Czy w Polsce da się jeszcze znaleść...

pracę na umowę o pracę a nie zlecenie. Mieszkam w Krakowie i jestem studentem zaocznym. Wszędzie gdzie szukam to umowa zlecenie. Jak znaleść jakąś normalną pracę? Przez ogłoszenia? Szukałem! I co? Albo się nikt nie odzywa albo jest to jakieś zlecenie za 5zł/h. Tak samo jest z tymi biurami, agencjami pracy. Płacą 5zł po dwóch miesiącach i jeszcze w umowie dają takie warunki że ci odechciewa pracować z myślą że jak coś źle zrobisz to zabiorą ci połowę wypłaty. Piszecie wy wszyscy że zarabiacie po 1500, 2500zł a ja się pytam gdzie tyle płacą? Weźcie coś poradźcie o co tu chodzi. Wszyscy mówią że w większym mieście można zarobić ponad 2000zł ale ja się pytam jak i gdzie?

Tak samo jest w Kielcach... ehh.. brak słów..... :/

JA już nie wiem. Zeby zarobić te 1500zł to chyba trzeba na dwa etaty robić. Weźcie napiszcie jak znaleźliście prace i ile zarabiacie!

Jestem grafikiem z doswiadczeniem. Ale skonczylam studia i mam kilka lat doswiadczenia zawodowego. Po studiach znalazlam tylko staz, pozniej kilka lat pracowalam za minimum krajowe.

to po prostu chora sytuacja, studiuje zarzadzanie i marketing, spodziewalem sie min 2500zl netto na reke po studiach, a widze, ze sie chyba przeliczylem.

ja podobnie, same ochłapy w ubezpieczeniach, przedstawiciel handlowy, lub call centre, mozna sie zalamac :(

w Poznaniu mozna zarobic wiecej, ale to zalezy co umiesz. Jako student zeby zarobic cos powyzej minimum musisz miec albo rozlegle znajomosci albo niesamowita wiedze.

Najgorsze jest to że bez tej roboty się zawodzi wszystkich na okolo :(

No właśnie. Chodzi o to rodzice powiedzieli mi że jak znajde stałą pracę to mi kupią mieszkanie na kredyt a tu lipa. Do państwowej trzeba mieć znajomości a do prywatnej doświadczenie + szczęście

ja musiałam wykazać sie by dostać umowę o prace. ponad rok zapieprzałam w mojej firmie na umowę zlecenie za marne grosze, teraz umowa o prace prawie 2000 na rękę

taka sobie ja ...----> znaczy się sensownego szefa miałaś. ja po 4 latach na u-z usłyszałam, ze w związku z kryzysem dostanę...kolejną u-z. grzecznie podziękowałam. praca była w godzinach różnych, czasem po 10-12 godzin, czasem trzeba było nosić kartony z dokumentami ok. 30 kg. teraz szuka następnych studentek i znajdzie na pewno