jestem kochanka

i chce to skonczyc:(

to w czym masz problem.Dajesz kopa w dupsko i po sprawie.

ale boje sie ze wtedy zostane juz zupelnie sama .... jejku w co ja sie wplatalam :( czuje sie jak szmata

czyli jesteś w II kategorii ...brawa za ambicje...:D

srata tata.Chcesz byc kochanka i szukasz kazdego wytlumaczenia. Co Ci daje jakis zdradzacz?Chwile zludy i iluzji. Za moment z podkulonym ogonem wraca do zony i tam merda ogonem.Chcesz cale zycie zmarnowac na taki smrod? Przeciez mozesz znalezc wolnego mezczyzne, gdzie smialo spojrzysz w przyszlosc!

Nie rozumiem, jak mozna zdradzac, zalowac i dalej zdradzac...przeciez to bez sensu. Chcesz byc kochanka, to badz, ale czerp z tego radosc, a nie lap dola! Dziwny jest ten swiat...

no wlasnie chyba sie nie nadaje na kochanke zawsze po spotkaniu z nim mam cholerne wyrzuty sumienia kolezanki mi mowia ze mam korzystac z zycia i niczego nie zalowac ale ja nie potrafie

chce skonczyc ale jednak nie chce skonczyc bo wtedy zostane sama :) kobiety...:D

Korzystać z życia uuuuuuu. To korzystaj, zostań prezesem banku, zarabiaj, krocie, pij najlepsze szampany i odwiedzaj egzotyczne kraje. Hehehe :D Mam propozycje, chcesz się ze mną spotkać? Nie będziesz kochanką tylko tą numer I :D

kolezanki mi mowia ze mam korzystac z zycia i niczego nie zalowac" widze ze kolezanki z branży :P

Jest taka prawda, nie wiesz z kim się spotykasz? Nie chce nic ujawnić? Zobacz jego znajomych i wszystko podane jak na tacy :)

ja naprawde nie jestem zla kobieta prezesem banku nie zostane bo nie mam takiego wyksztalcenia niestety prawdopodobnie jestem ciezko chora, byc moze to nowotwor, az boje sie isc do lekarza, ale spodziewam sie najgorszego - dlatego mowia mi ze mam korzystac z zycia

nie wiem po co sie z nim spotykam, skoro korzysci nie mam z tego zadnych, nie chodzi o korzysci materialne w lozku nie jest mi z nim dobrze czasem wprawia mnie w kompleksy gdy mowi ze jestem bardzo szczupla, sadzilam ze to moj atut jestem atrakcyjna kobieta, gdy gdzies razem wychodzimy wiekszosc mezczyzn patrzy na mnie z pozadaniem a on sie wtedy szczyci ehhhhh alez ja jestem glupia

wiesz co? to lepiej nabierz kredytów i jedz w świat zwiedzaj , poznawaj niedostepne miejsca ,podróżuj nie lepiej tak wykorzystać ten czas? Kasy nie oddasz, a tyle zwiedzisz i bedziesz mogła kolezankom powiedziec ze czerpiesz z zycia ile sie da

ehhhhh alez ja jestem glupia" nie zaprzeczę !!!

a facet kochanek hehe?

ja ksie takiego fachowo okresla?;-)

a co do samotnosci - cale zycie bylam i jestem sama wsrod lud ludzi pierwszym facetem ktory mnie zostawil byl moj ojciec - jeszcze przed moim narodzeniem dziecinstwo to obraz biedy, prawdziwej biedy, typu chleb nozem smarowany liceum tez nie wspominam dobrze - odstawalam od reszty bo nie mialam kasy na drogie ciuchy i kosmetyki, a chodzilam do dobrego liceum, gdzie byli same "dzieci z dobrych domow" studia-na poczatku znow problemy z kasa, ale zaczelam pracowac i sie usamodzielnilam, rozkwitlam jak labedz i faceci zobaczyli we mnie kobiete, zakochalam sie po praz pierwszy i ostatni - nie oplacalo sie, wiecej lez wylalam przez tego dupka niz bylo z tego radosci teraz zamknelam sie w sobie, zamknelam sie na swiat, gdy dowiedzialam sie o chorobie, praktycznie nic juz nie ma dla mnie sensu, wszystkie moje plany i marzenia prysly jak banka mydlana zazdroszcze innym ze potrafia sobie ulozyc zycie, ja tego nie umiem, n ikt mnie tego nie nauczyl gdy poszlam do psychologa, to mnie wysmial bo stwierdzil ze takiej radosnej i usmiechnietej dziewczynie nie moze nic dolegac ale to tylko maska, pozory, nikt nie wie co czuje w srodku i ze to co czuje mnie przerasta

do autorki tematu-sciagaj majteczki, ja ci podwine sukieneczke i cie zapne, ok?

zawsze chcialam zalozyc rodzine, taka jak z filmow, pelna ciepla i milosci, miec 2ke dzieci , dobrego meza, przytulne mieszkanko, robic rano dzieciom kanapki do szkoly, gotowac dobre obiady, miec dla kogo zyc mam 23 lata i mysle ze nigdy nie zrealizuje tego marzenia

Amaletko :D tak mi sie coś zdaje że to niezła prowokacja ten temat ;) poznaje po charakterze pisowni ;) był tu kiedys juz taki temat , identycznie pisany Amalet miłego weeku

chcialabym zeby to byla prowokacja, niestety to zycie skoncze to, wiem ze to skoncze, tylko musze wziac sie w garsc i zlapac zycie za rogi, bo wiem ze sie da, da sie zaczac zyc inaczej pozniej postaram sie naprawic wyrzadzone krzywdy, moze wolontariat choc troszczke zrekompensuje to co zrobilam czuje sie winna, wstydze sie bo nie tak mnie Mama wychowala kiedys sama potepialam kobiety ktore chodza do lozka z zonatymi, zajetymi, az sama mnie to spotkalo

nie spotkało cie, tylkoś sama nożyska rozłożyła w opcja, że wolontariat pomoże coś troszeczkę to dowód na to, że masz kure,wską naturę - cos za coś podupczę się z zonatym a potem popracuje troszke w jakiejs fundacji to bedzie okej I potem dalej hejaaa jeb,anie sie z zonatym znowu wolontariat itd Przykro mi, masz kur,wy nature Tego juz nie zmienisz :) buuziakii

zmien swoje zycie...jestes taka mloda...wszystko przed Toba !!!

na qurewski styl życia Giń poczwaro

Nie rozgrzeszam cię autorko ale przecież każdy może się pogubić. To co dalej zależy od twojej woli - silnej ! zalecam chirurgiczne cięcie ! Ps. Wolontariat to kiepski pomysł na oczyszczenie sumienia.

fajna laska z ciebie wpada do ciebie zeby cie po bzykac a pozniej spada do zony na obiadek hehe :)