Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość XCpearl

Biura pośrednictwa w obrocie nieruchomościami - Gliwice - Wasze doświadczenia.

Polecane posty

Gość Nieruchomości-ankieta
Niestety nic nie wiem o pośrednikach w Gliwicach, ale korzystając z tematu proszę wszystkich dobrych ludzi o pomoc w mojej pracy dyplomowej. Muszę na gwałt zrobić ankiety na temat pośredników w obrocie nieruchomościami. POMOCY!!! Link:www.moje-ankiety.pl/wypelnij/kwestionariusz/ 14557 Dzięki za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura w kurniku
biuro lider

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody amant
My korzystalismy z biura czerkawski nie byliśmy zadowoleni. Baba prowadziła nas po domach, na ktore nie bylo nas stac. Mowimy jej ,ze chcemy cos do 600.000,00zł , bo to jest maksimum, jakie dostalibysmy z banku,a ta nam pokazuje domy za milion. Zona raz sie poplakala, bo dom rzeczywiscie był piękny, ale kosztowal 870.000,00 + Vat (chyba 7%) i potem wszystkie tansze domu były dla niej 'be'...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriankaaaaa
trzeba bylo zarobic na lepszy dom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody amant
Pwoedzielismy dokladnie, jakie są nasze wymagania. nie chce oglądać czegoś, na co mnie nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot filemon i jego brat
A ile takie biura w ogole biora ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda i gniewna
2% albo 3%, Nie wiem jak w innyvh biurach, ale w Domu mialam 3% Zdzierstwo. Nic właściwie nie zrobili. Tzn zrobili - sprzedałam mieszkanie, ale juz do banku, sądu ( hipoteka) chodzić musiałam sama. Sory, ale jak płace taką kasę to sądze, że oni powinni się wszystkim zająć. To samo z przepisywaniem gazu, prądu etc. Bo ja do końca nie rozumiem za co te pieniądze? kto to w ogóle reguluje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda i gniewna
oczywiście 'kupiłam' nie sprzedałam ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot filemon i jego brat
właśnie się zastanawiałam.. po co ci hipoteka przy sprzedaży ;););) ale ja się nie znam :P Ja chcę kupić mieszkanie, ale jeszcze nie wiemy, jaką mamy zdolność kredytową. Marzy mi się 4 pokojowe mieszkanie, ale w Gliwicach to pewnie poniżej 300 tys nie zejdę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda i gniewna
Ja mam 3 pokojowe i zapłaciłam 210 tysiecy. w sumie wsyztsko zalezy od metrazu nie ilosci pokoi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda i gniewna
tka cyz inaczej sadze, że biuro nieruchomości potrzebne jest tylko w sytuacji jakichś skomplikowanych spraw. Nie warte swej ceny. i to jeszce 3% ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szined Okonor
Ja kupowałam mieszkanie przez biuro 'manhattan' (albo manhatan) w gliwicach. niby wsyztsko ok, a teraz sie okazuje, ze moje mieszkanie nie ma tylu metrow, ile bylo w KSIEDZE WIECZYSTEJ !!! i kto teraz za to odpowiada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Szined Okonor
powinnas zglosic reklamacje !!! ludzie ! nie dajcie sie rolowac. Posrednicy to takie lisy na pajeczych nozkach ! to nie to samo co za granica. U nas jak zwykle mysla jak tylko klienta wydoic ,a nic sie nie narobic przy tym. Moja tesciowa sprzedawala mieszkanie ( swietny stan, niewygorowana cena) - znalezli jej takich klientow, ktorzy nie mieli zdolnosci kredytowej !!! tesciowa podpisala umowe przedwstepna i tyle tego,ze mogla zachowac zadatek/....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do antysemitka
no na pewno skads sie wzielo. Ale skad? Wydaje mi sie, że pośrednik ma obowiązek posprawdzać wszystko. W końcu za coś biorą pieniądze ! co to znaczy, że nagle zmieniła się powierzchnia mieszkania ? Pośrednik powinien wszystko wymierzyć przed podpisaniem aktu i upewnić się, że stan księgi się nie zmienił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda na sukces
Teraz może pokażę Wam problem od drugiej strony. Jestem pośredniczką od 4 lat. Pracuję w jednym z gliwickich biur i powiem Wam tyle, że cokolwiek by się nie działo - zawsze winny jest pośrednik. To, że ktoś zamiast zrobił przelew - przyniósł w worku 200 tysięcy to wina pośrednika. To, że ktoś nie dojechał na akt do notariusza - wina pośrednika. To, że kupujący się wycofali - wina pośrednika. I tak jest zawsze. Weźcie pod uwagę to, że pośrednik nie jest Bogiem ! na pewne rzeczy nie ma po prostu wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do młoda na sukces
nie chodzi o to, że ma być Bogiem. Ma prowadzić sprawę od początku do końca. Nie wiem, nie byłam w Stanach Zjednoczonych, ale z literatury wiem, że tam zawód pośrednika jest bardzo szanowany. A to dlatego, że pośrednik ma wpływ na całe życie człowieka ! No i u nich to rzeczywiście jest jak powołanie. U nas to jest po prosut transakcja. Kojarzenie par - sprzedający - kupujący i tyle. Chcesz odpis z księgi ? a to idź pan sobie ! zaświadczenie z urzedu miejskiego ? trzeba samemu chodzić. Pośrednik bierze pieniądze za to,ze znajdzie Ci kogoś do pary. A to chyba nie o to chodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda na sukces
