Będę mieć nowego szefa dlatego jest mi smutno z tego powodu

I jest mi smuto z tego powodu. Dobrze się nam układała współpraca. Przy nim rozwinęłam skrzydła. Jestem cenionym pracownikiem, ale tylko dlatego, że miałam jego poparcie. Teraz się obawiam, że jak przyjdzie nowy to szybko sprowadzi mnie na ziemię. Moje doświadczenie nie będzie się już liczyć. Przy nim czułam się bezpiecznie. A teraz będę mieć nowego, nie wiem co mnie czeka. A gdy trafi mi się kobieta to już chyba będę mieć przewalone. Obecnego znałam na wylot. Nasza współpraca rodziła się w bólach, ale nawiązała się nić porozumienia. On pomógł mi uwierzyć w własne możliwości, z uporem maniaka kładł mi do głowy, że nie trzeba się poddawać, a jak upadniemy trzeba się otrzepać i iść dalej. No i powoli w to wszystko uwierzyłam. Zrobił ze mnie profesjonalistę. Boję się tego nowego. Bardzo się boję.