Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

___mila__

moj chlopak stal sie obojetny- co robic?

Polecane posty

Jestem z obcokrajowcem.Jestesmy razem 4 lata.Poczatkowo bylo cudownie, wspaniale czulam sie w jego towarzystwie rozmawialismy godzinami,nigdy nie nudzilismy sie w swoim towarzystwie.Nie ukrywam ze kochalismy sie juz podczas pierwszej mojej wizyty u niego.Wpierwszym roku znajomosci dojezdzalam do niego a on do mnie.Po roku postanowilam sie przeprowadzic do jego kraju zamieszkac z nim.Przez pierwsze 3 miesiace bylo swietnie ale pozniej przestalismy ze soba sypiacprobowalam o tym z nim rozmawiac ale on twierdzil ze to przez stres i zmeczenie.Zaniechalam rozmow na jakis czas ale zawsze po jakims czasie do nich wracalam a on tylko odwracal sie plecami zdenerwowany ze znow poruszam ten temat.W koncu ostatnio wyznal mi ze poprostu nie czuje takiej potrzeby.Ja na pocztku myslalam ze to moze jego problemy z tarczyca na to wplywaja ale ostatnio doszlam do wniosku ze nie.od jakis 6 miesiecy zaczal sie tez dziwnie zachowywac,tzn. zalozyl sobie komunikator przez ktory rozmawia tylkow pracy lub tylko gdy ja nie widze, odkrylam to przypadkiem i gdy go zapytalam on udal ze nie wie o co chodzi dopiero gdzy podalam mu kilka szczegolow przyznal sie.Nigdy dotad tez nie zwracal uwagi gdzie jest jego tel a ostatnio praktycznie sie z nim nie rozstaje nawet wylaczyl dzwieki wiadomosci.Ostatnio tez przy okazji jak sprawdzal konto zauwazylam ze dokonywal przelewow na konto pewnej pani i jak tylko zorientowal sie ze moge patrzec od razu zamknal wszystko.Pare razy przylapalam go rowniez jak mowil ze wychodzi do kolegi a okazywalo sie ze siedzial na komputerze w pracy i prowadzil jakies tajemnicze rozmowy(biuro mamy niedaleko domu i posiadamy klucze wiec on moze tam chodzic kiedy zechce).Kilka razy przechodzac kolo biura widzialam tam jego auto a mowil ze jedze gdzies indziej.Nawet kiedys jak wyjechalam do Polski odkrylam ze ta kobieta od przelewow pod moja nieobecnosc tutaj byla nie w moim domu ale w hotelu niedaleko nas.Przeprowadzilam z nim nawet rozmowe na ten temat wymieniajac mu jej imie i nazwisko ale on twierdzi ze to tylko kolezanka i kocha tylko mnie.Tylko dziwne ze nasze lozkowe problemy zaczely sie kiedy on ja poznal w pracy.Nie wiem co mam robic on dba o mnie i jest bardzo troskliwy.Ale brakuje mi bliskosci.Brakuje mi spedzania czasu razem teraz albo go nie ma w domu calymi dniami i wieczorami albo jak juz jest to on siedzi w sypialni oglada tv albo gra w gierki a ja siedze w innym pokoju.On juz mnie nawet nie przytula i nie caluje,zyjemy jak wspolokatorzy.Wymieniamy tylko zdania na jakies tematy.On sie stal bardzo zimny.Nie wiem czym to jest spowodowane.Twierdzi ze mnie kocha a z drugiej strony to co robi temu przeczy.Chcialabym odzyskac tego faceta w ktorym sie zakochalam ale nie wiem jak juz z nim rozmawiac zeby nie skonczylo sie to kolejna awantura.Ja wiem ze on jest typem czlowieka ktory zawsze musi cos rozbic ale wczesniej nie przeszkadzalo mu jak z nim gdzies jechalam jak zalatwialismy pewne sprawy raze wrecz przeciwnie sam mnie ze soba zabieral.A teraz jezdzimy razem tylko jak musimy do rodziny albo na zakupy i tyle.Dodam jeszcze ze ta kobieta jest z inego kraju,wiec jaki sens ma czatowanie z nia lub spotykanie raz na rok dla seksu?Jak moze miec go na codzien w domu.Nie wiem czym spowodowane jest to jego zachowanie.Pomozcie prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tego ze moze miec
na co dzien, przestalas byc dla niego pociagajaca, bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja go ciagle kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez niego a jednak nie moge tez zyc tak jak jest teraz.Moglby jednak okazywac mi to uczucie rozmawiac ze mna przytulac tak jak to robil do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka miesiecy temu rozstalismy sie ja bylam gotowawrocic do domu,po rozmowie doszlismy do wniosku,ze chcemy byc razem.Skoro mnie nie chce dlaczego mnie nie zostawi i nie ulozy sobie zycia z kims innym.Ja go ciagle kocham i nie moge odejsc,nie moge wyrwac sobie serca,choc nie jestem zadowolona z tego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej go
