kosmetyki NANTES Clean&Fresh

Czy ktoś stosował krem i żel głęboko oczyszczający firmy NANTES seria Clean&fresh?? jakie macie zdanie na ich temat??? podobno są dobre dla cery trądzikowej, łojotokowej ze skłonnością do wyprysków itp. ale ja mam wrażenie ze od paru dni (odkąd ich używam) z moją cerą jest gorzej, pojawiło się więcej wyprysków, wągrów a skóra się świeci jak cholera!:( może tak właśnie działają, że w pierwszym etapie wyrzuca te wszystkie zanieczyszczenia a dopiero potem się normalizuje i poprawia?? piszcie proszę jakie macie spostrzeżenia.

tak wlasnie dzialaja te kosmetyki, we wstepnej fazie pobudzaja procesy odnowy naskorka przez co wyrzuca on zanieczyszczenia, i przy cerach tradzikowych jest to bardzo czeste zjawisko, zarowno przy stosowaniu kremownp. z kwasami aha jak i tych wlasnie produktow, takze niczym sie nie martw, przy regularnym stosowaniu skora zacznie sie poprawiac az w koncowym efekcie bedzi duzo ladniejsza i czystsza:) uzbruj sie w cierpliwosc a napewno bvedzie lepiej

Używam na co dzień kosmetyków Nantes i są to jedyne kometyki jakie mnie nie uczulają i dają taki doskonały efekt. Poznałam je na prezentacji jakie Firma prowadziła na targach w łodzi .Własciciel omawiając fenomen nanowody pokazywał również wyniki badań prowadzonych na UM w Białymstoku. Ponoć rewelacja jezeli chodzi o nowotwory , ale jak zapowiadał to jeszcze lata badań przed nimi

Miałam ich krem, działa całkiem nieźle, ale jest drogi i mało wydajny. A że takie same efekty za 1/4 ceny mam po biochemiowym azelo-BHA (który w dodatku starcza na dłużej) więc nie widzę sensu przepłacania za markę i więcej nantesa nie kupię.

Ja właśnie widziałam taki kremik u koleżanki i zastanawiałam się gdzie ona kupiła go. Rozumiem że w tradycyjnych drogeriach nie można ich kupić ? A gdzie w internecie kupowałyście te kosmetyki ?

Tak możesz je kupic albo w internecie albo w naprawde dobrych gabinetach kosmetycznych. A jeśli chodzi o to pierwsze to masz tutaj link www.nantes.p

No własnie teraz to takie lepsze , profesjonalne kosmetyki można już kupić w dobrych gabientach kosmetycznych. Sama wiem po sobie, bo też moja kosmetyczka zawsze takie mi poleca, i dzięki niej właśnie poznałam markę Nantes.

Ja teraz znalazłam na stronie tego sklepu mam nadzieje dobry krem na naczynka. A z takimi jednak mam problem już od dłuższego czasu. Zamówiłam sobie i zobaczymy jakie będą efekty stosowania tego kremu zwłaszcza własnie w okresie zimowym.

Dobrze jest wiedzieć ze jest taka marka kosmetyków, z tego co kojarze u mojej kosmetyczki jest ich bardzo dużo na półce i jak będę kolejnym razem to o wszystko zapytam.

Sama używam ich kremu i jestem zadowolona. Doradzam jednak kupowanie kosmetyków firmy Nantes w salonach kosmetycznych, które na nim pracują. Ceny są czasami nawet do 50% tańsze. Jeśli ktoś jest z Wrocka mogę mu polecić jeden z salonów, który ma je w sprzedaży :D

Przyznam ze sama nie słysząłam o tych kosmetykach do momentu kiedy poszłam do mojej kosmetyczki. I ona własnie namówiła mnie do ich zakupu. Ale absolutnie nie żałuję bo sa to rewelacyjne kosmetyki i idealnie odpowiadają potrzebom mojej skóry.

Nie wiem czy wiecie ale można u nich zamówić sobie próbki tych kosmetyków http://www.nantes.pl/probki.html dzięki temu po prostu jest nam wygodniej i prościej dobrać ten najlepszy kosmetyk dla siebie.

Czy te kosmetyki mozna zamówić tylko przez internet czy mozna je kupić w sklepie stacjonarnym ?

