czy pozwalacie facetowi chodzic na piwo???

to ja jestem wyzej. nie sypiam z komiczne2 szczera prawda. Albo sa razem i wtedy najwazniejsza jest partnerka/partner, albo wolnosc, tylko wtedy nie ma sensu byc z kims, bo niby po co. Tylko dla semgo faktu? Bez sensu.

ygyfty nie bo jakby chciał mnie zdradzić to zrobiłby to nawet jakbym mu wszystkiego zabroniła. A może wtedy jeszcze bardziej by go do tego ciągnęło. Zakazany owoc smakuje najlepiej. A poza tym na tych męskich spotkaniach to faceci głównie się wyzywają, potem się z siebie śmieją, znowu wyzywają itd... :P

A poza tym na tych męskich spotkaniach to faceci głównie się wyzywają, potem się z siebie śmieją, znowu wyzywają itd... ile on ma lat? bo chyba dodorsly nei jest. Chyba ze to duze dziecko. Przepraszam ze tak mowie ale smieszy mnei to.

Czego wymagać od 20 - letniego chłopaka :D

;)

lazi na piwsko z kumplami 2 , 3 razy w tygodniu, po czym wraca najebany do domu 0 2 , 3 w nocy. a laska ktora z nim mieszka toleruje to!!!! jak posluchalam jej opowiesci o tym i tego ze ona jest na to obojetna to wyszlam od niej z domu szybko, gdyz uznalam ja za idiotke.... wolnosc wolnoscia ale sa granice!!!!!! nie rozumiem czemu ona dalej mieszka z nim on ewidentnie ja olewa.... i nie jestem zachwycona kolezenstwem meza z tym facetem

Kurcze czemu kobiety pozwalaja sobie na takie traktowanie. Powinna gojuz dawno kompnac w zad i zostawic. Bo ten ich pozal sie boze zwiazek to nawet obok milosci nie lezal. Straszne.

ale przeciez nie mówimy o każdym piątku w tygodniu. Nie mówimy o facetach co balują cały tydzień czy cały weekend, tylko o takich, co co jakiś czas chcą się spotkać w męskim gronie. Nie wiem, dlaczego miałabym facetowi tego zabronić Jeśli będize chciał mnie zdradzić to to zrobi - niekoniecznie na męskim spotkaniu, ale choćby w godzinach pracy - zawsze można wziąć urlop. Naprawdę - jak facet chce skoczyc w bok to nie upilnujesz, więc związek i tak opiera się na zaufaniu. Mnie nie przeszkadza, żę mój facet sobie w piątek wyskoczy na piwo z kolegami. Ja mam wtedy czas dla siebie. A z reguły potem odbijamy to sobie w sobotę i niedzielę. Tak więc najważniejsze to właściwe proporcje :D

ok ale koledzy nieodpowiedni moga niezle namieszac!!!!!! arz drugi trzeci i potem to juz staje sie norma

Dokladnie mojego meza kumpel. Jednemu odbije inni sie nei wylamia. Tak to bywa.

tak to jest kobiety za wiele odpuszczaja facetom a potem placz ze stal sie alkoholikiem

od 2-3 piw w miesiącu człowiek nie staje się alkoholikiem no i to zależy w jakim stanie facet wraca z takich spotkań - mój zawiany nie przychodzi. Gdyby miał problem z nadmierną potrzebą piwa to pewnie bym sie z nim nie wiązała. a jak razem pijemy wino spędzając wieczór razem to też nam grozi alkoholizm?

grozic nie grozi nie mowie o tobie w tym przypadku