Olunda 0 Napisano Kwiecień 22, 2010 Prawie dwa tygodnie temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Za 3 miesiące stuknie mi 19 lat. Z początku jak dowiedziałam się o swojej ciąży pomyślałam, że zmarnuje sobie życie ale było to myślenie spod presji, działa na mnie presja moich idealnych rodziców. Jestem jedynaczką z bardzo konserwatywnej rodziny. Moja mama czy babcia nie uznają czegoś takiego jak wpadka. Zaszły w planowaną ciążę w bardzo jak one to mówią 'rozsądnym' wieku ;/. Gdy powiedziałam rodzicom o ciąży doznali wstrząsu, nadal mało się do mnie odzywają i co najbardziej mnie boli to, to że oni wstydzą się tego co powiedzą ludzie, boją się opinii publicznej i krytyki dalszej części rodziny. Przez ich zachowanie też zaczęłam się tego bać ;/. W sumie to z całej ciąży to mnie najbardziej przeraża, choć wiem że to chore. Ale taki mają na mnie wpływ rodzice. Innych problemów jako takich nie mam. Dobrze się uczę i myślę, że maturę za tydzień jakoś zdam. Zaplanowałam już że zrobię sobie potem od nauki roczną przerwę dla dziecka a potem pójdę na studium dwuletnie farmaceutyczne. Wydaje mi się że to dobry i szybki sposób na uzyskanie w miarę dobrej pracy. Poza tym zawsze chciałam pracować w aptece. Mam chłopaka w sumie to już narzeczonego, jesteśmy ze sobą już 5 lat, planujemy ślub, ale cywilny. On i jego rodzina bardzo się cieszą, bo jego mama zaszła w ciąże w wieku 17 lat. Wiem, że jakoś się ułoży bo on pracuje i dobrze zarabia. Poza tym wreszcie zamieszkamy razem. Do tej pory mógł przychodzić do mnie tylko w godzinach określonych przez rodziców ;/... To co mnie przeraża to właśnie moimi rodzice, to że boja się tak zwanego 'gadania' innych ludzi. A ludzie właśnie potrafią gadać zwłaszcza u mnie na wsi. Uważają że jak 19 latka zaszła w ciąże to już koniec świata i wypisują jej karteczkę z najgorszą reputacją. Ale ja tak naprawdę cieszę si ę z powodu tego dziecka. Mieszane uczucia mam tylko gdy myślę o tym jak inni będą mnie postrzegać gdy wyjdę np z brzuchem przed dom czy do sklepu ;/. W naszym kraju mało jest tolerancyjnych ludzi. I to mnie cholernie wkurza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karten 0 Napisano Kwiecień 22, 2010 nie martw sie najważniejsze że ty tego chcesz a mamą i babcia sie nie przejmuj a tym bardziej tym co powiedzą inni z czasem jak maleństwo przyjdzie na świat to zobaczysz jak wszyscy je pokochają a w szczegolnosci ci ktorzy sa tak negatywnie nastawieni glowa do gory a ja z calego serca gratuluje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fgcvhj Napisano Kwiecień 22, 2010 Nie Ty pierwsza , nie ostatnia a ludzie zawsze gadali i beda gadac. Nie przejmuj sie , tylko rób swoje a ze ślubem poczekajcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach