zaczął na mnie ryczeć, i rzucać przezwiskami

21 lat, pracujaca, nie uczaca się. Ojciec chytry, nie pali w domu, zdziwicie sie ale w zimie bylo 14stopni. Teraz jest chlodno w domu, mamie zimno, mnie tez, nie pali. o 11 spytałąm czy napalilby w piecu bo zimno sie robi, a on burknal pozniej. 10 min temu spytałam grzecznie, czemu nie jest jeszcze napalone, bo zimno jest, a ten zaczał ryczec, zebym grzejnikiem sobie podgrzała, wyzywał mnie od chamow, choler, idiotek, pustych lbow. mama jest za mna, nic nie daje na dom, to cham. Wyzywał mnie strasznie az placze teraz. przeklal moją nauke, to teraz matury zdać nie moge, siostre wyzywał nie może pracy znaleźć. Ale jak samolot sie rozbil to 3 dni plakal za tymi ludzmi, a na wlasne dzieci ryczy i wyzywa. Ja pozniej tez glos podnioslam, bo spytalam sie grzecznie, kurwa zimno mi co mam zrobic, na dwor wyjsc i siedziec?

jego w zyciu. nigdy nie mialam w nim wsparcia, wyzywa mnie a to ze gruba jestem, ze pusty leb, a cała zime lezalam i uczylam sie pod pierzyną, bo bylo zimno, chodzilam w domu jak piecuch ubrana, grosza mi nie dał od 2 lat

:O

Twoj ojciec to zgnity frajer ;) idzie lato tym Cie jedynie moge pocieszyć a gbura załatw inaczej...

jak niby?

Witaj też miałam podobną sytuację jak jeszcze mieszkałam z rodzicami , sama chodziłam sobie w piecu rozpalić ,

Raczki do dupy przyrosly ? Pyskowac potrafisz pizdo zagrzybiala a w piecu napalic nie ? I dobrze ze cie zjebal, tez bym cie zjebal z gory na dol.

on nikogo nie dopuszcza do pieca, nawet mama rozpalic nie moze...

Tak tak. Jak moze odganiac jak siedzi w fotelu i oglada na TVP zakazane ryje :D

własnie chciałam napisać a czemu sama nie rozpalisz? przeciez to proste jak flaki z olejem ;)

stoi przed piecem i krzyczy że jest ochroniarzem Boga Ognia i nikogo nie dopuści

"bo sobie raczki pobrudzi" :D

nikt nie moze pojsc rozpalic do pieca. on jest dzwiny, ozniej nas klnie, dla swietego spokoju on sam pali w piecu A wiecie dlaczego nie pali? bo sasiedzi nie palą. recze ze u nich jest cieplej niz u nas:O

ale dzisiaj nie ma zimno :)

zapewniam Cię, że u mnie w Nuuk jest zimno

na dworze +14 stopni, a wdomu mam 10. mam nieocpelony dom..wczoraj bylo na wieczor zimno a znowu nie palil

Jak to mowia 'ludu moj, ludu, cozem ci uczynil?' :/ dziewczyno, na dworze 20', jak ci zimno to idz na spacer albo sie ubierz :D nie marudz, po co psuc taki piekny dzien??? poza tym- skoro pracujesz to wynajmij sobie gdzies kawalerke, albo mieszkanie z kolezanka i luzik. Bedziesz miec grzane w sezonie grzewczym i nie bedziesz marudzic. Stara krowa, a marudzi jak dziecko!!!

"na dworze +14 stopni, a wdomu mam 10. mam nieocpelony dom..wczoraj bylo na wieczor zimno a znowu nie palil" to sie ubierz albo wyprowadz z domu. NIe masz wiekszych problemow???

dzieki....

bardziej jego nzi mamy, ale tylko mama daje na dom, on nic. Ja chcialabym zebysmy sie wyprowadzli, mama nie chce, za duzo by zostawila. tez jej nie rozumiem...

jeszcze mnie szantażował "jak cięrąbne kiedyś w tego ryja to zobaczysz" :O

"Ja chcialabym zebysmy sie wyprowadzli, mama nie chce, za duzo by zostawila." Sama sie nie umiesz wyprowadzic? Rodzice ci ch*ja daja z tego co widze, po co przy nich siedzisz? Samodzielnosci sie boisz?

poradzilabym sobie wynajmując pokoj. zarabiam 2000zł miesiecznie, więc udałoby mi się. Z anszej rodziny jedna dziewczyna sie wyprowadzila, bo znalazła prace w innym miescie, to moj ojciec i jego rodzina wyzywa ją od dupodajek, idiotek, szmat, bo oni twierdza ze jak wyniosla sie z domu to napewno nie wiadomo kogo sprowadza:O

nie boję się samodzielności, lubie to nawet. tylko znowu wyzywana nie chce byc :O

Pracujesz to wyprowadz sie i juz! Ojca masz dziwnego i nic juz na to nie poradzisz, on rzadzi w domu.

teraz byl czas kiedy bylo wszytsko ok. ale jeszcze 2 miesiace temu zostalam znowu wyzywana od kurew. nie pojmuje tego czlowieka. najbardziej mi szkoda mamy, jestem bardzo z nia zżyta, rowniez z sisotrami, bdzie mi ciezko sie wyprowadzic...

sluchaj dziewczyno, jesli to co piszesz, jest prawda, to uciekaj z domu jak najszybciej. zarabiasz 2x wiecej niz przecietna osoba w moim miescie i jeszcze dajesz sie obrazac, jestes zastraszona i na co ci to? masz 21 lat, mozesz smialo wyprowadzic sie z domu i zapraszac do siebie mame co jakis czas, a z ojcem nie utrzymywac kontaktow. z drugiej strony nawet jakbys codziennie miala w lozku innego faceta, to ch*j to obchodzi twoja rodzine, moze akurat taki styl zycia lubisz? ciekawe co by ci mowili jakbys poszla do zakonu? postaw sie w koncu, spakuj manele i wyjazd z domu ukladac sobie szczesliwe zycie bez wyzwisk! niczym sie nie przejmuj, za mloda jestes zeby cierpiec!!!!

słuchaj, nie mam matury, jestem po dobrym liceum. Chce zdać tą pieprzoną, przekleta juz przez niego mature, a nie moge. ciagle tkwie w stresie. jak wychodze z kolzankami to boje sie ze spoznie 5 min, bo heszcze 2 lata temu za spoznienie 15 minutowe bylam bita i wyzywana od kurew. pracuje na nocki, a 2x w tygodniu w cagu dnia na pare gdzin jestem hostessa. nie narzekam na brak pieniedyz mam sporo odlozone. ale boje sie poporsu. nie raz chcialam sie wyprowadzić to bylam zatrzymana w drzwiach lub zabrali mi buty i kurtki bym tylko nie wyszła a jak im powiedziałam że zrobię to w najmniej spodziewnym momencie to powiedzieli ze zadzwonia na policje i zgloszą zaginięcie!!