tak prawde mówiąc

To jakby facet był we mnie zakochany na zabój i zrobił dla mnie wszystko to mało ważne było by dla mnie jak wygląda. Najważniejsze by mnie bezgranicznie kochał i był inteligentny, tylko tyle mi potrzeba do szczęścia. Czy to złe?

hej! ja się tu uzewnętrzniam a wy mnie macie gdzieś? ...

Znaczy, chodzi ci o sługę co robi za darmo? Interesting, też bym takiego/taką chciał

z waszymi facjatami to i tak będzie spory problem

chodzi mi o miłość, przynajmniej z jego strony, bo ja to chyba nigdy jej nie zaznam. Jeszcze nigdy się nie zakochałam, to chore. Już nawet w nią nie wierze

potrzeba bycia kochaną...

fakt, z moją może być

To jakby facet był we mnie zakochany na zabój i zrobił dla mnie wszystko co znaczy wszystko ? Rzucił sie pod pociąg ? Zabił psa sąsiada POwiesił sie za jaja na suchej gałęzi

Nie, to nie jest miłośc, to jest poddaństwo

http://bombek.blox.pl/resource/pig_dick.jpg

po prostu mnie kochał i nie wiedział świata poza mną, uważał że jestem piękna i jestem jego ideałem

Ech I wy dziewczczyny uwazacie ze nikt was nie rozumie a jestescie takie proste Otóż kobiety można podzielic na 2 grupy 1) zaborcze rywalizujace zdobywajace 2) cala reszte I w tej calej reszcie jestes wlasnie ty :) Zwarzywszy ze wiecej jest kobiet niz facetow to część kobiet CHE PO PROSTU Z KIMŚ BYĆ A to baaaaaardzo złe. Tworza sie chore zwiazki w stylu on ją leje ona przy nim. Ona marzy o wielkiej miłości niedostrzega że obok niej jest chłopak ktory jest nieśmiały a sama nie zagada do faceta bo to przeciez nie wypada... Ktoś prosi o chodzenie potem ślub potem dziecko... Powoli ma dość pierze sprzata prasuje ale nie odejdzie od meza no bo jak ?? Jeśli nie ma gdzie.. kredyt na 30 lat itd itd..... I tak o to można po krotce o was powiedziec :) CO NIE ZMIENIA FAKTU ŻE TO JEST DZIWNE... patologiczne w zasadzie.... A i dla info wole właśnie ten typ kobiet... Ciche szare myszki...

No, innymi słowy chcesz darmowego służącego. Ale najpierw musisz zrzucic te 50 kilo

gówno prawda. Prawdę mówiąc wolała już bym być z nikim niż z facetem który mnie nie kocha. Dlatego nigdy nie będę kurą domową ani popychadłem. Jeśli facet mnie nei kocha to niech wypierdala, a miłość to nie tylko słowa.Ważniejsze są czyny i to po nich poznaje sie prawdziwe uczucie. Tyle

czynnik wrong akurat z wagą u mnie ok, nawet by mi nie zaszkodziło przytyć kilku kilo. Nie służącego, bo wcale nie mam na celu wykorzystywać jego miłości, wystarczy mi samo to że wiem ze jest w stanie zrobić dla mnie wiele

"wolę byc z nikim niż a facetem który mnie nie kocha". Ale zupełnie jest ok byc z facetem który cię kocha i zrobilby dla ciebie wszystko, a ty dla niego nie, bo go nie kochasz :D Tak jak mówiłem, służącego szuka

za5raz a gdzie napisałam że to by działało tylko w jedną stronę, ze nie wierze w miłość to już inna sprawa. Za to wierze w przywiązanie i przyzwyczajenie i z czasem coś bym do niego poczuła.

Nic byś nie poczuła oprócz przyzwyczajenia. Nie da się zmusic do odczuwania uczuc, uczicia nie są rzeczą podlegającą logice.

może być i przyzwyczajenie, skoro miłość nie istnieje. A tak przynajmniej bym miała wygodne życie