie mydlo nie wymydli sie :-P

ciekawe czemu tylko mnie... :O doradzcie cos, naprawde mi niezręcznie, on jest taki w porządku wobec nas, nie chcialabym go urazic tym bardziej ze wiem ze to zaden zbok. Po prostu ma taki styl bycia i mysli ze to jest ok, ale dla mnie juz nie jest :(

jeśli nie jest pedałem, to na 100% chce cie przelecieć..

zwolnij sie ...albo on cie zwolni jak mu nie dasz dupencji ;) masz tylko 2 wyjscia..albo mu dac albo sie zwolnic.tak juz jest.

a mam gdzies co on chce, pytalam co mu powiedziec zeby sie odczepil i zeby nie bylo po chamsku :O poradzi ktoś?

nnie zwolni mnie, takiej opcji nie ma

nie zwolni cie? to powiedz mu prosto w oczy , ze bardzo cie to krepuje i zeby tego nie robil. zobaczymy :p

glupio mi bo najpierw sam powiedzial ze jesli zachowuje sie jak burak to zebym powiedziala a ja glupia ze nie szkodzi no i teraz mam... :O

no własnie dałaś mu paluszek, a on chce teraz ... całą doopę ;-)

jak patrze na to z boku to tez mnie bawi ale tak na zywo juz nie zupelnie... :O poradźcie coś nooooo!