nie zmusisz go do miłości. Znajdz se innego, ktory bedzie Ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on zapewnia mnie ze jego uczucia do mnie sie nie zmienily i ze mnie kocha.Nie rozumiem tylko dlaczego sie tak zmienil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli wychodzi na to ze on mnie nie kocha i ze nigdy nie kochal.Macie racje w tym ze o milosci nikogo nie zmusze.Ale problem w tym ze ja nikogo nie zmuszam ja sie mu nie narzucam,skoro on mnie nie kocha te czemu ze mna jest?Dlaczego nie odejdzie?M jest trudno z tym skonczyc chociaz wiem w glebi serca ze ten zwiazek nie daje mi szczescia takiego jakiego oczekiwalam.Ciagle go kocham.Serce jest z nim rozum mowi zeby odejsc.Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odejdź. To nie jest zachowanie, które można tolerować. Facet powinien stawać na rzęsach, żeby się wytłumaczyć z takiej afery a nic nie robi. Jest duże prawdopodobieństwo, że coś do Ciebie czuje ale moze boi sie zaangazowac, dlatego wyszukuje sobie drogi ucieczki w postaci tamtej kobiety. W każdym razie albo bawi się i Tobą i nią, albo jest niedojrzały. A pewnie i jedno i drugie. Nie jest z Tobą szczęśliwy (TO ZUPEŁNIE NIE TWOJA WINA) ale boi się odejść bo wie, że jesteś fajną babką. Facet zachowuje się jak kanalia, zero godności, zero odwagi. Nie zostawaj tam ani dnia dłużej. Unikniesz załamania nerwowego i uratujesz to co Ci pozostało z szacunku do samej siebie. Nie wzruszaj się też tym, kiedy już odejdziesz, że on nagle się "reaktywuje", że będzie prosił płakał itd. To jest szablonowe zachowanie tego typu mężczyzny. Nie myśl o przeszłości, o tym jaki był wspaniały, ile obiecywał. Zrób solidny rachunek: czy jego czyny pokrywają się ze słowami. Zadaj sobie pytanie czy chcesz zeby Twoje zycie wygladalo tak jak teraz? A uwierz mi, ono sie nei zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfddg
hahahahaha WYBACZ ale cz Ty jesteś GŁUPIA???? ma kochanke jak nic , co Ty ślepa?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nie odejdzie od ciebie bo kazdy facet zostawia sobie furtke zapasowa faceci tez lubia stabilnosc, ale jesli nie ma milosci to sie w tej stabilnosci bardzo szybko nudza. jesli tolerujesz taki zwiazek to w nim trwaj on bedzie mial kochanki ale bedzie wracal do cieplego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytaj sobie książkę "Mężczyźni, którzy nie potrafią kochać". Jest na chomikuj.pl. Będziesz zaskoczona jak bardzo Twój facet odpowiada opisowi. Głowa do góry! Da się przez to przejść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama podałaś fakty dlaczego się tak zachowuje, ale dalej nie znasz odpowiedzi. Rozumiem że kochasz, niestety to od myślenia nie zwalnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki wszystkim za wsparcie:) naprawde nie wiecie ile dla mnie znacza wasze rady,jestem w tym kraju sama potrzebuje rad innych osob.Kiedys rozmawialam z nim ze moze on kogos ma zeby mi powiedzial podalam mu nawet ze to moze ta kobieta a on do mnie ze dlaczego niby mialby sie wpakowac w zwiazek na odleglosc(ona jest z innego kraju) po to tylko zeby sie z nia spotkac raz do roku na seks?A ja powiedizalam mu ze nie wiem faceci robia rozne swinstwa nawet takie.A on stwierdzil co to za romans na odleglosc i po co wogole sie w to pakowac.U wierzylam mu wtedy.Wiem ze on ma taki charakter nie jest wylewny w uczuciach, wreczz przeciwnie dla niego to ze ze mna jest to znaczy ze mnie kocha i nie musi mi tego okazywac.Jego mama mi pow ze jego ojciec jest taki sam nigdy nie pow jej ze ja kocha.Zastanawia mnie jeszcze jedno a mianowicie to ze jego siostra jest rozwodka i jej maz ja zdradzal i zostal na tym przylapany.On jest bardzo zrzyty z siostra i bardzo to przezyl rowniez ze zdarzylo jej sie to swinstwo.Mowil mi ze brzydzi sie zdrada ze wie jak to boli.Jego siostra tez mi powiedziala ze kilka lat temu zdradzila go dziewczyna.Moze on sie poprostu tak zwiodl na kobietach ze teraz woli sie asekurowac.Ale skad ta ozieblosc w lozku?Wiem ze on zawsze pomaga ludziom i jest dobrym czlowiekiem ma dobre serce.Moze rzeczywiscie ta kobieta to tylko kolezanka a ja sobie cos ubzduralam?Nie wiem juz sama co robic ?Gubie sie w tym?Pomozcie prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×