powrót do piersi - czy nie jest za późno??

Witam, ze względu na wilczy apetyt mojej córci, w 3 tygodniu za namową bratowej zaczęłam dokarmiać małą butelką niestety nie myśląc przy tym o konsekwencjach.. oczywiście fakt, że mała więcej spała i była bardziej wypoczęta sprawił, że kilkakrotnie na noc zaczęłam podawać jej już tylko butlę, zachowując jednak nocne karmienie. jednak od 5 dni mała w ogóle nie chce ssać piersi, przedtem ok. 3 dni ssała tylko w nocy a teraz już w ogóle, wierci się przy tym i wpada w taką histerię, że kapitulując -w końcu podaję jej butlę. pokarm odciągam (jednorazowo ok 60 ml z dwóch piersi, co daje jakieś 2 pełne posiłki dziennie) ale boję się, że i ten niedługo się skończy. co robić?? czy jest sens wojować z dzieckiem? moje próby przystawiania jej nie przynoszą rezultatu, choć czasami trwa to nawet i godzinę potęgując jej głód i moje zdenerwowanie. jestem w sumie załamana, bo wiem, że za wcześnie ją dokarmiłam a teraz nie dość, że muszę wojować z butelkami to jeszcze z laktatorem i odciąganiem. czy ktoś przez to przechodził? czy jest szansa na całkowity powrót do piersi??