Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chłód2

Widzę was złe duchy

Polecane posty

Gość chłód2

Czaicie się niewidoczne cienie w szczelinie pod łóżkiem. Czuję cień wysuwającej się pod biurkiem ręki w kierunku mojej nogi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaanmm
A nie czujesz może tej ręki w okolicach krocza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłód2
wy też czsem czujecie za plecami czyjąś obecność. Kontem oka widzicie jakiś ruch, przemykający cień. Oni czają się za twoimi plecami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość By posiąść twój
Zadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Highitut
Ja myślę że wielu ludzi ma takie doznania choć boi się na ogół o tym mówić otwarcie ze uwagi na obawę kompromitacji. Ale myślę też iż duża cześć tego typu doznań odbywa się w warunkach swoistej deprywacji. W pomieszczeniach ciemnych lub pustych lub np gdy jesteśmy sami. Przypuszczam też że niektóre z tych doznać należy przypisać naszej podświadomości. Wskutek pewnych bodźców to ona generuje takie doznania. Pewien jednak procent z tych nie da się tak wytłumaczyć. Są jakby zbyt"wyraziste"stanowiąc poprzez to tajemnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłód2
I tak wiem, ze czujecie się trochę nieswojo. Zaszczepię wam w głowach tą myśl. Kiedy zgasicie światło, bacznie nasłuchujcie i zajrzyjcie pod łóżko. Zgaście światło i spójrzcie w lustro. Podobno czasem ludzie widza tam jak będa wyglądali za iles lat, albo widzą zmarłego lub .... diabła, demona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłód2
Duchy nie są materialne. widzimy i czujemy je w naszej psychice. Postrzegamy inny wymiar jakby telepatycznie, naszym umysłem, a nie prawdziwym wzrokiem. Tylko nam się wydaje, że widzimy te zjawiska oczami. czasem tylko ludzie są w stanie wytworzyć półmaterialna ektoplazmę, którą da się sfotografować. Prawdziwy świad duchow, chodzacych za naszymi plecami i w cieniu zgaszonych świateł w domu przenika tak naprawdę do naszej psychiki. Ale w lustrze możemy zobaczyć prawdziwe oblicze. Kto się nie boi niech weźmie duże lustro, zgasi wszystkie światła, stanie przed lustrem i 3 razy się okręci dookoła, 3 razy mówiąc zły duchu ukaż się i niech spojrzy w lustro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłód2
Zróbcie, to teraz, kiedy dochodzi północ, a księżyc idzie w kierunku pełni i wzrasta moc przyciągania. Zgaście wszystkie światła i w całkowitej ciemności zajrzyjcie pod łóżko, potem stańcie przed lustrem, obróćcie się 3 razy i 3 razy obracając się wypowiedzcie "Zły duchu ukaż się w lustrze", po czym zatrzymajcie się i spójrzcie w lustro. Na ułamek sekundy zobaczycie prawdziwego ducha.. diabła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieśkaaa
Wyobraźnia Cię ponosi, wkręcasz sobie tylko niepotrzebnie bajkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tutmoonosis
Ze spojrzeniem w lustro w częściowo oświetlonym albo minimalnie oświetlonym pomieszczeniu jest cała mozaika obserwacji. Niektórzy psychologowie czy psychiatrzy to zjedli zęby na tym. Człowiek może wtedy zobaczyć wiele rzeczy. Typowe jest to że zasadniczo nigdy tam nie zobaczy kwiatka czy motylka a poddająca się nieustannym deformacjom twarz demona. Twarz w niepokojącym grymasie o nieludzkich wręcz rysach. Wydaje mi się jak za postem wcześniej iż to dyktat wyobraźni i tego co właśnie zostało nam zaszczepione jako współwystepujace z takimi okolicznościami. Ciemność-zło(różnie wyobrazone)-jasność to zaś wszystko co nim nie jest w postaci rodzącej lęki. Nie wysuwam tu postulatu że świat to wyłącznie namacalna,dająca się wykryć zmierzyć życzyć materia. Sam w to nie wierzę. Ale myślę też że w wielu wypadkach to masz umysł jakby przeciw nam. Ktoś z uczonych nawet przyrównał tego typu lekówe spostrzeżenia do natrętnych myśli jakie istnieją w pewnych okolicznościach i stanowią trudności w wychamowaniem tego jako przejawem samokontroli. Ale piszcie dalej spoX:):) MOŻE COŚ ciekawego spod tego łóżka wyjdzie w końcu.:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłód2
Czy wszystkim zawsze wyobraźnia dyktuje akurat twarz i to wykrzywioną, a nikomu motylka? zastanów się. To może być interesujące spostrzeżenie. Nie na darmo jest to w książce Czarna kura. Tak się wywołuje złego ducha. Lustro jest nie tylko zwierciadłem realnej rzeczywistości, ale także innego wymiaru i naszej duszy. Srebrzan pokrywający lustro od zawsze był w alchemii jednym z najważniejszych składników. Ma moc oddziaływania z duchami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hergenoid