Wiesz co, my też nie możemy wszystkiego załatwiać za klienta. On też musi się wykazać incijatywą. Ale nieprawdą jest, że pośrednik nie sprawdza księgi wieczystej. Zawsze sprawdzamy i wypisy też wyciągamy. Ale trudno jechać samemu do vattenfalla i komuś podpisywać umowę na prąd. Przecież oni potrzebują podpisy właściciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stabilo boss
a od czego przepraszam są pełnomocnictwa? moija pośredniczka też mi kazała wszędzie biegać, a to odpis aktu małżeństwa, a to zaświadczenie o wymeldowaniu itd itd. I w końcu poszłam do notariusz, upoważniłam ją do występowania przed wszelkimi urzędami, instytucjami i dało się? dało ! przecież nie będę brała co chwilę urlopu, bo jej sie dupy nie chce ruszać. Była bardzo zdziwiona, że czegoś od niej chce ;] a ja się pytam, za co w końcu im płacimy ?! Bo prowizje pośredników to jakiś zart ps: kręciła starsznie nosem - nie lubimy się do dziś - a biuro to lider ;D nie polecam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnooka blondynka
My za to popełniliśmy największy błąd słuchając pośrednika. Mieliśmy do sprzedania mieszkanie, ze sprzedaży + kredyt mieliśmy kupić większe. Znależliśmy mieszkanie dla siebie - w Gliwicahc, 75m2, cena cudo bo 220.000,00zł, blisko moich rodziców, dosłownie 50 m. No, ale nie mogliśmy kupić tego mieszkania póki nie sprzedaliśmy swojego.. No i pośrednik nagadał nam żebyśmy wzięli kredyt na całość (220.000,00), bo szkoda okazji ( faktycznie, takie ceny się nei zdarzały), a po sprzedaży naszego mieszkania spłacimy dużą część kredytu i zostanie nam już mniewiele.. I my idioci się zgodizliśmy.. Owszem - mieszkamy już w Gliwicach (wczęsniej zabrze), ale tego zabrzańskiego mieszkania nie potrafimy sprzedać już rok... i tym samym płacimy a mieszkanie zabrzańskie, płacimy wielką ratę za mieszkanie w gliwicach.. a kupujących nie widać. Dobrze, że rodzice nam pomagają, bo byłoby kiepsko. Sądzilismy ,ze ten 'wielki kredyt; to chwilowa sprawa. W końcu pan pośrednik mowił, że zaraz sprzeda to nasze zabrzańskie mieszkanie.. i co ? i cisza. Nigdy tak nie róbcie - nie sluchajcie tych konowałów, bo nie wiedzą, co mówia... rozmawialismy z pośrednikiem, a on twiersdzi, że decyzja była nasza, on nam tylko SUGEROWAŁ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iby ja niby nie ja
o boze. nie sadzisz, ze to troche idiotyczne ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnooka blondynka
co masz na myśli ? Wiem, że może to nie było mądre, ale zaufałam pośrednikowi !! On mówił, że już tyyyyyle osób tak robiło i zawsze wyszło na tym dobrze. Po prostu chciał szybko uzyskać prowizję i tyle. Czy na tym polega pośrednictwo ? zeby zniszczyc komuś życie ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby ja niby nie ja
no, a gdyby Ci powiedzial, że masz mu oddać to mieszkanie w darowiznie to też byś potem mówiła, że on cie zmusil ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby ja niby nie ja
chyba nie zrozumialas co napisala blondynka. Posrednik powinien znac rynek, wiedziec w jaki sposob obracac pieniedzmi i nieruchomosciami aby sie to klientowi oplacalo. Ona zaufala jego wiedzy i doswiadczeniu !!! i bardzo ci blondynko wspolczuje, ze teraz masz takie problemy. moze obniz cene tego mieszkania - leipej sprzedac taniej niz wpadac w dlugi... a myslalas o tym zeby wynajac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda pośredniczka
Pośrednik miał rację - to była wasza decyzja. Nikt Was nie zmuszał do brania większego kredytu, tylko zasugerował rozwiązanie. To nie jego wina, że nikt nie jest zainteresowany Waszym mieszkaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie [pomyśleliście o wynajęciu tego mieszkania w zabrzu? Dla mnie byłaby to logiczna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnooka blondynka
Nie mozemy wynajac, poza tym boimy sie, ze pozniej beda problemy z wyprowadzka najemcy. A poza tym clay czas chcemy sprzedac, wiec zapraszamy tam ludzi no i gdy sie znajdzie kupiec to zaraz chcemy podpisac umowe,a nie czekac az skonczy sie najem.. bez sensu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona jak
A ja wlasnie wczoraj podpisalam akt notarialny. sprzedawalam mieszkanie, wczesniej podpisalismy umowe przedwstepna w formie aktu notarialnego. prowadizlo nas biruo Bnd z gliwic i co ? nas, jako sprzedajacych NIKT z biura nie poinformowal o terminie. kupujacy juz dawno wiedzieli. dowiedzialam sie na dzien wczesniej. i co sie okazalo ? ze nie zalatwilam zaswiadczenia ze spoldzielni o niezaleganiu w oplatach iw efekcie podchodzilismy do aktu bez tego dokumentu. kupujacy wkurzeni NA MNIE, ze nie donioslam dokumentu, ale niby jak go mialam zalatwic skoro wieczorem sie dowiedzialam,ze na drugi dzien mam akt ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wkurzona jak
Ja nie rozumiem jednej rzeczy - z jakiej paczki TY załatwiałaś jakiekolwiek dokumenty? a pośrednik to przepraszam co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona jak
Pośrednik zabiera pieniadze i sie zmywa... nigdy wiecej ! tyle nerwow i jescze za to place wielkie pieniadze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×