Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niepiekna helena

Nie moge sie ze soba pogodzic

Polecane posty

Gość niepiekna helena

Chce to tylko z siebie wyrzucic, nie mam komu tego powiedziec, a musze sie tego pozbyc, bo ciazy juz zbyt mocno. Zamieniam radosc innych w moj smutek, a to mnie boli. Staram sie tego nie pokazywac, ukrywam jak moge gleboko, ale czasem widac to az nazbyt wyraznie. Nie odpoczywam, nie potrafie, caly czas drecza mnie mysli. Noc tez nie jest moim przyjacielem - "Gdy rozum spi, budza sie upiory", moje upiory nigdy nie spia. Czuje, ze trace bezpowrotnie cos bardzo cennego, ale nie potrafie sie zatrzymac. Nie akceptuje siebie. Nie potrafie. Patrze w lustro i nie wiem kim jest ta nieznana mi kobieta. Czuje sie jakby wiezila mnie w swoim ciele i nijak uciec z niego sie nie da. Mam rodzine, ktora bardzo kocham, ale czesto jestem nieobecna myslami. Mezczyzn u mojego boku to los wygrany na loterii, a ja nie potrafie zblizyc sie do niego i nie pozwalam na to takze jemu. Wiem, ze na dluzsza mete tak zyc sie nie da, ale nie widze wyjscia z sytuacji. Glupia jestem i tyle - napisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggg
Moim zdaniem dla Ciebie jest tylko jedno wyjście - nawróć się i pokutuj. Bo niby - tak wynika z Twojego listu - jesteś jakaś tam no nie NAJ, ale w sumie ta Twoja pycha Cię rozsadza, co? Pycha psychologiczna, pycha tajemniczości... a tak naprawdę pycha to grzech. I nie byle jaki. Przemyśl to sobie - jak chcesz to podeślę Ci rachunek sumienia odpowiedni. Niestety pychę trzeba zwalczać. Jedni są piękni niepiękni, inni są genialnymi głupami... pycha u każdego wygląda inaczej... taka niepiękna helena to jest tak czy siak... 🌼 Pozdrawiam panią psycholog -amator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggg
zobaczcie - już niepiękna helena nie umie spać w nocy, już traci siły witalne, jeszcze chwila a o 3.00 w nocy podejdzie do niej jakieś straszydło - i po prostu powie jej HELENO.... tak jej powie - zawoła ją po imieniu... albo np... ja pogłaszcze po głowie i następnie... skręci jej kark? Kto wie? Nawróćcie sie i pokutujcie grzesznicy pyszałkowaci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakże
helena nie słuchaj porad dzrzewieckiego, to facet jest, a który facet potrafi/chce zrozumieć kobietę , jak często ona sama siebie nie rozumie i nie pij alkoholu, bo to pomaga tylko na chwilę a potem tylko kac, ból głow, wyrzuty sumienia i jest jeszcze gorzej może rozmowa/terapia z psychologiem bedzie Ci pomocna? a tak w ogóle zastanów się czego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rozumieć :O bełkot jakiś Hela napisz raz jeszcze o co Ci chodzi?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggg
Kwestia wprawy drzewiecki... siedzę i siedzę przy tym kompie a powinnam być w pracy. Ale co złe dla kieszeni to dobre dla psychy i tyle. Choć już źle dla psychy bo ileż można. No ale... jacy ludzie takie życie - gdyby ludzie byli normalni to nie jestem na żadnym bezrobociu ani nie mam połowy moich kłopotów. Gdyby ludzie byli lepsi. I tyle. No a wracając do wątku - "NIE UMIEM POGODZIĆ SIĘ SAMA ZE SOBĄ" i sie nie pogodzisz dopóki nie pogodzisz się z Bogiem. A z Bogiem się godzimy w konfesjonale. Tam otrzymujemy przebaczenie naszych grzechów i wtedy O ILE ŁATWIEJ pogodzić się z samym sobą. No cóz... własnych słabości nie przeskoczysz lecz zanadto ufając w siebie doznasz jedynie wrażenia (ilucja to jest), że jesteś idealna. A jesteś? Nikt nie jest. Cóz za rozczarowanie dla niepięknej heleny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggg
Jest jeszcze problem pogodzenia sie z zyciem ogólnie - z tym, że coś robisz, jak Syzyf by sie mieć lepiej, a inni ci to niszczą pod płaszczykiem pomocy nawet - że ci pomagają. I to najbliżsi ludzie. To też się nie da pogodzić bez krzyża Chrystusa. Później są takie zgredy ziejące nienawiścią latami. No ale weź im wytłumacz, że Boga też zniszczyli. W sumie mógł se robić jeszcze wiele - 33 lata to nie tak dużo znowu lecz niestety - nic już nie mógł. Jedynie się modlić ,żeby świrów nie znienawidził - no i takie jest życie. Weźcie i je ogarnijcie bez wiary. jest jednym wielkim PRZRAŻANIEM - jak rozmyślania niepięknej heleny - niepięknej, ale pysznej równo jak dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggg
PRZERAŻENIEM - tak miałam napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alkohol nie pomaga? zgoda, potem jest kac, ale jak masz kaca to myslisz jak go zwalczyc i zapominasz o innych problemach - mówisz sobie: "jak ja sie świetnie czułem kiedy nie piłem" :classic_cool: na tym to polega..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggg
Gdyby Bóg potępił Chrystusa to byłby teraz 1 wielką nienawiścią, a on taki nie jest, nie? Nie znienawidził nikogo bo...? się modlił. I nie był przywiązany do ziemi. Ale to mu było łatwo bo wszędzie mówi, że zstąpił z nieba i nie jest z tego świata. To to mu było tyle prostsze, że wiedział skąd przyszedł i dokąd idzie a my musimy w to wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggg
nawróćcie sie i pokutujcie już dziś , żebyście nie zrobili dziwnych min jak przyjdzie rok 2012 i np. świat się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakże
drzewiecki pisałam, że pomaga , ale na chwile :)) wiesz, że tak sobie "pomagając" łatwo wpaść w alkoholizm a po co sobie do istniejących problemów dokładać ewentualny alkoholizm ponoć kobiety łatwiej się uzależniają, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepiekna helena
Tak latwo osadzac innych, prawda? Jedno mnie jednak pociesza - jestescie bardziej popaprani niz ja :D. I nie ma we mnie pychy, nie tedy droga, to byloby zbyt proste. I jeszcze na marginesie - nie pije i nie mam zamiaru zaczac, palenie tez skonczylam 2 lata temu, a! i nie cpam. Wogole dosc rozgarnieta ze mnie osoba, tyle, ze dusza mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Modlitwa cie uzdrowi, litania do serca Pana Jezusa i popatrz co masz co osiagnelas w zyciu masz rodzine badz dumna z tego wielu jej nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×