No tak. Ale czy wypowiadając te słowa"zły duchu....."dodatkowo pobudzeni emocjonalnie nie dyktujemy sobie sugestii. Silnej na tyle ażeby to zobaczyc. Eksperyment z lustrem był przezemnie zasłyszany już kiedyś. Wydaje mi się że to pewien element folkloru. Trochę taki mistycyzm. Nie wiem na ile prawdopodobne jest iż ujrzymy tam prawdziwego demona a nie wyobrażenie o nim. Ja z kolei coś innego chciałem poruszyć. Też ciekawa rzecz. Tzw niesamowitych wspomnień z dzieciństwa. Prawie każdy będąc dzieckiem widział choć raz coś czego do tej pory jako dorosły nie potrafi wytłumaczyć. Użyłem sformułowania-niesamowite wspomnienia albowiem dotyczą one najczęściej jakichś przeżyć w sferze audiowizualnej jakie później z wiekiem próbujemy sobie racjonalizowac przemyśleniami w stylu"refleks artefakt piorun kulisty złudzenie optyczne etc". Cały czas nam to jednak towarzyszy przez życie. Czasem nawet zadajemy sobie pytanie czy rzeczywiście mieliśmy okazję coś takiego widzieć. Macie takie przeżycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłód2
energiczna trzydziestolatka Patrzylam w lustro wielokrotnie i nigdy nic nie widzialam Zrób tak jak jest wyżej opisane. Możesz zapalić świecę, ale nie bliżej niż 3 metry od lustra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłód2
Hergenoid - no właśnie o tym piszę. jako dorośli odrzucamy to od siebie i staramy się tego nie widzieć, jako nierealne. Więc nasz umysł przestaje to postrzegać. dam prosty przykład. Ile razy jeździcie do pracy tą samą drogą codziennie patrząc przez okno? nagle po roku jeżdżenia dostrzegacie np. dom czy coś, co stoi tam od dawna, a wy ze zdziwieniem sobie tego nie przypominacie. Wielu rzeczy człowiek nie rejestruje umysłem, choć są w zasięgu wzroku i materialne. wzrok i umysł są zawodne i nie wszystko dostrzegają. Czasem są właśnie takie chwile, że zarejestrujemy coś, co nam na codzień umyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tutmoonosis
Co do aspektu samej szerokopojętej alchemii. Fakt. Lustro odgrywało z uwagi na sam budulec rolę jakby kuriera z zaświatów acz umiejętnie wykorzystane. To by nawet racjonalnie nakładało się z poglądem Hergenoid. Że to jakby ugruntowana sfera wierzeń. Mistycyzmu. Heh Alhemicy.....dla jednych mistycy dla innych archetyp wyzwolonych uczonych jeszcze innych szaleńcy. Szerokie pole do dyskusji. Wracając do spojrzenia w lustro. ENERGICZNA 30TKA>MUSISZ się wspatrywać w lustro ale nie jak się robi make up a siedzi się np albo stoi przed nim w pokoju ciemnym po północy;) ;) remember !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alabastrowa Cera
Chmm......ciekawe. Bo ja właśnie ilekroć się odmaluje to widzę w lustrze Demona. Istnego Demona seksu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłód2
w dołku środkowym oka nie ma ani jednego pręcika światłoczułego. To dlatego w nocy lepiej widzimy kontem oka. Dlatego kontem oka czasem dostrzegamy przemykające przez ułamek sekundy cienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłód2
Alabastrowa Cera Chmm......ciekawe. Bo ja właśnie ilekroć się odmaluje to widzę w lustrze Demona. Istnego Demona seksu! A czy twoja demonia reka mogła by podążać z pod biurka w kierunku mojego krocza? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Good Nighs Ghosts
Jak będziecie mieli kiedyś do opowiedzenia jakąś historię taka o której wspomniał Hergenoid czy pisał Chłód2. To wbijajcie na top. Albo wbijcie chociaż kiedyś. Yo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłód2
Energiczna Trzydziestolatka p.s.2 lustra nie musisz pokrywac zadnym srebrzanem, hahahah wazna jest odbijajaca powierzchnia. Dobranoc Musi być ze srebrzanem, polerowany metal jakoś nigdy nie działał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłód2
mamy masę takich historii, ale trzeba iść spać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alabastrowa Cera
Tak i Nie tylko ręka. Ale na to sobie trzeba zasłużyć.👄:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Autora/Autorki - dziala
nawet woda ze studni. Zalezy co z lustrem chcesz zrobic :) A wykonales/as kiedys swoje wlasne lustro i zaklelas/es w nim elementala? Srebrzanka? A co to? Tyl lustra mozna wykonac zwykla farba i to niekoniecznie w kolorze srebrnym. A co do duchow, noc jest owszem sprzyjajaca, ale mozna je zobaczyc i zrobic im zdjecia takze w dzien :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×