mam 20 lat i jestem gotowa na dziecko..

mój chłopak nie chce, mówi że jestem jeszcze za młoda :(

tylko Ci sie tak wydje ja tez tak myślałm zmajstrowałm dzidziusia kiedy miałam nie całe 21 a teraz po 2 latach może nie załuje al e omineło mnie wiele zeczy miałam problem z nauka po zarwanych nocach i by.łam a raczej jestem strasznie zaganiana . Choc z drugiej strony na nic nie wymieniłabym mojego słodkiego aniołka ;*

jak widze dzieciaczki, przychodze w odwiedziny to reszta ludzi przestaje dla mnie istniec. Maluchy snia mi sie po nocach i czuje taki instynkt macierzynski, ze ciezko jest wytrzymac. Jeszcze kilka lat temu tak nie bylo, ale od jakiegos roku mam hopla na pkcie dzieciii. Jak tam twój szkrab?? chłopczyk czy dziewczynka???

jezuuu..ja mam 23 lata i nie mysle o dzieciakach..kula u nogi.

ja mam 25 lat od 2 lat męża - oboje pracujemy - dziecko chciane a i tak jak się zobaczy się te dwie kreski to instynkt znika a wkrada się stres i przerażenie... jestem w 12 tyg i bardzo się ciesze ale i ta odpowiedzialność przeraża i przytłacza - a co dopiero jak się ma 20 lat i chłopaka - weź się może rozejrzyj za jakaś szkołą pracą czymś równie ważnym w życiu !!

jak się lubi walić to prędzej czy później zajdzie

mądry chłopak, szkoda go dla ciebie