Po pierwsze wysoka cena nie równa się wysoka jakość, a po drugie po co przepłacać za nantes czy podobne rzeczy z ceną z kosmosu, skoro podobne albo i lepsze produkty można kupić sporo taniej? Wystarczy mieć trochę pomyślunku i nauczyć się czytać składy, to np. jest czystym zdzierstwem: www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=42537 Gliceryna i kwas hialuronowy są śmiesznie tanie, za 100 zł można sobie zrobić litr takiego kremu a tu chcą 130 za mikro słoiczek? No bez jaj! :/

A ja uważam ze tak napisałas bo nie stosowałas wczesniej tych kosmetyków. Ja sama ja stosuje od dawna, a tez nie mogłam sie przekonać. Ale zeby mozna było sprawdzić czy rzeczywiscie sa skuteczne trzeba je stosować przez minimum 3mc wtedy nasza skóra odwzajemni sie pieknem.

Nie, tego akurat nie stosowałam i nie mam zamiaru stosować. Za to zanim nauczyłam się wybierać kosmetyki z głową przetestowałam całą masę nieraz bardzo drogich "wynalazków", i dzięki temu wiem, że można o wiele, wiele lepszą pielęgnację zapewnić o wiele tańszym kosztem, a ja nie zamierzam przepłacać za nalepkę z nazwą firmy i marną reklamę (jaką m.in. ty uprawiasz). Zresztą, na samym początku wątku vitrinka (post dokładnie sprzed roku) pisze, że stosowała nantes a potem przeszła na taką prostą i tanią pielęgnację o jakiej ja piszę, i różnic nie ma, więc ją poprę i zapytam ponownie: po co przepłacać.?

NANTES bazuje na NANO cząsteczkach wody, które transportują składniki aktywne w głęboki partie skóry. Te produkty charakteryzują się nadzwyczajną aktywnością. Nie jest to tylko kwas hialuronowy i gliceryna, zanim coś napiszecie złego to poczytajcie lub wypróbujcie. Osobiście polecam ich nawilżające kremy, po prostu genialne.

Przestań wypisywać bzdury, spamerko. Każda jedna cząsteczka wody, ta, którą się myjesz też, jest cząsteczką nano, bo cząsteczka wody ma rozmiar około 0,3 nanometra. To raz. Dwa: woda nie ma możliwości transportowania czegokolwiek gdziekolwiek w naskórku, bo niby jak? Atomy za rączki się lapią? Jak się łapią, to to nie jest żaden transport ani wnikanie wody, tylko powstawanie zupełnie nowych związków chemicznych. To teraz pytanie jakie to związki chemiczne powstają z zawartej w kremie wody i innych substancji w kontakcie ze skórą, i dlaczego powstają? jak odpowiesz i udowodnisz to chyba masz Nobla w kieszeni :D ale prędzej masz proces sądowy, bo substancje składowe kosmetyku nie powinny ze sobą reagować i powodować powstawania związków nie uwzględnionych w składzie inci. Reasumując: sprzedajecie pieruńsko drogą wodę i glicerynę starając się ją ludziom opchnąć pseudonaukowym bełkotem. Żałosne.

no Ty gość to Ty jesteś GOŚĆ ! Morze Martwe ze swej nazwy jest "Martwe"

najpierw wypowiadasz się gość, że jesteś na nie , a za chwilę, że Ty tych kosmetyków nie znasz ? O co kaman ?

Nie jestem tamten gość ale c***owiem o co, bo tamten gość napisał a sama się z tym zgadzam: o skład i kompletnie nieproporcjonalną do niego cenę. Takie kosmetyki (nie tylko te, ale i wiele innych "profesjonalnych" czy "wysokopółkowych") to jest zwyczajne naciąganie naiwnych jeleni.

Pytanie do gościa... to które z tych kosmetyków stosowałaś ze jestem z nich tak bardzo niezadowolona ?

Nie stosowałam i stosować nie będę bo nie lubię przepłacać za byle co. Jakbyś się nauczyła analizować składy to też byś na tę firmę nawet nie spojrzała.

Ok, a co jest nie tak ze składem. Tak z ciekawośc**pytam. Nie używałam tych kremów, ale przynajmniej dzieki Twojemu uświadomieniu dowiem sie wiecej na temat wlasnie składu.

po prostu ten skład nie jest wart takich pieniędzy, za mniej można kupić lepsze produkty